NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

[tymoloftaleina]

Może się przyda


Uploaded with ImageShack.us

[Gibutkowa]

Może się przyda


Uploaded with ImageShack.us

Dzięki

NITKA - tylko że teraz tego nie mogę otworzyć w dużym rozmiarze

tymoloftaleina - a możesz mi to na maila wysłać? grupa.neko@gmail.com

Na "koncie" Grupy Neko pierwsza wysterylizowana bezdomna kotka. Jest w klatce w kanciapie/piwnicy pod opieką karmicielki, za jakieś 2 tygodnie zostanie wypuszczona w swoje stare miejsce - kocia jest dzikusem, przed sterylką latała po klatce w 3 wymiarach , także nie rokuje do oswojenia (a wiem co piszę, mam 2 oswojone dzikuski w domu). Dziękujemy bardzo Doktorowi Molendzie za "full wypas sterylkę" w bardzo atrakcyjnej cenie i Pani Karmicielce za opiekę nad kotką. I Martce za złapanie, bez tego zadnej sterylki by nie było, a kota naprawdę dała nam do wiwatu przy próbach łapania I Kruszynie, która robiła za taksówkę

[tymoloftaleina]

Wysłałam na maila Właśnie okryłam, że otwiera się też, jak wejdzie się w miniaturkę i kliknie "Continue to the media" po prawo

Gratuluje złapania kotki i wysterylizowania. Nawet jedna kotka po zabiegu to już mniej cierpiących potem kociaków bez domu

[Gibutkowa]

Dzięki

To wprawdzie nie pierwsza złapana kotka i wysterylizowana ale pierwsza sterylka na koncie Grupy Neko Następny w kolejce do ciachania będzie Andrzejek u Gosi ale to dopiero za jakieś 2 tygodnie, bo dopiero co został zaszczepiony.

Swoją drogą trzeba będzie stworzyć jakiś fundusz kastracyjny czy coś, bo kasa już się prawie wyczerpała (chyba tylko styknie na kastrację Andrzeja) Testy nam już prawie wyszły, convy też poszły. A kotów pod opieką coraz więcej.

[JaEwka]

Żelka była w poniedziałek u weta. Krew wysłana do Niemiec, zeskrobiny pobrane - tż mówił że sierść praktycznie sam wypadała no i czekamy na wyniki...

A teraz fotki z małego urlopiku w Lubinie





Tutaj widać jaki ma łysy brzuch i wewnętrzną stronę łap


A tutaj Kitka którą moja mama znalazła w zeszłym roku - wtedy ważyła 1,9 kg a teraz muszę gonić mamę aby ją odchudziła...

[tymoloftaleina]

Ojeeej Trzymam kciuki za Żelkę, baaardzo. A Kitka cudowna, mały grubasek

Fundusz kastracyjny byłby bardzo fajnym rozwiązaniem, przynajmniej moim zdaniem. Wiadomo, to zazwyczaj brak pieniędzy hamuje ewentualną pomoc, a pomagać trzeba Nawet jeśli każdy chętny podarowałby jakąś drobną kwotę od siebie, to z powodzeniem można uzbierać na wiele zabiegów.

[Gibutkowa]

Ale na tym przedostatnim zdjęciu Żelatyna jest podobna do Niny jakby odbicie w lustrze

Jeśli byłyby osoby chętne do pomocy przy kastracjach/sterylizacjach to można wpłacać na nasze subkonto:
28 10600076 0000330000762960
Fundacja Hospicjum dla Kotów Bezdomnych - Grupa Neko "Fundusz Kastracyjny"

Ja na FB planuję zrobić plakat w tym temacie ale na razie zbieram zdjęcia (jakby ktoś miał) kotów/kotek przyłapanych na lizaniu się po jajkach
Coś w tym stylu http://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9 ... 5ULcqf1ipg
tylko przodem i najlepiej jakby kot był w tej pozie (rozkraczony tak) lub siedział "po ludzku" rozkraczony ale patrzył w obiektyw (taki właśnie "przyłapany na gorącym uczynku"). Jakby ktoś miał takie zdjęcie i mogłabym je wykorzystać to będę bardzo wdzięczna

[ziazik]

JaEwka nasze spotkanie aktualne?

[JaEwka]

nie no z mordki są zupełnie inne - Nina ma bardziej łagodne pysio i oczy bardziej okrągłe a Żela ma wyraz jakby chciała powiedzieć - zaraz zrobię Ci krzywdę
No ale dlatego, że mi się strasznie z Niną kojarzyła to padł wybór na nią no i oczywście dlatego, że już zaczęła chudnąć (jej waga wyjściowa to 3,8 teraz waży gdzieś z 4,5 kg bo niestety ciągle ma jeszcze problemy z jelitami i je karmę Gastro) no i miała ten łysy brzuch....
Jak ją przywiozłam od Kasi to ciągle mi się obie myliły i wrzeszałam na tą co nie trzeba jak rozrabiały
Ostatnio znów ma odchyły, gania koty i czasami nas pacne, a był ostatnio względny spokój na razie poczekam na wyniki jeżeli będzie wszystko ok to kupię jej obróżkę bo na razie nie mam co inwestować bo jeżeli to przez tarczycę to obróżka nic nam nie da

