FUNDACJA ZNAJDKI- kociaki, kotki i kocurki do adopcji

[kejciu]

W dniu wczorajszym do nowych domków pojechały dwa psiaki - Husky ALFA oraz nieśmiała Greta

[EVA2406]

I tylko patrzeć jak na to miejsce przyjdzie kilka następnych....
Obym się myliła.....

[paula82]

Wczoraj do domu pojechała Maja-szczeniorka z niewidzącym oczkiem.

[anka1515]

I jak się czują znajdki ,lepiej te z ropniami?

[kejciu]

Zapraszam na bazarek viewtopic.php?f=20&t=153526&p=9866437#p9866437


nie mam żadnych informacji o kociakach z ropniami

[EVA2406]

Ja wiem, że jest znowu wysyp kotów i kilka siedzi w lecznicy, ale szczegółów nie znam.

[kejciu]

Z informacji z FB:

Rysiowa rana na ogonie goi się ale kocur źle znosi pobyt w lecznicy. Jest wystraszony, siedzi prawie cały czas w kuwecie, ma bardzo smutne oczy. Nie przejawia agresji - daje się bez problemu przenieść gołymi rękami z klatki do klatki i jesteśmy pewni, że gdyby ktoś okazał mu serce i odrobinę cierpliwości, to kocurek szybko stałby się domowym tygryskiem.
Czy znajdzie się ktoś, kto przygarnie Rysia..?





Uploaded with ImageShack.us

[paula82]

POTRZEBNE DT!

Dla Rysia, którego wyżej pokazała Kejciu, oraz są trzy nowe półdzikie ok. 3 m-czne kociaki, którym trzeba pokazać, że przy człowieku może być fajnie.

[EVA2406]

Dzisiaj dzwoniła do mnie Jola prawie z płaczem. Jest ogromny wysyp kotów. W Przytulisku jest pełno psów i nie ma nawet kawałka miejsca dla kotów. Kilkanaście kotów jest w lecznicach. Co chwilę ktoś dzwoni do Joli z prośbą o zabranie kotów, bo są męczone, kopane, zabijane. Z 6 małych krówek udało się uratować tylko dwa. Reszta .....
Kto ma kawałek miejsca i może pomóc......Bardzo prosimy.

[anka1515]

Tego nie da się ogarnąć.Wróciłam z jednymi z lecznicy jeszcze nie mam wszystkich badań
już następny rozbity.trzymam kciuki za domki.
Joli też jest potrzebna pomoc w ogarnięciu tego,ona poda ze zmęczenia.
Przy tej gromadzie jest co robić.

[EVA2406]

Najgorsze jest to, że Ona już sama nie ma siły z tym wszystkim. Obrobić tyle psów, to jest nie lada sztuka. A przecież nie ma dnia żeby nie jechała do weta z jakąś biedą.
Jak nie zjadą się jakieś DT, szczególnie dla kotów, to nie ma szansy na ratowanie kolejnych kociaków.

[kejciu]

Z uwagi na to że mam inne zobowiązania nie jestem w stanie na bieżąco wklejać zdjęć i informacji z facebook co aktualnie dzieje się w Fundacji Znajdki.
Czy ktoś chciałby aby ten wątek został na niego przepisany?ja niestety nie jestem w stanie czasowo wszystkiego ogarnąć i prowadzić go jak należy

[EVA2406]

Czyli kolejny wątek umrze śmiercią naturalną.......

[kejciu]

Czyli kolejny wątek umrze śmiercią naturalną.......

Niestety nie mam na bieżąco już żadnych informacji, nie otrzymuję maili więc nie da się w miarę poprawnie bez żadnych informacji prowadzić tego wątku - uczciwie o tym mówię aby później nikt nie zarzucił że mialo być pięknie a wyszło jak zwykle - ale może ktoś przechwyci?
jacyś chętni?

[anka1515]

Myślę ,że nie ma na nic czasu.W tamtym tygodniu z nią rozmawiałam,musiała
wyłapać koty.W tym tygodniu nie odbiera.
Za mało chętnych do pomocy.