KOCIA CHATKA i kociaki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 13, 2013 10:20 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

U mnie są już 4 koty + piąty piwniczny Kwadraciok. Pożyjemy, zobaczymy. Widzę, że moja mama go polubiła, u niej jest jedna z moich kotek oraz piesek Kajtuś, który akceptuje koty nawet obce. Mieszkamy w jednym domu, ale mamy osobne wejścia i mieszkania. Zobaczymy...Największy problem jest z moim mężem, który cały czas boi się, że zostanę drugą Wiolettą Villas ... i to bynajmniej nie ze względu na zdolności wokalne :wink:

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Czw cze 13, 2013 10:50 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Dziś Iwona moja koleżanka z pracy zabierze do siebie do domu dwa maluszki od Maszy. Na kontrolę i dalsze ewentualne leczenie będzie jeździłą do swojego weta, jeden zostanie u niej w domu, jeden zostanie też w rodzinie.
Tego trzeciego maluszka jeszcze zostawimy chwilowo z Maszą bo z tego co zrozumiałam mały ją jeszcze cycka.

W tą sobotę u mnie spotkanie kocio chatkowe.

Myślę że około 16 - 17 - czas przyjścia. Spotkanie o charakterze tarasowo-grillowym. Jak co roku każdy przynosi co może :wink: Bardzo proszę o potwierdzenie kto będzie bo jakoś się muszę zorganizować :wink:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw cze 13, 2013 10:56 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Nie będzie mnie, ale życzę wszystkim dobrej zabawy :ok: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Czw cze 13, 2013 11:05 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Zapomniałam napisać, że wczoraj jacyś Państwo - znajomi od Doroty (chyba) dowieźli troszkę suchego i mokrego oraz pytali, jakie mokre przywieźć następnym razem. Dziękujemy :1luvu:

Tigra natomiast wczoraj -już po zmianie żwirków, ostentacyjnie nawaliła wielką, śmierdzącą kupę pod drzwiami wejściowymi na zdrową, patrząc mi przy tym w oczy :twisted: (było tam także troszeńkę krwi).

Bąbla dziś wypuszczę na kwarantannę a do jego boksu przejdzie Śnieżka, bo jej przeszkadzają inne koty w opiece nad malcami a to, jak się okazuje, czasem niefortunnie odbija się na ludziach :lol:

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw cze 13, 2013 11:16 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

terenia1 pisze:Dziś Iwona moja koleżanka z pracy zabierze do siebie do domu dwa maluszki od Maszy. Na kontrolę i dalsze ewentualne leczenie będzie jeździłą do swojego weta, jeden zostanie u niej w domu, jeden zostanie też w rodzinie.
Tego trzeciego maluszka jeszcze zostawimy chwilowo z Maszą bo z tego co zrozumiałam mały ją jeszcze cycka.

W tą sobotę u mnie spotkanie kocio chatkowe.

Myślę że około 16 - 17 - czas przyjścia. Spotkanie o charakterze tarasowo-grillowym. Jak co roku każdy przynosi co może :wink: Bardzo proszę o potwierdzenie kto będzie bo jakoś się muszę zorganizować :wink:


a mogę się przyłączyć? :piwa:
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw cze 13, 2013 11:18 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Iwona11 pisze:U mnie są już 4 koty + piąty piwniczny Kwadraciok. Pożyjemy, zobaczymy. Widzę, że moja mama go polubiła, u niej jest jedna z moich kotek oraz piesek Kajtuś, który akceptuje koty nawet obce. Mieszkamy w jednym domu, ale mamy osobne wejścia i mieszkania. Zobaczymy...Największy problem jest z moim mężem, który cały czas boi się, że zostanę drugą Wiolettą Villas ... i to bynajmniej nie ze względu na zdolności wokalne :wink:

to tak jak mój mąż, jak słyszy o tymczasowym kocie , to zaraz słyszę ,że już jednego wzięłam na tymczas :D i skończyło się na stałe
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76005
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw cze 13, 2013 11:30 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

mir.ka pisze:
terenia1 pisze:Dziś Iwona moja koleżanka z pracy zabierze do siebie do domu dwa maluszki od Maszy. Na kontrolę i dalsze ewentualne leczenie będzie jeździłą do swojego weta, jeden zostanie u niej w domu, jeden zostanie też w rodzinie.
Tego trzeciego maluszka jeszcze zostawimy chwilowo z Maszą bo z tego co zrozumiałam mały ją jeszcze cycka.

W tą sobotę u mnie spotkanie kocio chatkowe.

Myślę że około 16 - 17 - czas przyjścia. Spotkanie o charakterze tarasowo-grillowym. Jak co roku każdy przynosi co może :wink: Bardzo proszę o potwierdzenie kto będzie bo jakoś się muszę zorganizować :wink:


a mogę się przyłączyć? :piwa:

Oczywiście jak najbardziej :D

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw cze 13, 2013 11:50 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Ja wpadnę na początek imprezy, potem zmywam się na inną, sorry - kolizja terminów.

Iwona11

Avatar użytkownika
 
Posty: 1923
Od: Pon lis 21, 2011 19:30

Post » Czw cze 13, 2013 14:30 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

ja tez będę :)

Anett84

 
Posty: 653
Od: Pon paź 22, 2012 9:36

Post » Czw cze 13, 2013 20:15 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Dwa największe kocurki od Maszy pojechały - niestety nie znalazłam w ogóle ich książeczek. Masza posmutniała a ostatni kociak zaraz się przyssał.
Marta i Aro zabrali Piracika na szczepienie, Misię na kontrolę oraz Śnieżkę na test.
Jest bardzo mało mokrej karmy!!!
Ordonka wypuszczona niewiele spaceruje - raczej leżakuje to tu to tam....
Dwa zastrzyki dla małego Maszy (na jutro i pojutrze) leżą luzem w tym plastikowym organizatorze na leki.

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw cze 13, 2013 21:06 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Relacje z porannego dyżuru - dopiero teraz dotarłam do domu.
Na zdrowej było narzygane z krwinkami (jeśli Tigra się załatwia z krwią, to może jej?)
Na kw. było ostro.
Jak wypuściłam Bąbla na czas czyszczenia klatki to zauważyłam, że Hilda ma negatywne zdanie na temat dzielenia się wolną przestrzenią z Bąblem, bidok chował się przed nią. Potem Masza na wolności biła swoje maluchy, za to Hilda się nimi troskliwie opiekowała. Ordonówna spokojnie leżała na oknie, ale nie wiedziałam, że mogę ją zostawić na wolności i zamknęłam bidoczkę w klatce :( Jak przyszła Aneta i otworzyła klatkę białej, żeby ją tylko pogłaskać, nagle zleciały się Hilda z Maszą i zaczęła się wojna. Lewą ręką mi pogryzła Bella w zeszłym tygodniu, to teraz dla równowagi biała mi pogryzła prawą rękę przy rozdzielaniu bojowej trójcy. Czy koty są szczepione przeciw wściekliźnie? :D :D :D Może warto zacząć hihihihi :D Po tym incydencie (ręce mi się tak trzęsły, że nawet w pracy nie mogłam pisać :D) Hilda schowała się za klatki i już nie mogłam jej podać "jej przydziału" leków :(
Aneta, zapaliłaś czy nie?? :D ;)

masKotka?

 
Posty: 428
Od: Nie lut 03, 2013 19:48

Post » Czw cze 13, 2013 21:08 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Jeśli chodzi o impre, to bardzo bym chciała być, ale też mi się nałożyły dwie :( Jak zdążę się ogarnąć to wpadnę na początek i zwieję szybko. A ja tam dotrzeć? :)

masKotka?

 
Posty: 428
Od: Nie lut 03, 2013 19:48

Post » Czw cze 13, 2013 21:16 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

masKotka? pisze:Relacje z porannego dyżuru - dopiero teraz dotarłam do domu.
Na zdrowej było narzygane z krwinkami (jeśli Tigra się załatwia z krwią, to może jej?)
Na kw. było ostro.
Jak wypuściłam Bąbla na czas czyszczenia klatki to zauważyłam, że Hilda ma negatywne zdanie na temat dzielenia się wolną przestrzenią z Bąblem, bidok chował się przed nią. Potem Masza na wolności biła swoje maluchy, za to Hilda się nimi troskliwie opiekowała. Ordonówna spokojnie leżała na oknie, ale nie wiedziałam, że mogę ją zostawić na wolności i zamknęłam bidoczkę w klatce :( Jak przyszła Aneta i otworzyła klatkę białej, żeby ją tylko pogłaskać, nagle zleciały się Hilda z Maszą i zaczęła się wojna. Lewą ręką mi pogryzła Bella w zeszłym tygodniu, to teraz dla równowagi biała mi pogryzła prawą rękę przy rozdzielaniu bojowej trójcy. Czy koty są szczepione przeciw wściekliźnie? :D :D :D Może warto zacząć hihihihi :D Po tym incydencie (ręce mi się tak trzęsły, że nawet w pracy nie mogłam pisać :D) Hilda schowała się za klatki i już nie mogłam jej podać "jej przydziału" leków :(
Aneta, zapaliłaś czy nie?? :D ;)

odpowiem szczerze Kasiu, do 20 nie zapaliłam :)

Anett84

 
Posty: 653
Od: Pon paź 22, 2012 9:36

Post » Czw cze 13, 2013 21:22 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Hmmm... u mnie nie ma problemu - Bąbel jest na oknie, a Hilda na podłodze albo za boksami. No nic - tak czy siak muszą się przestrzenią podzielić.
Ja ze Zbyszkiem na imprezę przyjdziemy i na inną się nie przenosimy :piwa:

Mara S

 
Posty: 6354
Od: Śro cze 09, 2010 11:51
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw cze 13, 2013 21:22 Re: KOCIA CHATKA i kociaki

Mara S pisze:Dwa największe kocurki od Maszy pojechały - niestety nie znalazłam w ogóle ich książeczek. Masza posmutniała a ostatni kociak zaraz się przyssał.

Nie wiem czy książeczki nie są u Anetki. :?:

terenia1

 
Posty: 16554
Od: Nie paź 15, 2006 20:23
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 45 gości