Kielce-Florka odgórnie skazana na nową koleżankę :)

Kciuki trzymane...

Dzisiaj Florka miała robione testy. Oba wyniki są ujemne.
Kicia została zaszczepiona dzisiaj na choroby zakaźne a za trzy tygodnie doszczepimy białaczkę.
Jak na razie wszystko jest na dobrej drodze :ok:

Kciuki nadal są! :ok:

Żeby wszystko się udało :ok:

Wszystkie procedury weterynaryjne niestety będą trwały dość długo. Następnie szczepienie jest 11.01.2013 a potem niestety kolejne 2-3 tyg kwarantanny.

Domek będzie cierpliwy?

Domek jest bardzo cierpliwy i wszystko ma być zrobione tak aby było jak najlepiej dla Florki :1luvu:

Florka aktualnie odbywa kwarantanne po drugiej dawce szczepionki. 31.01 kończy się kwarantanna po szczepieniu i Florcia komisyjnie zmieni status z bezdomnej na "domną"

fiona.22 pisze:Florka aktualnie odbywa kwarantanne po drugiej dawce szczepionki. 31.01 kończy się kwarantanna po szczepieniu i Florcia komisyjnie zmieni status z bezdomnej na "domną"

Florcia

fiona.22 pisze:Florka aktualnie odbywa kwarantanne po drugiej dawce szczepionki. 31.01 kończy się kwarantanna po szczepieniu i Florcia komisyjnie zmieni status z bezdomnej na "domną"

I jak Florcia? Juz oficjanie "domna"?

Tak jest Florcia już oficjalnie stała się domna

Teraz czekamy jeszcze na dobry moment i odbędzie się spotkanie zapoznawcze z pewnym szalonym przystojniakiem :wink:

Fionie gratulujemy dokocenia :ok:

Gem pisze:Fionie gratulujemy dokocenia

Niestety u Florki odezwały się najprawdopodobniej problemy psychiczne.
Wszystko zaczęło się od niewielkiego otarcia ogona. Kicia namiętnie lizała a przez noc pogryzła ogon.
Od tamtej pory chodzi w kołnierzu, czyli już ponad miesiąc.
Wcześniej były już problemy po sterylizacji kiedy to dziewczyna tak lizała po kaftaniku, że wylizała dziury i rozlizała szwy. Wtedy jednak, udało się zagoić ranę.
Problem polega na tym, że Florka chyba chce sobie ten nieszczęsny ogon całkiem odgryźć. Jak nie może zębami to wbija w niego pazury. Ostatnio wymyśliła sobie nową torturę a mianowicie uderzanie ogonem o meble.
Sytuacja wygląda kiepsko. Nie wiem już co robić :cry:

Na razie Florka zażywa krople Bacha i jest trochę bardziej wyluzowana ale problem ogona nie zniknął.

fiona.22 pisze:Niestety u Florki odezwały się najprawdopodobniej problemy psychiczne.
Wszystko zaczęło się od niewielkiego otarcia ogona. Kicia namiętnie lizała a przez noc pogryzła ogon.
Od tamtej pory chodzi w kołnierzu, czyli już ponad miesiąc.
Wcześniej były już problemy po sterylizacji kiedy to dziewczyna tak lizała po kaftaniku, że wylizała dziury i rozlizała szwy. Wtedy jednak, udało się zagoić ranę.
Problem polega na tym, że Florka chyba chce sobie ten nieszczęsny ogon całkiem odgryźć. Jak nie może zębami to wbija w niego pazury. Ostatnio wymyśliła sobie nową torturę a mianowicie uderzanie ogonem o meble.
Sytuacja wygląda kiepsko. Nie wiem już co robić
Na razie Florka zażywa krople Bacha i jest trochę bardziej wyluzowana ale problem ogona nie zniknął.

Kielce-Florka odgórnie skazana na nową koleżankę :)

Kto przegląda forum