Moderator: Estraven
Discordia pisze:Na noc chyba bedziemy zamykac Ryfke w lazience. Dzis o 3 rano malo nie dostalismy ataku serca. Ryfka miala inne zdanie niz Morgan, kto bedzie spal z nami w lozku.
Discordia pisze:Wesolo sie robiRyfka dalej jest negatywnie nastawiona do Morgana. A Tinka zaczela go bronic. Jak tylko zacyznaja sie jakies burczenia, gdyziekolwiek w domu, Tinka zrywa sie i leci i odgania Ryfke. Nie bija sie, tylko pyskuja, po czym Ryfka sie wycofuje. Postanowilam nie ingerowac, dopoki futro nie fruwa, i krew sie nie leje. Niech sobie ustalaja hierarchie po swojemu. A ja tylko bede miziac kazdego z osobna.
Na szczescie Ryfka wchodzi tylko na takie wysokosci gdzie ja siegne bez krzesla, jak zacznie odkrywac wysokosci bede musiala obrozke zdjac. Wtedy kupimy feliwaya do kontaktu.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości