Domek Tymczasowy Figaro -cd

» Sob cze 08, 2013 1:17 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

Bardzo wszystkim dziękujemy za kciuki.
przed chwilą przegrałyśmy walkę o Kalę
http://images48.fotosik.pl/706/b4fa62283f0ec435m.jpg
Śpij spokojnie malutka. Bardzo Cię kochamy...

» Sob cze 08, 2013 5:39 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

Kalu [*]

» Sob cze 08, 2013 6:03 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

Z buraskiem bardzo źle , jeśli dotrwa do 9 to jest szansa na kroplówkę i witaminy.Wczoraj zadecydowano o transfuzji ponownej u Radży , a więc jedziemy na 9 z Figarem i Mikiem jako dawcami i maluszkami z mamą. Oby maluchy dotrwały do 9 :oops:

» Sob cze 08, 2013 6:49 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

Przed chwilą odszedł burasek Cykorek

» Sob cze 08, 2013 8:02 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

Figaro, współczuję

» Sob cze 08, 2013 9:00 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

Strasznie mi przykro

» Sob cze 08, 2013 9:05 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

Kurde...

» Sob cze 08, 2013 9:16 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

Cholera jasna

» Sob cze 08, 2013 10:20 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

» Sob cze 08, 2013 21:01 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

» Sob cze 08, 2013 23:46 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

doczytalam [*] niech wszystkie beda szczesliwe za TM

» Nie cze 09, 2013 7:35 Re: Domek Tymczasowy Figaro -cd

Walka o pozostałą dwójkę maluszków i ich mamę trwa.Wczoraj rano wszystkie dostały kroplówkę, mama antybiotyk,niestety po południu z maluszkami było bardzo źle, kolejna wizyta u veta, kroplówka , witaminy , środek zatrzymujący wymioty ( cała trójka wymiotowała+ antybiotyk). Zaopatrzono nas w taki sam zestaw do domu- dla maluszków. W nocy kolejna kroplówka , karmienie na siłę conwalescentem, dziewczynka przy karmieniu ma odruch wymiotny , krztusi się , ale udało nam się wdusić w maluchy strzykawkę 5 ml conwalescenta, podajemy taka dawkę co 2- 3 godziny z przerwą na kroplówkę , którą traktujemy jako posiłek. Kiza nie zajmuje się maluchami , natomiast jest w pobliżu , bacznie obserwuje jak niemiłosiernie się drą przy kroplówkach , sama zaczęła jeść , ale tylko surowe mięso, toteż podajemy jej kilka razy dziennie kurczaka na zmianę z indykiem. Natomiast bardzo troskliwie zajmuje się maluszkami Kama, wylizuje energicznie po każdym posiłku jest przy nich gdy podajemy kroplówkę. Tamtej dwójki nie wylizywała , była blisko ale ich nie dotykała, stąd iskierka nadziei , że jednak jest szansa .....Maluchy są słabe , ale wyglądają dużo lepiej niż wczoraj,całą noc je grzałam sobą,właśnie dostały kolejną kroplówkę.