Bardzo dziękuję Agnieszko.
Powiem wreszcie coś optymistycznego!
Wczoraj Kika mnie woła jakby się paliło. Przychodzę, patrzę, a moje dziecko płacze. Myślałam, że coś jej się stało, a ona mówi, że wie jakiego koloru ma Kaszmir oczy!!!! Myślę sobie, że dziewczynka bredzi, albo ma omamy i stres pomaturalny w ten sposób o sobie daje znać. Kika bierze Kaszmirka na ręce, ustawia się z nim pod światło i widzę kawałek tęczówki i źrenicy w prawym oku koteczka!!!!! Też się wzruszyłam. Kaszmir ma oczy brązowe.