w piątek weci zmniejszyli dawkę tiaminy i w sobotę Zorrek zaliczył zjazd, najpierw fajny głęboki sen,
później kot guma, pojechałam do lecznicy - zastrzyk, później za parę godzin następny, aż się kocurek
odbił o 20:00, dostaliśmy zastrzyki na niedzielę, bo weci byli na wyjeździe i poradziliśmy sobie, dzisiaj
rano dostał preparat witaminowy z naciskiem na uzupełnienie potasu, bo objawy też podchodzą wetom
pod niedobór potasu...Póki co nie możemy technicznie pobrać krewki, ale już niedługo weci pobiorą, bo
bardzo są zmotywowani rozwiązaniem zagadki Zorrusia...Martwili się wczoraj, prosili o telefon, żeby informować
na bieżąco,
rano jak byliśmy w lecznicy, to zabraliśmy całą trójkę, Felek waży 630 g, Pumka 470 g, a Zorruś 480 g
Zorruś na mojej głowie:)
