"Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro maja 08, 2013 20:50 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

No i mamy siatkę :)

Wyszło nam to tak:


Obrazek
Obrazek


Kotka też nam pomagała - śrubokręt poszedł w ruch:

Obrazek


...również nadzorowała jakość pracy:

Obrazek


A efekt końcowy zatwierdził Gucio:

Obrazek


...po czym zaczął konsumować kwiatki :(

Obrazek


...a wieczorem już na spokojnie Samba korzystała z uroków balkonu :)

Obrazek

A najbardziej bawi mnie to, że zanim wzięłam pierwszego kota planowałam, że ten kot będzie wychodzący, uznając, że i tak dom wychodzący będzie dla jakiegoś bezdomniaczka lepszy, niż wychodząca piwnica. Kiedy jednak ten kot stał się rzeczywistością, a nie tylko planem, od razu poczułam, że nie wypuszczę go nigdzie samego i nie narażę na niebezpieczeństwo czy zgubę...
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw maja 09, 2013 20:23 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Pięknie wyszło, po prostu rewelacja.
Koty pewnie świętują :D

yooraskowo

 
Posty: 198
Od: Pon lis 09, 2009 23:28

Post » Pt maja 10, 2013 13:20 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

A jakże by inaczej he he :1luvu:
Samba to już w ogóle wyprowadziła się z domu :wink:
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 14, 2013 20:21 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Osiatkowany balkon prezentuje się rewelacyjnie!! :1luvu:
Pełen profesjonalizm-no ale jak się miało takich pomocników to nie mogło wyglądać inaczej :lol:
A te namalowane (?) kotki są prześliczne!

.AnnMarie. pisze:Samba to już w ogóle wyprowadziła się z domu :wink:

Ja mam dokładnie tak samo ze swoimi-cały dzień i noc też chętnie by przesiedziały na balkonie. A dzięki siatce mam spokojną głowę i wiem, że nie narażam ich na jakieś zagrożenie.
Morał z tego taki, że siatka to wygoda zarówno dla kotów, jak i właściciela :mrgreen:
Gratuluję świetnej roboty :ok:

as_animali

 
Posty: 314
Od: Sob sty 29, 2011 15:06
Lokalizacja: Tomaszów

Post » Śro maja 22, 2013 16:38 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Ciocia ewexoxo zmajstrowała nam ładne zdjęcie, więc od razu się pochwalimy :)
A Gucieniek waży już 4,5kg... 8O

Obrazek
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 22, 2013 18:16 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

jerzykowka dzisiaj chwaliła się wolierą, u Agula76 piękne zdjęcia balkonowe kociego towarzystwa, u was odstawiony balkon, że mucha nie siada, a ja dalej czekam na remont elewacji bloku z obdartym balkonem, z którego farba odłazi, a tynk się kruszy :evil: ja się tak nie bawię!

ale balkonik cud-miód! pięknie! :1luvu:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pt maja 24, 2013 19:31 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Tak nieśmiało zapytam-czy Poznaniak już do Was dotarł?

as_animali

 
Posty: 314
Od: Sob sty 29, 2011 15:06
Lokalizacja: Tomaszów

Post » Sob maja 25, 2013 15:22 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Przyjechał, przyjechał :)
Wklejam pierwszy wpis o nim z wątku ślepaczków. Początki były bardzo trudne, teraz już powoli wychodzimy na prostą...choć niestety ciągle jakieś niespodzianki wyskakują. Generalnie kot jest cudowny, choć biedny strasznie...

.AnnMarie. pisze:Od wtorku Ćwirek vel Fryderyk jest u nas. Pierwsze dwa dni to był koszmar... Mały był sztywny ze strachu, nie chciał jeść, pić, nie załatwił się ani razu, poza jednym wyjątkiem - siusiu i mega biegunka na łóżku... Nie wiedziałam co robić, nie chciał żeby go dotykać, bał się. Zmiana miejsca pobytu była dla niego traumą... :cry: :cry: :cry:

