Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Pt cze 07, 2013 20:49 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dorciu super, że ze Zdzirką wszystko dobrze :D

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 07, 2013 20:53 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

I jak panna?
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35319
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Pt cze 07, 2013 21:54 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

villemo5 pisze:Moja brytka miała sterylkę wczoraj.


i jak?
Zdzira darła się tak że wetka w końcu ją wypuściła ,ale ta nadal się darła ,do dooomu do doooomu :mrgreen: ucieszyla się jak tylko usłyszała mój głos, jak torpeda wskoczyła na mnie :lol:
Brzuszek piękny ,szew tyci ,kot pełen życia. :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt cze 07, 2013 22:29 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

No to spokojnej nocy:)

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Pt cze 07, 2013 22:45 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dziękuję i nawzajem :D
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 08, 2013 8:01 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

dorcia44 pisze:
villemo5 pisze:Moja brytka miała sterylkę wczoraj.


i jak?
Zdzira darła się tak że wetka w końcu ją wypuściła ,ale ta nadal się darła ,do dooomu do doooomu :mrgreen: ucieszyla się jak tylko usłyszała mój głos, jak torpeda wskoczyła na mnie :lol:
Brzuszek piękny ,szew tyci ,kot pełen życia. :ok:

:ok: :ok: :ok:

U nas tak różowo nie było... Podczas sterylki okazało się, że Lila musiała w przeszłości mieć cesarkę :evil:
Widać, ze jest obolała, ale z każdym dniem do przodu. Nowy etap życia się zaczął ;)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob cze 08, 2013 8:23 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Aga ,dzień dwa i będzie dobrze :ok:
U nas odpukać wszystko ok ,Jak by nic się nie wydarzyło ,nawet jak na razie nie zakładałam jej kubraka bo jej brzuszek nie interesuje ,boję się cieszyć.
Tija znalazła miejsce na jedzenie...kabina prysznicowa :roll:
mało ,ale sama ,to najważniejsze.
Chętnie podjada conva mięsnego .
Tygrynia szałaput mały już je mniej ,odrobaczanie :? ale szaleje :ok:
Jeszcze troszkę i zabiorę ja z jej królestwem do pokoju ,żeby miała kontakt z psami.
Niestety Amanda nadal ma problemy ,jest już na lekach ,w poniedziałek zrobimy morfologię. :cry:
Miłego łikendowania :ok:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 08, 2013 8:56 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Niektórzy pracują :evil:
pozdrawiam łikendowo
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob cze 08, 2013 8:58 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

kuba.kaczor13 pisze:Niektórzy pracują :evil:
pozdrawiam łikendowo

Niektórzy pracujący pozdrawiaja innych pracujących :ryk:
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Sob cze 08, 2013 10:07 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

miłego weekendu dla pracujących i odpoczywających :)

kaja888

 
Posty: 3510
Od: Pon wrz 29, 2008 21:03
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 08, 2013 11:57 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kupiłam chudzinie parę lepsiejszych puszeczek takich po prawie 5 zł ..teraz je tuńczyka z małżami :wink: je ,może nie tak jak bym sobie marzyła ale je :ok: musi nabrać siły do operacji. a to już za parę dni. :roll:
Chyba walnę kawkę ,oczy same mi się zamykają,.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 08, 2013 14:49 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

:ok: :ok: :ok: :ok: za Amandę
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 08, 2013 15:44 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Kotinko ,dziękuję ,kiedy przyjedziesz ?
Parno i duszno ,czas na deszcz ,wszak dawno nie padało :twisted:
Robię obiad :kotek: to u nas święto :lol:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43983
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob cze 08, 2013 19:51 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

Dobry wieczór Wszystkim
Witamy się po dniu pełnym wrażeń
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

na ten parapet najlepiej świeci słonko
Kicia bardzo mało je ,bawi się w najlepsze i urabia sobie panią domu.(tą co nie chciał kota :kotek: )
Przez trzy dni walczyliśmy z tabletkami na robale ,ale drugi i trzeci dzień to był mega stres dla kotki.
Podpowiedzcie proszę czy istnieje jakiś mniej inwazyjny sposób na odrobaczanie bo jakoś nie chcę fundować
kotce znów takich stresów.druga tura odrobaczania za 10 dni od dziś.
ponadto czy są jakieś normy i czy można jakoś obliczyć ile musi zjeść kot w ciągu doby?
nam wydaje się że nasza kicia za mało je .Czy istnieje jakaś proporcja karmy do masy kota?
Obrazek

kuba.kaczor13

Avatar użytkownika
 
Posty: 11600
Od: Pon lis 05, 2012 20:32
Lokalizacja: gdzieś koło Kutna.

Post » Sob cze 08, 2013 20:16 Re: Tytek i reszta ...ZAGINĘŁA YOKO I NIE WRACA :(

kuba.kaczor13 pisze:Dobry wieczór Wszystkim
Witamy się po dniu pełnym wrażeń
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

na ten parapet najlepiej świeci słonko
Kicia bardzo mało je ,bawi się w najlepsze i urabia sobie panią domu.(tą co nie chciał kota :kotek: )
Przez trzy dni walczyliśmy z tabletkami na robale ,ale drugi i trzeci dzień to był mega stres dla kotki.
Podpowiedzcie proszę czy istnieje jakiś mniej inwazyjny sposób na odrobaczanie bo jakoś nie chcę fundować
kotce znów takich stresów
.druga tura odrobaczania za 10 dni od dziś.
ponadto czy są jakieś normy i czy można jakoś obliczyć ile musi zjeść kot w ciągu doby?
nam wydaje się że nasza kicia za mało je .Czy istnieje jakaś proporcja karmy do masy kota?


Kuba, jest inny sposób niż tabletki. Jest to płyn do wcierania w kark - jest droższy, ale nie stresuje kota. Do kupienia u wetów.
Porcje jedzenia w stosunku do wagi kota są przeważnie podane na opakowaniu karmy.
Śliczna koteczka :D
"Aby mieć właściwe spojrzenie na własną pozycję w życiu,człowiek powinien posiadać psa, który będzie go uwielbiał,i kota, który będzie go ignorował"/ D. Bruce
Obrazek
Szarusia [*]; Roki [*]; Kiciucha [*]; Santa [*]2011; Tinka [*]2013; Timorka [*]2013; Azira [*]2015; Cynamon [*] 2019; Fituś [*] 2020; Tola [*] 09.2020; Tosia[*] 04.2021; Tysia [*] 12.2021; Dziunia [*] 02.2024.

Kotina

Avatar użytkownika
 
Posty: 9523
Od: Czw sty 26, 2012 15:52
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 311 gości