

Ale wiecie, że was czytają nieletnie koteczki?

Siajka. Raniutko Duzia spała, Ofelku spała, a ja się wynudziłam. Paczę, paczę, a kfiotki takie samotmne i smutmne, no to se z nimi pomiauczę. No i poszłam do jedmnego kfiotka. A Duzia podskiknęła zez łószka, pszyleciała do mię i mię wygoniła ode kfiotka. No jak tak można, pytam się? Ja byłam smutmna i kfiotek tesz, bo se nie pomiauczeliśmy.
Tobie dają kfiotki czy nie? Nam daje Duzia kfiotka co się nazywa kocia trafka, ale jezd mały i nie da się do niego wliźć i nie chce ze mną gadać. To ja wolę inne kfiotki.
A teras takie superaśne słonko, bysmy se z Ofelku wylazły na bałkoning, ale Duzia wew pracy i nam nie otwarła bałkona. Myślimy czy jej nie nasikać do kapci.
Tfoja koleszanku Mała Ciorna Carmen