Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 08, 2013 9:13 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Masz rację, żeby nie ciągać jej do weta, póki je bez bólu. Co do tego braku koordynacji, może z powodu cukrzycy wzrok jej się pogorszył. Sprawdzałaś to?
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Sob cze 08, 2013 12:23 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Wydaje mi się, że jej wzrok nie budzi żadnych wątpliwości na razie. Wywija jak wariatka za laserowym światełkiem, poluje na muchy na ścianie, widzi chrupki na podłodze, uwielbia zwalać rzeczy z mojej szafki i skakać za nimi.
Za to jakoś tak czasami jakby miała niestabilne przednie łapki. Nie wiem, jak to opisać, bo to są tylko momenty, tak jej się czasami ta łapka zachwieje w stawie. Nie wiem, czy to może być neuropatia cukrzycowa, trochę wątpię, bo ja ten cukier pilnuję jak żandarm, a sądząc po innych kotach z naszego topiku, które z horrendalnie wysokimi cukrami chodzą czasami bardzo długo (nim się ten cukier uda ustabilizować) takie objawy nie pojawiają się tak łatwo. Aczkolwiek to może być sprawa indywidualnej podatności organizmu. I tak jest dużo lepiej niż po zabiegu, tzn wskakuje prawie wszędzie, gdzie potrafiła wcześniej, ale zdarzają jej się jakieś takie dziwne upadki, jakby sobie źle wymierzyła odległość. I wskakuje bardzo ciężko, z takim łuuuuups. A wczoraj spadła z tapczanu, leżała na krawędzi, przeciągnęła się - kotu się tak czasem zdarza, ale zamiast wywinąć się zgrabnie i spać na łapy, rąbnęła też ciężko (na szczęście nisko, więc nic się jej nie stało). Może to po prostu wiek, teraz sobie przypominam, jak mi kiedyś spadła z górnych szafek w kuchni i zleciała na blat tak, że walnęła o nim brzuchem. Bardzo się martwiłam. A to było z rok temu. W każdym razie jej siostra Pusiasta jest dużo sprawniejsza.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob cze 08, 2013 12:36 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Sposób spadania śpiącego kota zależy od głębokości snu, u mnie niekiedy też budzą się zdziwione na podłodze.
Co do koordynacji ruchów, jeśli widzisz zależność między narkozą a późniejszymi problemami neurologicznymi, to sprawdź, jaka to narkoza była i jakie mogła mieć skutki uboczne. Żeby drugi raz już jej nie podawać. Warto grzebać w internecie, zwłaszcza na amerykańskich stronach, tam ludzie żadnemu lekowi nie przepuszczą.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie cze 09, 2013 0:18 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Przypuszczam, że ilość leków, jakie otrzymała, mogła się do tego przyczynić. Niestety, każda narkoza obarczona jest skutkami ubocznymi. Ona ponoć i tak dostała zestaw dostosowany do jej kondycji (mam wszystkie szczegóły na wypisie). Po tych wszystkich przejściach, będę naprawdę stać przed trudną decyzją, jeśli będzie kiedyś potrzebować kolejnego zabiegu. Jeszcze trudniejsza będzie decyzja, gdzie iść. Bo byłyśmy w najlepszym miejscu i u lekarza znanego specjalisty w tej dziedzinie - no a wyszło, jak wyszło.
A no nic, ja jestem zawsze defetystycznie nastawiona. A powinnam się cieszyć, że Prosiu w formie, zajada, bawi się, nic jej nie dolega.... :D

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 09, 2013 7:44 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

U nas już wszystko OK. Podejrzewam, że u Lizaka niejedzenie było reakcją na podawanie Rubenalu. Dwa razy podawałam: seria - niejedzenie - odstawienie - poprawa. Jedna z wetek powiedziała, że koty różnie reagują na zioła (Rubenal to wyciąg z rzewienia). Lizak przytył 20 dag już kilka miesięcy temu, teraz chyba jeszcze więcej. Nadal ma ADHD - tzn. nie je raz a dobrze, jak Hugo. Lizak bardzo łatwo się rozprasza i leci od miski sprawdzić jaka sytuacja i czy jest opanowana - wystarczy lekki hałas.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Nie cze 09, 2013 8:32 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Fajnie, że u Was ok :D

Do mnie wczoraj trafił zabiedzony działkowy kocurek.
Wyniki nerkowe ma nieciekawe, na szczęśćie apetyt mu dopisuje.
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie cze 09, 2013 8:51 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Wyniki nerkowe u zabiedzonego nie są na szczęście miarodajne, mogą pochodzić z wielu innych przyczyn.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Nie cze 09, 2013 21:56 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Marcelibu, to świetne wiadomości. Podrap Lizaka za uszkiem ode mnie:)
CoToMa, jak odkarmisz biedaka, może i wyniki będą lepsze. Na ile lat go szacujesz? Pewnie nie ma wiele, skoro żył na działkach...

