Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy 11.

Ewa L. pisze:Witaj Fasolko!
Dobrze że chociaż dobre śniadanko dostałaś
Miłego dzionka życzę!

Miau, ciociu.
Fasolka

Duża to potwór.
Obcięła mi pazurki na rączkach i nóżkach :placz:

I zdjęła to z szyjki.
Fasolka

Obcięłam, zaparłam się w sobie. Chciałam zdjąć kloszardzi opatrunek, który nosi od ponad roku (zmieniany, ale niezbyt często, bo nie daje sobie zmieniać).
Zdjąć, niech od niego odpocznie.
Boję się. Boję się wszystkiego: że się rozdrapie na maks, że się wyliże, że nie dam sobie rady.
Ale nie mogę Jej dręczyć.
duża

Dawno mnie nie oglądaliście :oops:

To ja w kolszardzim ubranku :oops:

a tu już po zdjęciu kołnierza

Mru, poznajesz? :oops:

Fasolka

Fasolko, bardzo cię proszę, nie drap się.
Klakier

MalgWroclaw pisze: (...)
a tu już po zdjęciu kołnierza

Mru, poznajesz?
Fasolka

Tak, Fasol!

Piekna jestes! W tym boa tez ladnie bylo, ale lepiej Ci w naturalnym futerku

Edit: Krate poznaje, poznaje :oops:

Fasolko!
Jaka ty jesteś piękna kotusia! :1luvu:

Pieknie koteczko wygladasz bez ubranka,trzymam kciuki by juz tak zostalo :kotek:

Ooo Fasol, trochę się chyba zaokrągliłaś :ok:

I taka jakby pewniejsza siebie :mrgreen:

Duduś

PS. Duzi wrócili, rzucili torby (ledwo do misek dali) i polecieli gdzieś, do nocy ich nie było; to się oboje odęliśmy z fochem i już.
Duża mówi, że miło było zobaczyć Twoją Duża, ale Duży coś burczy, że go Twoja zignorowała.
Też mi coś, Principessa robi to codziennie.
D

Duduś, moja gupia jest. Ale mówi, że się witała, tylko może za szybko.
Teraz wróciła z podwórka, nakarmiła osiem kotów.
wstaw.org się popsuło i mnie nie widać, to wstawię moje zdjęcie jeszcze raz :oops: