Wiktor-amputacja łapki. Będzie dom. Prosimy o pomoc, karmę.

ASK@ dziękuję. Sama nie dam rady tego teraz i jutro tego zrobić. Może ktoś pomoże z ogłoszeniem?

**Adopcje: 12 >>**

Anna Rylska pisze:ASK@ dziękuję. Sama nie dam rady tego teraz i jutro tego zrobić. Może ktoś pomoże z ogłoszeniem?

Może kotusiowi przydałby się bannerek? :oops:

Kod: Zaznacz cały: [url=http://tiny.pl/hsctd][img]http://tiny.pl/hsctc[/img][/url]

banerek podpięty :ok:

kto umie ładnie napisać ogłoszenie ? serdecznie prosimy o pomoc :!:

**Adopcje: 12 >>**

ametyst55 pisze:banerek podpięty
kto umie ładnie napisać ogłoszenie ? serdecznie prosimy o pomoc

Żyłem sobie na wolności. Nie miałem imienia. Byłem tylko podwórkowym kotem. Miałem co jeść, miałem gdzie spać ale wolałem chodzić sobie własnymi drogami. Czy byłem szczęśliwy? Nie wiem. Nigdy innego życia nie znałem. Ludzi unikałem bo bałem się ich. Któregoś dnia dopadła mnie ciemność. Potem był tylko ból i wielkie cierpienie. Nie mogłem chodzić, nie mogłem zdobyć jedzenia. Umierałem. Pomógł mi człowiek. Nie bał się mnie. Zabrał do dziwnego miejsca gdzie ucięli mi tylną łapkę. Drugą zszyli. Żyję. Jednak Duża co mnie uratowała stoi przy mnie i płacze. Ja wiem dlaczego. Martwi się o mnie. Ja też się boję. Czego? Ano tego, że nie mam swego miejsca na świecie. Pierwszy raz w życiu żałuję, że nie mam swego człowieka. Nie mam gdzie wrócić. A czas goni bo musze opuścić lecznicę.Bez łapki nie mam przyszłości na wolności. Jestem kotem niepełnosprawnym i na podwórku czeka mnie znów...ciemność. Mam 5 lat i potrzebuję pomocy. Jednak kto pomoże mnie, kotu bez łapki? Kto pomoże mnie, kotu co to nie wejdzie na kolana i nie pomruczy? Jestem skazany. Ale ja chcę żyć. Tak bardzo chcę żyć. Szukam swego miejsca. Może Ty masz je dla mnie w sercu? Podarujesz mi bezpieczne miejsce do życia bym mógł cieszyć się słońcem i delikatnym powiewem wiatru na moim futerku? Pozwolisz mi cieszyć się gwiazdami na niebie i deszczem szumiącym w liściach? Nie będę Tobie przeszkadzał. Zjem co mi podasz. Tylko uratuj mnie, daj dom, daj mi imię. Proszę, pokochaj mnie takim jakim jestem. Będę starał się zmienić. Będę starał się być kotem jakim zechcesz. Tylko daj mi czas. Tylko mnie pokochaj i uratuj przed ciemnością. Chcę żyć. Czy to takie wielkie marzenie?

Może tak
Proszę przerobić, dopisać coś o kocie osobistego,lub całkiem zmienić. Jakoś nie mam pomysłu na tekst...

zapraszam na bazarek viewtopic.php?f=20&t=153887

Trzymam kciuki żeby jednak znalazł swoje mejsce

jasna cholera

bez łapki to on nie pożyje długo

nie mam jak go wziąć..

cytuję z wątku Ani:

Anna Rylska pisze:Kochani zapraszam gorąco na bazarki, zaglądajcie,może Ktoś znajdzie coś dla siebie?

Cmentarniaczki bardzo potrzebują karmy.
Kocurek po wypadku cały czas potrzebuje pomocy. Mam dla niego bardzo dobry dom ale muszę go przygotować, to kosztuje. Potrzebna jest również karma, zobowiązałam się wspierać kotka karmą i jeśli będzie taka potrzeba ew. pomóc w leczeniu ( chodzi po poważne choroby, diagnostykę).
Kocurek musi mieć wyprawkę. Chciałabym by pojechał choć dużym worek karmy, saszetkami.
Proszę o podbijanie bazarku.

dziewczyny czyli jest szansa na domek ale potrzebna wyprawka?
jaka karma byłaby najlepsza?

Dzień dobry. Nie do końca to jest tak.
Kocurek będzie miał dom, dość daleko, pod Łodzią. Zanim to nastąpi muszę go przebadać, przetestować, to wszystko jest płatne, tak jak i wiele innych rzeczy związanych z jego leczeniem ( ale o tym nie piszę). Dlatego gorąco poprosiłam o zaglądanie na moje bazarki.
To nie jedyna "moja" bieda, a sytuacja nie jest ciekawa.
Kocurka zobowiązałam się wspierać na stałe karmą, dać wyprawkę, pomóc w przypadku ew. poważnej choroby ( nie wiem jak temu podołam ale muszę dotrzymać słowa).
Daleka droga przed nim, przede mną też.

Zapraszam na bazarek viewtopic.php?f=20&t=153920

Aniu, czyli domek jest a teraz najważniejsza kwestia finansów na diagnostykę/leczenie a dopiero potem sponsorowanie domku np. karmą?

wkleiłam banerek - na krótko - ale może ktoś będzie mógł pomóc finansowo

Yocia pięknie dziękuję za banerek. Dziękuję też za podpinanie.

Kocurek cały czas się kuruje. Biedny jest strasznie w tej klatce ale nie ma wyjścia.

Przypominam i zapraszam gorąco do pomocy.

viewtopic.php?f=20&t=153887

viewtopic.php?f=20&t=153920

viewtopic.php?f=20&t=153197

Wiktor-amputacja łapki. Będzie dom. Prosimy o pomoc, karmę.

Kto przegląda forum