Na szczęście trzeciego dnia sie nieco wyluzował, załatwił do kuwety - już normalnie, bawił swoją myszką, którą dostał od MartyK, włączył mruczando przy głaskaniu i co najważniejsze - zjadł ze smakiem kurczaczka. Dziś natomiast wręcz rzucił sie na Bozitę :D

Generalnie sytuacja z nim nie jest najlepsza. To, że nie ma oczu wiemy, ale okazało się, że weterynarz podczas zabiegu, usunął kotu prawie wszystkie zęby - zostały głównie kły, po których bardzo trudno określić wiek kota. Na domiar złego Fredek jest wnętrem, co znacznie komplikuje przebieg kastracji. Widać po nim jeszcze ślady po niedożywieniu, jego sierść jest sztywna i szorstka. Przez brak zębów, kot musi jeść głównie miękkie jedzenie, z resztą suchego u nas nawet nie chce. Jedzenie wypada mu z pyszczka, ślini się, no i jak widać na zdjęciach - słodko wystaje mu języczek.

Zastanawia mnie to, że on bardzo głośno oddycha. Jest to oddech miarowy, naturalny, ale po prostu bardzo głośny...

Moje koty na razie fukają i warczą, ale pewnie za jakiś czas to minie... Widocznie zapomniały już jak same były biedne jak myszy kościelne... :roll:

Jak wiadomo, jesteśmy dla niego domem tymczasowym. Będę zobowiązana za umieszczenie zdjeć kotka jako szukającego domku na resztę życia na stronkach ślepaczkowych...


A tu kilka fotek z dzisiaj: :1luvu:

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 25, 2013 22:03 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Dzięki za wieści!Nie wiedziałam,że już u Was jest.Zaraz biegnę na wątek Ślepaczkowy wszystko doczytać :oops:
Ale już z powyższego opisu widzę,że miał Bidulek wielkie szczęście,że trafił do tak doświadczonych,wyrozumiałych i cierpliwych Ludzi jak Wy :1luvu:
Wiadomo,że koty są mega wrażliwe ale ślepaczki -jeszcze trudniej wszystko przeżywają.Ale jak już się oswoją z nowością,poczują pewniej i zadomowią się na dobre,to szczęściem i radością aż kipią :ryk:
Tak było z naszym Emusiem,który błyskawicznie u nas odżył,opanował wszystkie kąty i zakamarki a teraz króluje i próbuje rządzić całym stadem i domem.
Jak dobrze,że to właśnie Wy tymczasujecie Fryderyka bo doświadczenia z Guciem będą na pewno bezcennie przydatne!
Przesyłamy Wam mnóstwo ciepłych serdeczności i głasków dla Ferajny :1luvu:

as_animali

 
Posty: 314
Od: Sob sty 29, 2011 15:06
Lokalizacja: Tomaszów

Post » Wto cze 04, 2013 20:23 Re

Ślepaczek Puszek śle pomruki dla Gucia :)
Dobrze, że kociak na Was trafił!
kicikicimiauhau
 

Post » Śro cze 05, 2013 18:32 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Owszem, ale to ja miałam szczęście, bo taki kot trafia się dosłownie raz na milion !!! :1luvu:
Zwariowałam na jego punkcie...... :oops:
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro cze 12, 2013 10:49 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Mam nadzieję, że sytuacja szybko Wam się unormuje . Mocno trzymam kciuki. Jestescie cudowni

yooraskowo

 
Posty: 198
Od: Pon lis 09, 2009 23:28

Post » Czw sie 29, 2013 20:49 Re: "Niewidomy Gucio - kolejna historia z Happy End'em..."

Gucieniek znów ma pod górkę... :cry: Sami zobaczcie:

viewtopic.php?f=1&t=155693&p=10034790#p10034790
Ratując jednego zwierzaka nie zmienimy świata, ale zmieni się świat tego jednego zwierzaka... a w naszym przypadku trzech... :)
Obrazek Obrazek
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=13&t=149299

ZABEZPIECZENIA OKIEN I BALKONÓW WARSZAWA I OKOLICE - POLECAM SERDECZNIE !!!
http://balkondlakota.cba.pl/

.AnnMarie.

 
Posty: 203
Od: Nie wrz 23, 2012 21:10
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 76 gości