Olek opolanin rządzi w Białymstoku :D

Olek bardzo prosi o dom chociaż tymczasowy

mocne kciuki za Olka, i za najlepszy domek :ok:

gdzie dom?

Niestety dziś definitywnie pożegnałam się z domem w Szczecinie

Wiem, że być może był to jedyny ratunek dla Olka, choć mam nadzieję, że nie, ale jeśli już na początku nie umiem się z domem dogadać, nie umiem wyciągnąć czy dom poradzi sobie z kosztami badań, diagnostyki, ewentualnego zabiegu itp. itd. nie mam najmniejszej gwarancji, że po tym jak wywiozę tam Olka nagle dowiem się więcej o jego badaniach, leczeniu itp

Więc tym bardziej bardzo proszę, błagam o pomoc dla Olka!

Olek, jesteś piękny ze swoim różowym nochalkiem - ktoś musi się w tobie zakochać :ok:

Boo pisze:Niestety dziś definitywnie pożegnałam się z domem w Szczecinie

czasem trzeba...
wierzę, że znajdzie się właściwy domek, ten najlepszy, czekający specjalnie na niego..
trzymam mocne kciuki, żeby Oluś nie musiał już czekać... :ok:

Oluś choruje - w schronisku nie ma szans - pomóżcie proszę

do góry kociaku !

wibryska pisze:Oluś choruje - w schronisku nie ma szans - pomóżcie proszę

Domek dla Olusia pilnie poszukiwany :!:

ewan pisze:

Magiczny Wymadlaczu, pomogłeś tylu kotom - pomóż Olkowi znaleźć dom. Mądry i odpowiedzialny dom.

Mam wielką nadzieję, że jakimś cudem wymodli się ten dom, choćby tymczasowy, dla Olka. Z Olkiem w boksie mieszka też śliczna kotka Wrzosia. Niestety Wrzosia też żyje w ciągłym bólu. Z podobnego powodu jak Olek. Ma obsunięte dziąsło na prawym, dolnym kle przez co obnażona jest szyjka zęba - żywa jego część. Wszystko wskazuje, że napieprza ją to nieźle

Zwłaszcza przy piciu i jedzeniu. Miała tez górnego kła zupełnie ciemnego ale jego usunięto. Niestety tego obnażonego pozostawiono. Wrzosia nie ma tez paluszków w przedniej łapce, miała też sporą ranę na wardze, która na szczęście jakimś cudem się zagoiła ale przerwę w ciągłości wargi widać.

Ja już nie wiem jak to ogarnąć