Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

[Ewa L.]

No co
Trzeba rozsławiać halinkowe wyroby

[maciejowa]

No co
Trzeba rozsławiać halinkowe wyroby

Pokaż! Ja nie znam halinkowych wyrobów. Chętnie obejrzę.

[Ewa L.]

Jakby ci się chciało poszukać na naszych wątkach z okresu przed wielkanocą to tam są nasze pierwsze kupione u Halinki firanki.
To będzie w drugim wątku.
Jak znajdę to podam ci linka.

[maciejowa]

Jakby ci się chciało poszukać na naszych wątkach z okresu przed wielkanocą to tam są nasze pierwsze kupione u Halinki firanki.
To będzie w drugim wątku.
Jak znajdę to podam ci linka.

Ok, poszukam w weekend, jak mąż zajmie mi telewizor A jak znajdziesz wcześniej to poproszę o link

[Ewa L.]

O matko to było w pierwszym wątku. Znalazłam linka
viewtopic.php?f=46&t=151257&start=450

[maciejowa]

Ale piękne! Gdzież tę Halinkę można spotkać? Drogie takie cudeńka?

[Ewa L.]

Ponieważ potrzebuję w pokoju na 3 m a do kuchni na 3.5 m to troszkę drożej niż ceny które podaje ale i tak taniej niżbyś chciała kupić gotowe w sklepie. Pięknie wykonane i niepowtarzalne { chyba że u kociary }.

[maciejowa]

A można obejrzeć gdzieś inne? I gdzie ta Halinka bywa?

[Ewa L.]

To link na stronę Halinki na bazarku.
viewtopic.php?f=20&t=136249

[Ewa L.]

A tu drugi link z firankami Halinki.
viewtopic.php?f=20&t=144654

[Ewa L.]

Dobra - idę się podprasować i powiesić.

[maciejowa]

Dziękuję! Idę pooglądać

[Ewa L.]

- czekam na wrażenia!

[maciejowa]

:ok: - czekam na wrażenia!

No nie! Na takie oglądanie to ja muszę się wygodnie rozsiąść w ciszy i spokoju. Piękne te zasłony i firany! Zapisałam sobie linki, obejrzę wieczorem, jak dzieci pójdą spać!

[jolabuk5]

Ewuś, pamiętam, że dawałaś też na stronie linki do takich fajnych mydełek, dziewczyny chwaliły, że super - zamówiłam teraz jedno dla mojej szefowej na imieniny, zapłaciłam od razu, ale coś nic nie przychodzi, a imieniny (Elżbiety, 18.6) tuż tuż. Masz może link - bazarek do tej osoby? Bo ja zamawiałam wprost ze strony Magicznej mydlarni, a tam tylko kontakt przez formularz, ani telefonu, ani nic...
Aha, mam zepsuty komputer i tylko w pracy korzystam, więc nie dziwcie się mojej dłuższej nieobecności np. w weekend. A komputer chyba nowy muszę kupić