Beeju, Guree, Natalia i Kacperek [*] część II - smutno...

deleguj robotę

na koty...

pozytywka pisze:deleguj robotę

na koty...

koty chętnie pomagają, biorąc pod uwagę, z jakim zapałem włażą na lapa

Zginęłas i juz myślałam, że pewnie za mąz wyszłaś :mrgreen:

A Ciebie do Orzesza wywiało :ok:

Mocne potłuczenie

Które schody takie groźne ?
Kciuki za zdrówko :ok:

A mnie interesuje, jak mianowicie udało się okiełznać Twoje włosy, bo nie mogę sobie tego zwizualizować :twisted:

psiama pisze:Zginęłas i juz myślałam, że pewnie za mąz wyszłaś

jeszcze nie

psiama pisze:A Ciebie do Orzesza wywiało

ładne miasto ;-)

ptaki za oknem, z balkonu widok na las, a czasami z okna sarenki

nie zaginęłam, ale po przeprowadzce bez netu byłam... (bez czasu też, ale to powiedzmy nieco normalniejszy stan

)

AYO pisze:A mnie interesuje, jak mianowicie udało się okiełznać Twoje włosy, bo nie mogę sobie tego zwizualizować

hmmm, powiedzmy długość przy maksymalnym "naciągu" do ramion, i zcieniowane - w sensie "kucyk" zrobię (to był warunek konieczny)

No, teraz mi się zgadza

NO to nawiń pare słów o tej przeprowadzce, coś nam się chyba należy po tak długiej nieobecności? :wink:

AYO pisze:A mnie interesuje, jak mianowicie udało się okiełznać Twoje włosy, bo nie mogę sobie tego zwizualizować

poszukałam trochę na google - w sensie co mi wyrzuciło po wpisaniu kręcone włosy, i powiedzmy w zalezności od tego, jak się uczeszę mam na głowie coś w tym stylu:

Obrazek

albo

albo np

ogólnie zawsze były bardzo podatne, mocno skręcone, więc przyzwoicie się układają - odrobinę odżywki i można z nimi zrobić prawie wszystko

(to prawie obejmuje: wyprostować.. tego się nie da, a kiedyś próbowałam... potem po prostu zaakceptowałam, i próbuję wykorzystywać

)

Bardzo słuszne podejście.
Włosy masz piękne i niejedna dałaby sie w mizerie poszatkować, żeby choć raz tak wyglądać, a Ty proszę - troszku pianki i reszta robi sie sama :ok:

AYO pisze:NO to nawiń pare słów o tej przeprowadzce, coś nam się chyba należy po tak długiej nieobecności?

co do przeprowadzki - nie ma za bardzo o czym ;-)

małe mieszkanko w orzeszu, wynajęte z tżtem i kotami (tylko one czynszu nie płacą

)
plus taki, że doczekałam się po przeprowadzce PUFY

tż marudził, że po co taka wielka pufa, itd, a teraz czasem muszę walczyć o miejsce na niej

koty zadowolone, bo mają osiatkowany balkon

a ja mam na balkonie zioła - mięta, lubczyk, kolendra, rozmaryn, i powoli rosnący szczypiorek itd

jak będę siedziała przy normalnym kompie, to wrzucę jakieś zdjęcia (np sarenki z okna), ale to nie teraz - siedzenie chwilowo przekracza moje możliwości :oops:

AYO pisze:Bardzo słuszne podejście.
Włosy masz piękne i niejedna dałaby sie w mizerie poszatkować, żeby choć raz tak wyglądać, a Ty proszę - troszku pianki i reszta robi sie sama

czesać się nie muszę

po myciu rozczesuję grubym grzebieniem, jakaś odżywka, a potem tylko palcami "jakoś" układam, i gotowe

ewentualnie wersja dla odważnych - umyć włosy, rozczesać i iść spać - rano na pewno jakaś fryzura będzie

tylko spinką gdzieś podpiąć, żeby się trzymało i fryzura jak po wyjściu z salonu :lol:

O, i wątek reaktywowany. Witamy się zatem na nowo

Włosy - marzenie...... :1luvu:

shira3 pisze:8O O, i wątek reaktywowany. Witamy się zatem na nowo
Włosy - marzenie......

witamy w naszych skromnych progach

wątek jeszcze o zdjęcia wzbogacę, tylko znajdę czas, żeby je zrobić, i siły, żeby zrzucić na kompa

Zdjęcia....TAK! :mrgreen:

Beeju, Guree, Natalia i Kacperek [*] część II - smutno...

Kto przegląda forum