[rebellia1]

Dziewczyny chciałabym zapytać o radę.
Byłam na kontroli u weta:
- gula ledwo wyczuwalna;
- nie ma już świerzba, ale jest jeszcze trochę stanu zapalnego w uszach, więc jeszcze kilka dni jej dajemy Oridermyl;
- bardzo ładnie się zagoiła i zarasta rana po sterylce, niestety w środku wyczuwalne jest zgrubienie, okazało, się że to szew nierozpuszczalny. Macie może doświadczenia?
- wiem, że kotka ma czipa, czy ja go mogę gdzieś zarejestrować, że jakby teoretycznie się zgubiła (chociaż nie ma jak) to będzie w bazie z moimi danymi?

[Gibutkowa]

- bardzo ładnie się zagoiła i zarasta rana po sterylce, niestety w środku wyczuwalne jest zgrubienie, okazało, się że to szew nierozpuszczalny. Macie może doświadczenia?
- wiem, że kotka ma czipa, czy ja go mogę gdzieś zarejestrować, że jakby teoretycznie się zgubiła (chociaż nie ma jak) to będzie w bazie z moimi danymi?

- schroniskowce mają własnie same nierozpuszczalne, w sumie to nie wiem czy ktoś coś z tym robił kiedyś. Czy to ludzie wyjmują, czy nie ale raczej nie ma sensu rozcinać kota jak szew nie daje żadnych objawów zakażenia
- w internecie znajdziesz różne (bezpłatne i płatne) bazy danych, gdzie można rejestrować chipy zwierzaków np. taka https://baza.safe-animal.eu/index.php?action=dodaj

[rebellia1]

Bardzo Ci dziękuję. Kolejny raz

[JaEwka]

W schronisku kilka kociąt na szczęście na razie jeszcze nie ma wielkiego wysypu.
Jest jeden taki mikro kociaczek którego przydało by się zabrać na odchowanie maluszek ma ok miesiąca Na szczęście sam je, jest jeszcze czarnuszek też dosyć mały. Niestety jest jakiś mały zastój z adopcjami maluszków.
zdjęcia mam trochę niewyraźne bo coś sobie porobiłam z ustawieniami...

To jest obecnie najmniejszy maluszek któremu przydałby się DT




339/13 kocur 5 tygodni 04.06.2013, w schronisku od , odrobaczony, odpchlony. Do adopcji od już.


343/14 kocur 2 mc, w schronisku od 04.06.2013, odrobaczony, odpchlony. Do adopcji od już. Kociak tak strasznie chciał do człowieka ,że wspinał się po sam sufit klatki



331/13 kocur 5 tygodni, w schronisku od 02.06.2013, odrobaczony, odpchlony, do adopcji od już.
Bardzo fajny mały rozbrykaniec.



337/13 kotka 2 miesiące, w schronisku od 03.06.2013, odrobaczona, odpchlona do adopcji od już.
335/13 kocur 2 miesiące, w schronisku od 03.06.2013, odrobaczony, odpchlony do adopcji od już.




357/13 kotka 1 rok, w schronisku od 07.06.2013, interwencja, zaszczepiona, nr czipa 616093900046052



Do uzupełnienia


312/13 kocur 7 lat, znaleziony, w schronisku od 29.05.2013, o/o/z, wykastrowany, nr czipa 616093900048488
Do adopcji od już.



199/13 kotka 8 miesięcy, w schronisku od 29.04.2013, o/o/z/, wysterylizowana, nr czipa 616093900022254
Ma zostać odebrana



338/13 kocur 3 lata, zwrot z adopcji, o/o/z/, wykastrowany, nr czipa 616093900048440.
Ponoć zostawiony sam w domu "demoluje"
Miły. Do adopcji od już.



272/13 kocur Dyzio, w schronisku od 22.05.2013, oddany, o/o/z/, wykastrowany, nr czipa 967000009468639. Do adopcji od już.



345/13 kocur 6 lat, w schronisku od 05.06.2013, znaleziony, o/o/z, wykastrowany, nr czipa 616093900046126, do adopcji od 12.06.2013



Wybiegi:

[tymoloftaleina]

Widzę, że Dyzio nadal bez domu a czarnuszka do odebrania, nadal nie odebrana A ten malutki kociak to faktycznie, najlepiej jakby szedł na odchowanie do kogoś. Mimo wszystko dobrze, że nie ma jeszcze wysypu kociąt.

[ziazik]

Mam przygotowane zdjęcia, ale UbuntuOne, gdzie je wrzuciłam i skąd dam Wam linki do zdjęć ma chwilowo jakiś problem techniczny, więc muszę poczekać.
Jak tylko będę mogła utworzyć linki, wrzucę je na forum