PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Podje sobie paszczą bez drutów :kotek:

Paszcza jednak się nie zrosła ,druty wyjęte ,chłopak odzyskał komfort posiadania paszczy
bez drutów ,łatwiej mu będzie utrzymać czystość w tej paszczy ,druty łapały kłaki jak
i jedzenie zatrzymywały .
Czasami tak się zdarza ,że kości się nie zrastają ale mogą się połączyć jakąś tkanką .
Odsiedział swoje w klatce ,nad ranem zaniosłam go do kolegi ,posiedziałam z owiniętym kotkiem
w kocyku i zostawiłam włączona poduszkę elektryczną jakby mu się ciepełka zachciało.
Rano było śniadanko pasztetowe ,umazał się jak ta lala ,a jęzor lata jak łopata :mrgreen:

Szukajmy dla kotka domu :ok:

Kynus dzielny chlopaku uzywaj "mordeczki" jak najwiecej to i ta tkanka sie wytworzy :ok:

Już czuć zmianę w kocim oddechu

jak i w zapachu umytego futerka

Głodny mocno ,kolega też jojczy o jedzenie :mrgreen:

Przytulaśny taki się zrobił ,wspina się na nogi aby wziąć go na ręce ,terrorysta miziak ,
przestał też tak dziwnie mruczeć jak by zjadł grzechotkę ,teraz normalnie mruczy ,mruży oczy i udeptuje.
Ale widać ,że dziś jest cieniutki i slaby ,narkoza nie idzie w las

Iwona, odbierz telefon :!:

Już nie musisz :lol:

Gotowany kurczak z posypką witamin jest beeeeeeeeee :mrgreen:

garść surowego mięsa jest pyszna :mrgreen:

smakosz i wybredniś z Kynka się robi ,no i straszny na molniak naręczny ,na kolankowy :1luvu:

Zadziwiający jest zapach który momentalnie uleciał po zabiegu ,to nie kwestia tylko mordki ale i całego
futra ,pachnie po prostu pachnie ładnie :1luvu:

Zrzuca wciąż futro ,aż mam stracha czy całe futro nie wypadnie a może wiedział ,że upały idą :roll:

cfaniaczek :mrgreen:

Do sklepu trzeba się ruszyć zapas mięsa uzupełnić

Kynuś za Twoje zdrówko :ok:

a Ty Ciocia do sklepu, szybciutko, bo kotecki nie mogą przecież zgłodnieć.... :mrgreen:

iwona66 pisze:Gotowany kurczak z posypką witamin jest beeeeeeeeee
garść surowego mięsa jest pyszna
smakosz i wybredniś z Kynka się robi ,no i straszny na molniak naręczny ,na kolankowy
Zadziwiający jest zapach który momentalnie uleciał po zabiegu ,to nie kwestia tylko mordki ale i całego
futra ,pachnie po prostu pachnie ładnie
Zrzuca wciąż futro ,aż mam stracha czy całe futro nie wypadnie a może wiedział ,że upały idą
cfaniaczek
Do sklepu trzeba się ruszyć zapas mięsa uzupełnić

Super wiesci :-)

!!!
Ja tam lubie takich namolnych nakolanników :-)

(jak mój czarny ze schronu - najchętniej by w ogole z ludzia nie schodził).

**Adopcje: 12 >>**

cieszę sie :kotek:

Łykamy tableteczki ,smarujemy pysio maściami ,maść do mordki też wciskamy jak i do oczka ,
turlamy się do przodu .
Kynuś apetyt ma na jedzonko jak i na życie ,ciekawe czy bakteria też tak ma :roll:

Podżera Kubusiowe chrupki i nawet nie żle mu to idzie .
Przed jedzeniem musi zostać wygłaskany inaczej nawet do miski nie zagląda ,terrorysta :mrgreen:

W poniedziałek na wizytę u weta ,ma być głodny więc badamy krew ,wymaz to chyba jeszcze za wcześnie.

Kynusia miętosiła wczoraj p. Agata zawsze odwiedza chłopaków z piętra jest pod wrażeniem jego
charakteru ,nie dziwota ja też :1luvu:

Bo Kynek słodki chłopak jest :1luvu:

. Dobrze, że je sam - miejmy nadzieję, że coraz szybciej będzie do formy wracał i ciałka nabierał :ok:

Waga kotka 4,15 :piwa:

Pani wetka nie widziała go przez tydzień ,pochwaliła tempo zdrowienia kotka ,antybiotyk świetnie zadziałał ,
pysio traci kolor brązowy ,dziąsełka już są różowe ,boki jęzorka też i podniebienie też ,oby tak dalej

Jak on nie lubi termometru w pupie :mrgreen:

Oczko mniej lub wcale nie łzawi ,zostaliśmy tylko przy żelu :ok:

Rany na pysiu goją się nie drapane ,maść używamy tylko w momentach drapania :ok:

Pazury znowu przycięte ,jak one szybko mu rosną

Jest bardzo grzeczny ,bardzo :1luvu:

**Adopcje: 12 >>**

Dziewczyny, może powinno się ruszyć z ogłoszeniami?
On powinien domu już szukać.

Pomoc w ogłoszeniach na pewno by się zdała bo samo umieszczenie Kynusia na fb i stronie Jokota to za mało.

Jedna pani ze Śląska zamilkła po wystawieniu Iwony do wiatru. :evil:

Teraz odezwała się jeszcze jedna osoba, ale poza chęcią adopcji nic o sobie nie napisała.

Akcja ogłoszeniowa na pewno by pomogła. :ok:

PILNE!Kot z połamaną żuchwą-PROSIMY O WSPARCIE

Kto przegląda forum