Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw cze 06, 2013 11:29 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

barbarados pisze:Nie napiszę , czego ja mu życzę . :evil:

Nie musisz - doskonale wiem! :twisted: :twisted: :twisted:
Zrób sobie podpis i wrzuć do niego ostrzeżenie!
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 06, 2013 11:45 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

ja od wczoraj jestem wprost chora od tego, w nocy spać nie mogłam, bo on brał kotki z naszego schroniska, jedną kotkę to nawet taką maleńką 6 tygodniową
płaczę jak to piszę
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76191
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw cze 06, 2013 11:52 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

mir.ka pisze:ja od wczoraj jestem wprost chora od tego, w nocy spać nie mogłam, bo on brał kotki z naszego schroniska, jedną kotkę to nawet taką maleńką 6 tygodniową
płaczę jak to piszę

Ja też nie mogę powstrzymać łez :cry:
Współczuję ci :cry:
Obrazek

Ewa L.

Avatar użytkownika
 
Posty: 70693
Od: Śro lut 27, 2013 20:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 06, 2013 11:59 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Ja nie moge płakać , choć łzy się cisną . Jestem tak wściekła , że bym go zagryzła . I rozszarpała . Niech na sobie zrobi eksperyment . I sobie resztki mózgu uaktywni . :evil: Mir.ka , co Wy tam musicie przeżywać ... :cry: Przez jednego takiego parcha .

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw cze 06, 2013 12:13 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

jak dzisiaj byłam na dyżurze i popatrzyłam na te maleństwa, które tam są teraz z mamuśkami to aż mi się coś robiło, jak sobie pomyślałam o tym potworze
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76191
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Czw cze 06, 2013 12:48 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

:evil: Ale kto mógł przypuszczać ? Jak teraz zaufać ? Jak rozpoznać dobry domek ? :evil:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw cze 06, 2013 17:42 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Wiecie co ja bym takiemu skurw... zrobiła
na początek na żywca urwała jaja, następnie porobiłabym sobie na nim eksperymenty oczywiście na żywca
na koniec odstrzeliła mu łeb

tyle w temacie

dla mnie takie szmaty nie mają racji bytu i powinno się ich utylizować

a jak o tym przeczytałam co zrobił to szlag mnie trafił, nawet jak teraz piszę to mi ciśnienie rośnie
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw cze 06, 2013 17:50 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Witaj Agusia .Tam na stronie jest namiar na TVN , Może też trzeba napisać , żeby sie zajęli ? Im więcej osób napisze , tym lepiej .

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw cze 06, 2013 19:51 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Moje koty mnie do zawału doprowadzą . :evil: Próbują sobie ogony po przypalać na kuchence . Stawiam czajnik z wodą na gaz a te się pchają na kuchenkę . :evil: Albo próbują czajnik elektryczny przewrócić . Pusty i nie włączony na szczęście . Od dziś jemy kanapki i surowiznę . Zdrowo i bezpiecznie dla kotów . :evil:
Zaraz sie zbieram do pracy na ostatnią nockę . Jutro ma być wolne .
Do jutra i spokojnej nocy :1luvu:

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Czw cze 06, 2013 20:00 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

barbarados pisze:Moje koty mnie do zawału doprowadzą . :evil: Próbują sobie ogony po przypalać na kuchence . Stawiam czajnik z wodą na gaz a te się pchają na kuchenkę . :evil: Albo próbują czajnik elektryczny przewrócić . Pusty i nie włączony na szczęście . Od dziś jemy kanapki i surowiznę . Zdrowo i bezpiecznie dla kotów . :evil:
Zaraz sie zbieram do pracy na ostatnią nockę . Jutro ma być wolne .
Do jutra i spokojnej nocy :1luvu:

Mój każdy kot zawsze sobie cos u mnie przypali. Amy jak do mnie przyszła po tygodniu zjarała sobie wąsy ;)
I oduczyła sie lazić po kuchence jak są palniki wlaczone
Mili <3 (AMY <3 pamietamy) Obrazek plus Bagira ObrazekObrazek
Watek : viewtopic.php?f=46&t=204368
Bagi do adopcji: viewtopic.php?f=13&t=200315

MonikaMroz

Avatar użytkownika
 
Posty: 18200
Od: Nie lip 24, 2011 9:30
Lokalizacja: Kutno

Post » Czw cze 06, 2013 21:24 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

MonikaMroz pisze:
barbarados pisze:Moje koty mnie do zawału doprowadzą . :evil: Próbują sobie ogony po przypalać na kuchence . Stawiam czajnik z wodą na gaz a te się pchają na kuchenkę . :evil: Albo próbują czajnik elektryczny przewrócić . Pusty i nie włączony na szczęście . Od dziś jemy kanapki i surowiznę . Zdrowo i bezpiecznie dla kotów . :evil:
Zaraz sie zbieram do pracy na ostatnią nockę . Jutro ma być wolne .
Do jutra i spokojnej nocy :1luvu:

Mój każdy kot zawsze sobie cos u mnie przypali. Amy jak do mnie przyszła po tygodniu zjarała sobie wąsy ;)
I oduczyła sie lazić po kuchence jak są palniki wlaczone


u mnie sobie nic nie zjarają :ryk:
nie mam gazu, mam tylko na prąd kuchenkę
ale zawsze jak coś gotuję to później muszę na placek coś położyć bo bardzo długo ciepło trzyma. Kiedyś nie zdążyłam i Rysia na niego wskoczyła :oops: no i sobie łapkę sparzyła ale na szczęście nie za bardzo

Jak to trzeba mieć oczy dookoła głowy jak się ma koty, te małe cholery wszędzie wlezą i zawsze są w najmniej spodziewanej chwili
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Czw cze 06, 2013 22:19 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

dobrze, ze jest watek na miau o tym. a naglosnic mozna wszedzie, na fb, nk, tweeterze...gdzie tylko komu na mysl przyjdzie, do gazety np kocie sprawy...

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Czw cze 06, 2013 22:19 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Klara[*] kiedyś wpadła na kuchenkę i zamiotła ogonem pod garnek.
Straciła futerko na ogonie i tylnej łapce w ciągu sekundy. Dobrze, że byłam obok i ręcznik miałam w ręce.
I nic ja to nie nauczyło dalej spacerki sobie urządzała :evil:
Obrazek Obrazek
Klarunia [*] 06.2004 - 10.02.2013 czekaj na mnie za TM BARF-ujemy od września 2013r.

ab.

 
Posty: 8557
Od: Pt kwi 12, 2013 21:10
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt cze 07, 2013 6:11 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

Witam porannie :1luvu:
Czesio jak był podrostkiem postanowił wyrazić swoje niezadowolenie z tego , że gaz syczy . Pewnie syczał na niego . :roll: Z poważną miną podszedł do palnika na którym stał garnek i łapką chciał zbić płomień . Nic sobie na szczęście nie zrobił . Stał za daleko , ale siwe włosy miałam momentalnie :?

barbarados

Avatar użytkownika
 
Posty: 31121
Od: Sob lip 21, 2012 18:01

Post » Pt cze 07, 2013 7:23 Re: Pozytywne uzależnienie : Czyli moje futrzaki

witaj z rana, Basiu :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: PanPawel i 32 gości