Witam, 7 czerwca o godź 22 znaleźliśmy małą, czarną koteczkę. Ktoś pewnie wyrzucił ją z samochodu. Niestety ja nie mogę jej zatrzymać, choć bardzo bym chciała. Kicia musi być izolowana od jednego z moich psów - starszego, ponieważ ją atakuje. Jest już stary, prawie nie widzi, wcale nie słyszy i nie potrafię go tego oduczyć. Żył kiedyś w zgodzie z kotami, a na starość takie cuś. Dlatego szukamy dla maluszka dobrego, nowego domu. Poza tym 21 czerwca wyjeżdżam za granicę i nie będzie miał się kto nią zająć, dlatego czas bardzo nagli. Nie chcę oddawać jej do schroniska.
krótki opis kici:
Kotka, oceniona przez weterynarza na 7-8 tyg. znaleziona na ruchliwej drodze.Ktoś wyrzucił ją z samochodu. Miałczała tak głośno, że było ją słychać po drugiej stronie ulicy. Wystraszona, troszkę potłuczona i wychudzona, ale obecnie dochodzi do siebie.Waży 0,7 kg, więc jest malutka jak na swój wiek.
Odrobaczona, dostaje leki wspomagające odporność.
Kicia jest cała czarna, ma tylko maluteńki "krawacik"
Sama już je mokrą i suchą karmę.
Nauczyła się korzystać z kuwety. (w 1 dzień- mądrala

)
Po tym jak troszkę się u mnie zadomowiła, biega, bawi się, rozrabia.
Lubi się przytulać, wskoczyć na kolanka, pomruczeć.
Bardzo polubiła się z jednym z moich psów - łasi się do niego, gryzie, czasem nawet z nim śpi, więc myślę, że z innym łagodnym psem będzie podobnie.
Zostanie oddana po podpisaniu umowy adopcyjnej. Nie chcemy ryzykować, że znów trafi na ulicę.
Możliwy transport kotka do wrocławia bądź okolic
Przebywa obecnie w Oleśnicy - k.Wrocławia
i jeszcze dane kontaktowe - zapomniałam...
wszystkie informacje pod numerem telefonu - 532886645
proszę dzwonić 24/7 !
http://images.tinypic.pl/i/00399/ed0u2t0wbe00.jpg