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 09, 2013 22:30 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Psota już dziś musiała dostać przeciwbólowy - najwyraźniej czas działania antybiotyku się kończy.
A na kontrolę dopiero w następnym tygodniu jadę, wg wskazań weta.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto cze 11, 2013 20:17 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

A nam się kamień znowu formuje - udało mi się zaglądnąć dzisiaj do jej tylnych zębów. Przód jest ok, był zawsze bez kamienia, dziąsła prawie blade, przy kłach różowe, niestety przy trzonowcach już bardziej czerwone no i z tyłu te ząbki są już nie białe, ale żółtawe (lekko). Nie wiem naprawdę, co z tym robić:(

Poza tym Prosiu jest uprzejme ściągać mnie ostatnio w okolicach 4 rano, bo... jeść! jeść! jeść! No skubana jest. A ja głupia wstaję posłusznie, bo myślę, że jej może cukier spadł, czy co. Dzisiaj wrąbała ponad 200 g to spokojnie, aż wieczorem to już odmówiłam więcej, bo nie wiem, gdzie to się mieści w tym malutkim brzuszku...

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 12, 2013 7:31 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

No to my chyba możemy odgwizdać zwycięstwo. Wczoraj zważyłam Lizaka na wadze w lecznicy wet (tej co zawsze) - waży 6,25 kg :D .
Czyli w naszym przypadku chodziło jednak o podawanie Rubenalu. Kot zjechał mi do 5,60 kg bodajże.
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Śro cze 12, 2013 14:58 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

To duży kawaler:)
My ważymy 4 kg i trochę.
Aż się zaczynam martwić, żeby dziewczyna nie utyła mi więcej, bo ona malutka jest, a grubiutka to już była (kilka lat temu), więc wiem, że jej potrafi polecieć. Ostatnio zje ile dostanie, oczywiście surowizny, bo z innymi karmami to gorzej, zaczynam ją jednak przestawiać konsekwentnie. W tej chwili przynajmniej na śniadanie dostaje gotową karmę. Nie wiem, czy to dla niej lesze czy nie, ale kończy się temat suplementacji, bo w tej sytuacji uważam, że nie ma o czym mówić, skoro je wszystko.
No i ostatnia nabija Pusiastej tak, że muszę lecieć z odsieczą. Generalnie się kochają, ale miewają konflikty. I wtedy Pusiasta, dwa razy większa, zrywa.

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 12, 2013 15:04 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Lizak jest słusznych gabarytów :mrgreen:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro cze 12, 2013 16:13 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Ponad 6 kg to ładnie :D

Maciek waży 4100 - zleciał z 5,5 za czasów przekarmionego kota z wypukłymi boczkami, przez 5 kg w ciągu ostatnich chyba z 2 lat. Przy obecnej wadze wygląda jak normalny kot - ma płaskie boczki, nie zapadnięte. Bo kiedyś to był wybitnie wypukły ;)
Eryk około 5, kiedyś 5,5, ale teraz schudł, bo usiłuję go namawiać na mokrą karmę, więc mniej je ;)

A z maćkowym jedzeniem jest w miarę stabilnie, więc tak naprawdę się dopiero po wynikach okaże, czy to żarcie mu służy czy nie.

Yagutka

 
Posty: 1849
Od: Nie paź 01, 2006 17:27
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 12, 2013 20:53 Re: Anoreksja u kota, czyli topik dla niejadków

Moje też były takie baryłki o okrągłych boczkach jak jadły suche urinary. Nie było sposobu je odchudzić. Wydzielałam żarcie jak mogłam. Odkąd zmieniłyśmy karmy na more bez węglowodanów, laski samoczynnie schudły. Powiedziałabym, że obie są w sam raz, chociaż nie zaszkodziłoby też jakby były szczuplejsze, zwłaszcza Pusiasta. Ale ponieważ mają swoje lata, może lepiej, że mają jakiś zapas...

sheridan

 
Posty: 1036
Od: Śro wrz 02, 2009 12:58
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot] i 65 gości