Mała1 pisze:tak myslałam halbina , że się odezwiesz
jutro powypytuje w biurze jak z nim jest i z Dt dla niego
myśle ,że nie będzie problemu, tylko trzeba będzie obiecać, że jak znajdzie sie jego właściciel do 2 tyg.to go oddasz
Jest niesamowity, przed chwila byłam na chwile w schronie i chciałam choć kilka dredów mu odciąć
nie da sie- to mega skorupa w wielu miejscach tak przylegająca do skóry ,że nie wiadomo gdzie filc, gdzie skóra
Tu trzeba doswiadczonego fryzjera
Szarpałam, cięłam, naciągałam grzebieniem, czyściłam mega syf w uszach
Ani warknął, tylko mruczał
Jak go tylko puszczaałm to od razu sam wskakiwał do klatki-widac czuje sie tam bezpiecznie
apetyt ma, jedno oczko ma ciuteniek ropki, ale myśle ,ze to nic chorobowego
Nie jest plaskaty




swoją drogą masz jakieś wiesci od Arlekinki i Rafaelq?