Moderator: Estraven

Ewa L. pisze:Ja chodziłam do 198 tej z basenem {choć wtedy jeszcze go nie było}. Przygotowywaliśmy klasę na zabawę andrzejkową i brakło nam bibuły. Poszłam więc do domu po nią i......
.....wylądowałam w korczaku z nogą w gipsie!![]()
![]()
To była super impreza!!!
To była impreza! Tym bardziej, że do szpitala pojechałam po 20, a rękę złamałam o 16... Myślałam, ze tylko zbita, ale jak zaczęła puchnąć i nie mogłam nią ruszać, to zdecydowałam się na ortopedię maciejowa pisze:Ewa L. pisze:Ja chodziłam do 198 tej z basenem {choć wtedy jeszcze go nie było}. Przygotowywaliśmy klasę na zabawę andrzejkową i brakło nam bibuły. Poszłam więc do domu po nią i......
.....wylądowałam w korczaku z nogą w gipsie!![]()
![]()
To była super impreza!!!
Noo, rzeczywiście superJa w zeszłym roku w lipcu jeździłam z przyjaciółką na wsi na rolkach, nogi mnie trochę wyprzedziły i klapnęłam na tyłek, łamiąc prawą rękę w łokciu
To była impreza! Tym bardziej, że do szpitala pojechałam po 20, a rękę złamałam o 16... Myślałam, ze tylko zbita, ale jak zaczęła puchnąć i nie mogłam nią ruszać, to zdecydowałam się na ortopedię
Ewa L. pisze:maciejowa pisze:Ewa L. pisze:Ja chodziłam do 198 tej z basenem {choć wtedy jeszcze go nie było}. Przygotowywaliśmy klasę na zabawę andrzejkową i brakło nam bibuły. Poszłam więc do domu po nią i......
.....wylądowałam w korczaku z nogą w gipsie!![]()
![]()
To była super impreza!!!
Noo, rzeczywiście superJa w zeszłym roku w lipcu jeździłam z przyjaciółką na wsi na rolkach, nogi mnie trochę wyprzedziły i klapnęłam na tyłek, łamiąc prawą rękę w łokciu
To była impreza! Tym bardziej, że do szpitala pojechałam po 20, a rękę złamałam o 16... Myślałam, ze tylko zbita, ale jak zaczęła puchnąć i nie mogłam nią ruszać, to zdecydowałam się na ortopedię
Ja na szczęście jeszcze nigdy się nie połamałam i odpukać w niemalowane oby nadal tak było.
Tamto zdarzenie skończyło się na zwichnięciu stawu skokowego prawej kostki. Bo mi się chciało przeskakiwać przez kałużę.
Ewa L. pisze:Czyli że to błędy starości![]()
![]()
Ewa L. pisze:Tam gdzie pracuję mam klienta tak ok. 50 lat i śmiga na rolkach ile wlezie. Czasami wjeżdżał mi do sklepu. Więc nie sądzę żeby wiek był jakimś ograniczeniem.
Pisząc wcześniej nie zdziwiłam się że jeździsz na rolkach tylko sama stwierdziłaś że dopiero na starość połamałaś się.
Na tej wsi co się połamałam też starsi ludzie na rolkach pomykają i nikomu to nie przeszkadza

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 8 gości