Kocińscy

[miszelina]

Dziś uszka okropnie zmoknięte Psy nieszczęśliwe, przeżywają okropną psią traumę - nie mają wyjścia i muszą srać na deszczu Okropność!

I o ileż szczęśliwsze w tej sytuacji są koty

[carmella]

uuu, francuskie pieski

a pięknie wyczesana Szil zamiast na siku poszła się wytarzać w mokrej trawce. I dredy na nowo się porobiły

[mahob]

O tak, koty są zadowolone z możliwości używania kuwety - nawet Miśka dziś nie dobijała się do okna, tylko zaraz po śniadaniu uciekła do swojej budki, jak najdalej od tego czegoś za oknem


No tak jest - to francuskie pieski salonowe (czy raczej sralonowe ) Od mokrej trawki to trzymają się z daleka, zwłaszcza Farcik A po spacerze jest okropne nieszczęście, bo głowa cała mokra. Żebyście widzieli te miny...

[BarbAnn]

to straszne

[mahob]

Staraszne, straszne

Straszne jest też to, że schronisko ogłasza gotowość do ewentualnej ewakuacji.... Mam nadzieję, że tym razem do tego nie dojdzie.

Ale dziś jakby lepiej. Na razie nie pada. Tfu, tfu.

[BarbAnn]

trzeba być czujnym
po prostu i już
Dzisiaj ma być lepiej ale w nocy mają być gwałtowne burze

[anita5]

Oby było lepiej, a Farcikowe łapki wyschły.

[Femka]

Dziś uszka okropnie zmoknięte Psy nieszczęśliwe, przeżywają okropną psią traumę - nie mają wyjścia i muszą srać na deszczu Okropność!

No pacz pani, a Debi nie przeszkadza ani deszcz ani burza. A jak za długo nie pada, sucz włazi do oczka i się chłodzi.

[BarbAnn]

może ona ma skrzela?

[Femka]

sprawdzę

[mahob]

A tak, jak jest gorąco, to Hutka jest pierwsza do włażenia do wody. Farcik to raczej delikatnie ale też wchodzi, żeby łapy zamoczyć, ewentualnie trochę brzuszek Nauczył się już, że to jest przyjemne w upały. Ale żeby się na głowę lało? No co też państwo szanowni...

[Femka]

Farcik taki bardziej salonowy piesek jest Ale nie ma się co dziwić, jak się ma długie, biszkoptowe futerko, to trzeba o nie dbać

EDIT: wobec powyższego, Debi jawi się jako nieogarnięty, podwórzowy kundel. A miała być rasowa arystokratka

[mahob]

Jak to pozory mylą

A dziś Hutka dla odmiany położyła się w błocie - bo gorąco bylo na spacerze a wody nie było (to znaczy do picia tak, ale nie było rzeczki ani niczego, gdzie można wleźć), więc prosiątko się położyło w błocie

[Femka]

a zaraz potem pchała się do domu?

[carmella]

tia, nie ma to jak dostarczać Pańciostwu wrażeń