Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob cze 08, 2013 17:58 Re: Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

Ja przez 10 lat miałam do czynienia z klientami. Oj to czasami ręce opadały do samej ziemi :evil:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob cze 08, 2013 21:09 Re: Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

agusialublin pisze:Ja przez 10 lat miałam do czynienia z klientami. Oj to czasami ręce opadały do samej ziemi :evil:

Ręce i cycki jak to mówi moja koleżanka :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 08, 2013 21:14 Re: Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

agusialublin pisze:
Ewa L. pisze:
agusialublin pisze:Doberek Ewcia :1luvu:

miłego dzionka życzę i mało awanturujących klientów życzę znaczy się takich w krawatach :mrgreen: :mrgreen:
bo klient w krawacie mało awanturujący jest :mrgreen:

Dzięki Aguś!
Klientów miałam dzisiaj fajnych - jeden nawet zapraszał mnie do Kaliskiej [ to taki klub] na piwo :ryk:
Jeden tylko był nie fajny i to właśnie krawaciarz :evil:
Był z dziewczyną i kupował 4 piwa w butelce po 2.19 zł za szt.Piwo kosztowało 8.76 zł + 1.40 zł kaucja za 4 but. czyli razem 10.16 zł.
Dał mi 10.00 zł więc poprosiłam jeszcze o 16 gr. Dał mi je więc podziękowałam i zamknęłam kasę a on do mnie że powinnam mu dać resztę. :mrgreen:
Oglądał paragon i twierdził że powinnam mu wydać 2 zł bo mi dał 10 zł a piwo kosztuje 8 zł.Tłumaczę debilowi że piwo kosztuje 8.76 zł i kaucja za 4 but. 1.40 zł czyli 35 gr. za but. a on do mnie że on nie będzie płacił kaucji bo on chce kupić piwo a nie but.Zapytałam czy w takim razie mam mu piwo wlać w kieszeń skoro nie chce butelek? :evil: W końcu dziewczyna wyciągnęła go ze sklepu.


No to koleś zaimponował dziewczynie, co za ćwok bo inaczej nazwać się go nie da :evil:
Wstyd z takim gdziekolwiek wychodzić

Takich ćwoków niestety spotyka się często co to chcą pokazać jakim zerem jest ekspedientka i jak można po niej pojeździć oraz zabłysnąć ..... niestety tylko głupotą własną :evil:
A dziewczynie naprawdę było głupio bo aż spiekła raka :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 08, 2013 21:15 Re: Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

agusialublin pisze:
Ewa L. pisze:
MalgWroclaw pisze:Najbardziej mnie ubawiła wizja lania piwa do kieszeni.
A co do lubienia lub nie zwierząt - baaardzo nie lubię niektórych ludzi, a uznaję ich prawo do istnienia.

I właśnie o to chodzi. Gdy nie lubimy kogoś to omijamy go z daleka i po sprawie a nie podbiegamy do niego i walimy w łeb bo go nie lubimy. I tak powinno być w stosunku do zwierząt. Omijam z daleka a nie zabijam bo nie lubię.
Niestety z niektórymi tak nie jest i to mnie boli i złości. :evil:
Opiszę ci jeszcze jedną anegdotkę sklepową która rozbawia mnie po dziś dzień gdy to opowiadam:
to było kilkanaście lat temu - moja koleżanka układała towar pod ladą.Wpadł do sklepu chłopak z pytaniem czy są jajka. Moja koleżanka wystawiając głowę z pod lady odpowiedziała że są ale zielone. Chłopak zrobił wielkie oczy 8O 8O 8O i pyta : to znaczy że są popsute? Ona na to z lekka zirytowana : nie , takie urosły!!!!Chłopak zgłupiał 8O Dopiero po chwili zrozumieli że moja koleżanka myślała że on pyta o jabłka nie o jajka a miałyśmy w sprzedaży zielone holenderskie. :D

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

musiał mieć niezłą minę :ryk:

Tak - jak wy.....obiony zając :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 08, 2013 21:32 Re: Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

witaj Ewuś

ja też pracowałam w sklepie i też mam kilka anegdotek:

przed wielkanocą przyjeżdża dostawca jajek
a kumpela do niego: ma pan białe jajka ???
wszyscy w sklepie gruchnęli śmiechem, pan i kumpela też ...

któregoś razu młody chłopak naginał mnie żebym mu coś dała "na krechę" ja nie chciałam i w końcu wywiązał się dialog
- ty będziesz miał ... a ja co z tego będę miała ?
- dam pani buziaka
- mnie ma kto całować
- ale taki młody to już dawno pani nie całował :ryk:

kiedyś pod koniec pracy przyszedł do sklepu taki chłopek-roztropek, prawie słoma z butów wystawała:
- poproszę szampana (czyt. wino musujące)
- może to panu podpasuje ... i pokazuje igristoje
- nie może coś innego ... o ma pani "martini asti" ... poproszę
zapłacił kilkadziesiąt złotych i poszedł 8O tak wyglądałam :ryk:
tak właśnie pozory mylą - w kontekście krawaciarzy
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Sob cze 08, 2013 21:40 Re: Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

isabell36 pisze:witaj Ewuś

ja też pracowałam w sklepie i też mam kilka anegdotek:

przed wielkanocą przyjeżdża dostawca jajek
a kumpela do niego: ma pan białe jajka ???
wszyscy w sklepie gruchnęli śmiechem, pan i kumpela też ...

któregoś razu młody chłopak naginał mnie żebym mu coś dała "na krechę" ja nie chciałam i w końcu wywiązał się dialog
- ty będziesz miał ... a ja co z tego będę miała ?
- dam pani buziaka
- mnie ma kto całować
- ale taki młody to już dawno pani nie całował :ryk:

kiedyś pod koniec pracy przyszedł do sklepu taki chłopek-roztropek, prawie słoma z butów wystawała:
- poproszę szampana (czyt. wino musujące)
- może to panu podpasuje ... i pokazuje igristoje
- nie może coś innego ... o ma pani "martini asti" ... poproszę
zapłacił kilkadziesiąt złotych i poszedł 8O tak wyglądałam :ryk:
tak właśnie pozory mylą - w kontekście krawaciarzy

Odnośnie jajek:
Przyjechał dostawca i grzecznie czeka na swoją kolej bo przed nim ktoś inny się rozładowywał. Moja kierowniczka krzyczy z magazynu : ktoś jeszcze przyjechał a ja do niej na cały sklep - tak, facet z jajami.
Wszyscy klienci którzy byli na sklepie ryknęli gromkim śmiechem a pan od jajek spiekł raka :ryk:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 08, 2013 21:44 Re: Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

Ewa L. pisze:Odnośnie jajek:
Przyjechał dostawca i grzecznie czeka na swoją kolej bo przed nim ktoś inny się rozładowywał. Moja kierowniczka krzyczy z magazynu : ktoś jeszcze przyjechał a ja do niej na cały sklep - tak, facet z jajami.
Wszyscy klienci którzy byli na sklepie ryknęli gromkim śmiechem a pan od jajek spiekł raka :ryk:


Ma pani jaja ?!!
Tak !!
:ryk:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Sob cze 08, 2013 21:52 Re: Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

isabell36 pisze:
Ewa L. pisze:Odnośnie jajek:
Przyjechał dostawca i grzecznie czeka na swoją kolej bo przed nim ktoś inny się rozładowywał. Moja kierowniczka krzyczy z magazynu : ktoś jeszcze przyjechał a ja do niej na cały sklep - tak, facet z jajami.
Wszyscy klienci którzy byli na sklepie ryknęli gromkim śmiechem a pan od jajek spiekł raka :ryk:


Ma pani jaja ?!!
Tak !!
:ryk:

Ale tylko zielone :ryk: :ryk: :ryk:
Bo zepsute? 8O 8O 8O
Nie - takie urosły :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 08, 2013 22:02 Re: Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

Ewa L. pisze:
isabell36 pisze:
Ewa L. pisze:Odnośnie jajek:
Przyjechał dostawca i grzecznie czeka na swoją kolej bo przed nim ktoś inny się rozładowywał. Moja kierowniczka krzyczy z magazynu : ktoś jeszcze przyjechał a ja do niej na cały sklep - tak, facet z jajami.
Wszyscy klienci którzy byli na sklepie ryknęli gromkim śmiechem a pan od jajek spiekł raka :ryk:


Ma pani jaja ?!!
Tak !!
:ryk:

Ale tylko zielone :ryk: :ryk: :ryk:
Bo zepsute? 8O 8O 8O
Nie - takie urosły :mrgreen:

za jaja :piwa:
Urwis [*] 01.03.2014 r.; Franek [*] 07.11.2014 r.; Młody zaginął 24.09.2019 r.; Adek [*] 08.03.2020 r.; Morf [*] 02.06.2021 r.; Kotka Polka zaginęła w lipcu 2022 r. - kiedyś się spotkamy

isabell36

 
Posty: 10542
Od: Pt gru 25, 2009 17:56
Lokalizacja: Rewal

Post » Sob cze 08, 2013 22:02 Re: Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

Tak - za jaja :piwa: :piwa: :piwa:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 08, 2013 22:49 Re: Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

Tak sobie tu jajczymy że naszła mnie ochota na ciasto. Zakręciłam i właśnie wstawiłam do piecyka biszkopcik. Mam 40 min. na upieczenie :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 08, 2013 23:06 Re: Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

W między trakcie spalił mi się właśnie mikserek. To dziwne bo odkręciłam słoik z kawą i usłyszałam psssss. patrzę a z miksera wydobywa się dym i zdechł. :(
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 08, 2013 23:30 Re: Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

Ciasto dochodzi w piecyku a ja się zastanawiam jak sobie bez mikserka kremik ukręcę bo wymyśliłam sobie biszkopcik nasączony alkoholem i przełożony kremem tiramisu z ananasami. :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 09, 2013 0:26 Re: Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

Na szczęście znalazłam jeszcze jeden nowy mikser o którym zapomniałam że go mam. Ciacho przekrojone, nasączone i przełożone kremikiem. Zaraz nałożę wierzchnią warstwę ,troszkę udekoruję i wstawię do lodówki. Jutro - a raczej dziś pójdę do rodziców na niedzielny obiadek z ala tortem własnego wykonania. :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 09, 2013 1:36 Re: Zuzia i Pola - moje najlepsze przyjaciółki - cz.4

Ciasto zrobione , pranie powieszone jeszcze tylko kuwetki i można iść spać :mrgreen:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości