Korciaczki pisze:
A jesteśmy ciekawe, czy Hana dalej ciumka? Czy może jej przeszło?:-)
Ciumkanie zdarza się wyjątkowo sporadycznie. Na chęć do ciumkania składa się kilka istotnych elementów:
1. Kolana siedzące w zupełnym bezruchu... mogą być przy komputerze.
2. Na kolanach konieczny jest koc - gruby, puszysty, zielony lub brązowy - innych nie toleruje się.
3. Mówienie do kota cichym, prawie mruczącym głosem przez chwilkę...
No i potem kot zaczyna przymykać oczęta, "rozdziawiać" łapki i szukać miejsca najlepsiejszego do ciumkania. Czasem to miejsce się znajduje, a czasem nie. I nie wiemy, czy to koc nieodpowiednio złożony, czy kolana nie takie... kto to wie, czego kotu do ciumkania brakuje... ;D Ale czasem ciumka, choć już nie z takim zapałem jak dawniej.
Za to muszę powiedzieć, drogie Korciaczki i Tellmo, że wychowałyście Hanę bardzo dobrze! Jak tylko człowiek kichnie, to Hana zaraz "miau - na zdrowie" odpowiada...
