Wszystkie koty jamnika Melona V - o kolorch na pożegnanie!

[koteczekanusi]

A, to taka jak moja. Nawet wszystko kolorystycznie pasuje - koty, ściana i fontanka.

[kotkins]

Księżniczka też pija z fontanny...




Hmm...Leon waży 6 kg...maluszek!

[kfiatek 1983]

Kruszynka
W porównaniu do mojego Leonka to jak całkiem nic

[kotkins]

Kfiatku persy mają tak 3-4.5 kg zwykle.
Tylko Amelka jest maluszkiem.
Fio ma 5 kg.

Planuję utuczyć także Lalka o ile zostanie...

[kotkins]

Lalek nie kupkuje.
A je jak smok.
Martwię się...

[kfiatek 1983]

Kfiatku persy mają tak 3-4.5 kg zwykle.

To ja wiem, dachówki z założenia też

[cairo]

Lalek nie kupkuje.
A je jak smok.
Martwię się...

Może się przemknął niezauważenie? Albo w nocy dokona pożądanego czynu?

Fontanna fajna, jak się u was sprawdzi to następną taką kupię.

[MB&Ofelia]

Kotkinsie, kiedyś stresowałam się niesamowicie, że od kilku dni małe kocię nie kupkowało. Już się do weta wybierałam, podniosłam z fotela leżącą tam apaszkę... i zgadnij co znalazłam zakopane w tejże apaszce
Z jednej strony była ulga, z drugiej... bardziej negatywne uczucie
Może Laluś też znalazł sobie jakieś ustronne miejsce?

[kotkins]

Zrobię dziś dokładą rewizję lalusiowego królestwa w pokoju MK.
I kupię stosowny preparat.
Ale kupkę wyprodukowaną z takiej ilości mięsa jaką spożywa lalek byłoby raczej trudno nie poczuć.
W nocy fontanna zaczęłą hałasować (taki jakby odgłos spadającej kropli, wyłączyłam.
Chyba spadła rurka łącząca silniczek z miejscem "erupcji" wody .
Trochę wody wyciekło poza naczynie, być może zostało "wytuptane" i wychlapane.
Istnieje bowiem możliwość ,że zrzuciła tę rurkę Amelka podczas kąpieli, bo o 4.20 odwiedziła mnie w łóżku z bardzo mokrymi łapkami i ogonkiem- niechybnie zażywała rozkoszy akwaidalnych w fontannie.

Nie skomentuję.

WSZYSCY wiedzą jakby instynktownie PO CO jest fontanna.
Oprócz Amelii.
Ja wiem ,że akurat inetligencja to nie jest jej atut...ale to jest proste jak drut...

[Alienor]

No dla Amci fontanna jest do kąpieli - bo ona jak gwiazda Hollywood jest. Tylko czeka aż wreszcie fontannę napełnicie szampanem, żeby się naprawdę wykąpać .
A tak w ogóle zdjecie Amci z miskami powala .

[koteczekanusi]

Ale jak mogły rurkę wyjąć? - ona jest przecież pod pokrywą. No chyba że była źle założona i sama wypadła pod wpływem wody. U mnie raz fontanna hałasowała, kiedy pompka odkleiła się od podłoża (te przyssawki puściły, widocznie była słabo przyklejona). Poza tym zaczyna hałasować, gdy jest mało wody. Poza tymi przypadkami jest bardzo cicha.

Poza tym fontanna to przedmiot wielorakiego zastosowania. Poza tym pomyśl sobie Kotkinsie - czy sama piłabyś z fontanny? (Nawet i di Trevi) A czy byś się wykąpała? (No, zwłaszcza po szampanie...) Amka głupia nie jest - w świecie bywała.

[izka53]

Ale kupkę wyprodukowaną z takiej ilości mięsa jaką spożywa lalek byłoby raczej trudno nie poczuć.

Kotkinsie - nie wiem jak to u psów bywa - ale dla kotów mięso jest jedzeniem niemal bezresztkowym. Koty karmione wyłącznie mięsem koopają raz na dwa -trzy dni , i to niemal bezwonnie. Koopale są twarde jak kamyki, zbite , suche, tak jak u kota byc powinny , jak sie nie chce problemów z gruczołami okołoodbytowymi / przerabiałam z Miska niedawno /.
A Laluś ma duże deficyty i co zeżre , wszystko przerabia - na masę mięśniową, na futro, na wzmocnienie. Nie ingeruj zbyt szybko w jego proces trawienny

[Neigh]

Kotkins ja Ci każdego dnia powtarzam, weź Ty trochę zwolnij...........
Po kiego go od razu przeczyszczać?

[koteczekanusi]

No, brzuszek pomasuj. A nie od razu lewatywę jakąś...
Nie wiem, czy potrafisz obmacać brzuszek i coś z tego wywnioskować. Bo ja niestety nie. W ubiegłym roku nawet poleciałam z rudymi gnojkami do weta na tę okoliczność, ale to nadpobudliwe było.
A ile dokładnie on się nie załatwiał? Co do mięsa potwierdzam wieści od barfistów - mało i spokojnie co jakieś 2 dni. Moje koty też sporo mięsa jedzą i czasem tak mają, że przez jakiś czas zero w kuwecie, a potem wszystkie naraz srają na potęgę.
A, jeśli by to mięso tak od razu defekował, to chyba byłoby u niego słabo z trawieniem.

[izka53]

Kotkins ja Ci każdego dnia powtarzam, weź Ty trochę zwolnij...........
Po kiego go od razu przeczyszczać?

Co do mięsa potwierdzam wieści od barfistów - mało i spokojnie co jakieś 2 dni. Moje koty też sporo mięsa jedzą i czasem tak mają, że przez jakiś czas zero w kuwecie,

Dzięki za poparcie Barfistka nie jestem , ale koty na mięsie miałam , jak nikt jeszcze nie znał u nas kocich fast foodów i sporo wtedy czytałam o kocim odżywianiu, o całej fizjologii . Nie jestem fanatyczka suplementowania, mielenia skorupek itp itd.... Ale uważam , ze nawet samo mięcho jest zdrowsze od tych wszystkich puszeczek chrupków , nawet z najwyższej półki. Bo tak - juz bydło, drób i takie inne są za życia faszerowane chemią, potem przetworzenie na fast fooda to chemia do kwadratu. To wiecie co - ta mycha z tasiemcem nawet - wydaje się żarciem super zdrowym. Nie , nie jestem zwolenniczka żywienia tzw naturalnego -pt wypuść kota , sam się wyżywi. Ale wiem , ze kot , który je prawdziwe mięso , tj nie nafaszerowane za życią chemią i antybiotykami - s....a bezzapachowo, mało i jest wolny od alergii