Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Mojego jamnisia nikt nie przebije w dzierganiu ażurowym :ryk:

Tak tylko on pracuje na swoim kocyku a Polka na MOICH FIRANKACH :crying:

Ale ma go za wzór do naśladowania i swojego guru . :mrgreen:

Tylko chce być oryginalna i dzierga w firance , nie w kocyku . Choć nic nie wiadomo , może z czasem ? :mrgreen:

Ewa L. pisze:Tak tylko on pracuje na swoim kocyku a Polka na MOICH FIRANKACH

A czy Pola ma SWOJE FIRANKI ?

Nie

Ale ma swój drapak , swoje łóżeczko , swój poddupnik , swoją poduchę , swoje miseczki , swoje żarełko...... wymieniać jeszcze co ma swojego :mrgreen:

I swoją Dużą też ma . :1luvu:

Ale firanek nie ma . Może ona lubi robótki ręczne ? Przecież to kobieta . Druty i szydełko odpadają . Więc zostaje tylko dzierganie . Firanek na przykład :mrgreen:

To niech w starych ulepsza wzorki a nowe zostawi żeby się zestarzały :twisted:

jak robisz na drutach czy na szydełku , to wybierasz wełnę , Tak ? One wybrała firanki . Stare są doskonałe i nie trzeba ich poprawiać , no chyba że wena twórcza się pojawi . :mrgreen:

Od dziergania jest moja mama. :mrgreen:

To po niej Kicia ma zamiłowanie do robótek ! :1luvu:

Ja z 3 lata temu miałam wenę na dzierganie na drutach i wydziergałam szaliki dla znajomych. Kilometry szalików :ryk:

barbarados pisze:To po niej Kicia ma zamiłowanie do robótek !

Tak - pazurkowych :ryk:

To się kocia wnusia w babcię Basię wrodziła :ryk:

Ja dziergam cały czas, szydełko, druty i pędzle, to moje hobby, a Żuczkowi nie dam przeczytać, że można dziergać w firankach....też mam od Halinki :ryk:

Teraz nie mam czasu , le kiedyś to i sweterek się zrobiło :roll:

Babcia Basia ma udaną wnuczke . Musisz jej o tym powiedzieć .
Zuziu , lepiej nie daj .

Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Kto przegląda forum