Ewa L. pisze:Ale co tu dużo gadać - w nocy to nawet pociągi nieraz słychać jak na Łódź - Widzew jadą.
Jak jedziemy na Zagłębie to przez Łódź - Widzew .
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Ewa L. pisze:Ale co tu dużo gadać - w nocy to nawet pociągi nieraz słychać jak na Łódź - Widzew jadą.
AnnAArczyK pisze:Policja, hm...kiedyś mieliśmy nieprzyjemny incydent...jechałam z małżem naszą furgonetką i nagle musieliśmy zwolnić, bo wyskoczył młody chłopak na środek jezdni, zaczął nas gonić![]()
Zatrzymaliśmy się, myślałam, że coś się stało, a on wskoczył nam na skrzynię i zaczął wyrzucać z niej męża narzędzia, skakać i wrzeszczeć na całe gardło...zobaczyłam, że cos się dzieje niedobrego z facetem więc zadzwoniłam na policję....zanim przyjechali to zdążył nam wywalić wszystkie narzędzia, skopać samochód i próbował skakać do męża (120kg)![]()
Potem jeszcze nas zwyzywał i uciekł...
W tym czasie sąsiedzi zobaczyli co się dzieje, przybiegli z pomocą...
Gdy policja przyjechała, facet był już "poza zasięgiem" ale sąsiedzi wspólnie z policją zaczęli go szukać no i znależli dziada...był na półprzytomny...pogotowie odwiozło go do szpitala, tam stwierdzili, że był pod wpływem narkotyków...g...o mu zrobiliśmy, za to mieliśmy uszkodzone narzędzia pracy i skopany samochód.
Wtedy pierwszy raz tak mocno przestraszyłam się...człowieka...
Nigdy w życiu się tak nie wystraszyłam żadnego zwierzaka jak jego...
barbarados pisze:To słuchaj . Sklep calodobowy , niedziela , popołudnie . Ja i koleżanka , obie po 20-parę lat . Pusto . Wchodzi facet w ramonezce , skórzanych spodniach , z brodą i miną : ściekły krokodyl nr 4 .Szafa gdańska . Wielki po prostu . Łapka za pazucha , rozgląda się po sklepie . Moja pierwsza myśl : niech bierze kasę i już . Nie warta mojego zdrowia . Gościu podchodzi do mnie i powoli wyciąga łape zza pazuchy . Na łapie ma malutkiego kociaczka . Na tej łapie mu sie mieścił calutki z ogonkiem . Znalazł go pod maska samochodu i chce kupic mleko , bo zwierzak głodny . Mnie jakoś odblokowało i odesłałam do czynnego weta dwie ulice dalej . Koleżanka zwiała na fajkę i powoli przestawała być blado -sina . Kotek u niego został i sie odchował . Wrażenia niezapomniane .
Zaczniemy![]()
![]()
![]()
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 449 gości