Wszystkie koty jamnika Melona V - o kolorch na pożegnanie!

[kotkins]

No i witamy po raz piąty...
Poprzednio było TAK:
Czwarty : viewtopic.php?f=46&t=151294
Trzeci : viewtopic.php?f=46&t=147327
Drugi : viewtopic.php?f=46&t=142771
Pierwszy : viewtopic.php?f=46&t=138255

Wątek o kotach, ludziach, no i jamniku Melonie- prawdziwy król jest TYLKO JEDEN !

Koty opisywane na tym wątku są w większości kotami z pseudo. Uratowanymi przez tu obecnych forumowiczów, albo nieświadomie kupionymi.
Większość jest persami ,ale są też wszelkie inne przecudne maści, "rasy" i co tam kto chce.

Na tym wątku są mile widziane...osoby MILE WIDZIANE.
Czyli wszyscy sympatyczni i kochani forumowicze, którzy nie dość ,że nas nie zawiedli w potrzebie to jeszcze umilają nam wieczory i łaskawie czytają naszą pisaninę:)

A bohaterowie wątku to:

Miły gospodarz...

[Zosik]

Jeszcze przed wyłączeniem kompa zdążyliśmy! Meldujemy się, kochamy, życzymy dobrej nocki!

[kotkins]

Piękna Fio ...zarazem szylkretka , blue -craemka i trikolorka (i ona o tym wie!):




Oraz Leuś, Wielki Rozczochraniec oraz Łasuś :

http://imageshack.us/a/img521/701/dscn0487h.jpg


( o matko, czy ja kiedyś zrobię wątek tak , że nikt nie zauważy??Cześć Zosiki!)

[Zosik]

haha Przepraszam, wpier***** się we wstęp. Jak Wasię kocham, że jakoś Ci to wynagrodzę...

[RAnia]

Melduje sie u przystojnego Melona (i reszty kotkinsow). Dobrze, ze nie przegapilam

[kotkins]

No bohaterka wszystkich domowych nieszczęść oraz psot, najsłynniejsza biała siczka na forum!
Amelia Kotkinsówna ( znowu została w pierwszej klasie z przedmiotu "kuwetowanie" niestety...):




Felixander mówi ,że nic nie powie i zmienia boczek w kanapie...:




Kotkins wita wszystkich, no i zaprasza wraz z perskimi...i nie tylko!

(nic to Zosik, nic ...ot, cena ..sławy? )

[Blekitny.Irys]

Witam i ja

[ezzme]

no to jestem

[cairo]

Ale Felix ma żarówiasty kolor.
Czy ja dobrze widzę, że melon ma na głowie kapelusik?

[gertaaa]

Melduję się wieczorową porą

[zabers]

Tu dokończę, bo widzę, że wątek już do zamknięcia:

Zabersie masz rację ja też tak myślę ,po miesiącu zauważyła Gryzdynkę i od tego czasu protestuje "wywal tę czarną"
już kiedyś rozmawiałyśmy o tym z Kotkinsem.

Moim zdaniem 100% to moja wina! Jak zawsze w takich przypadkach winni są ludzie .
Niestety teraz mogę tylko próbować naprawić to co zepsułam a płaci za to Blusia.
Nie robię różnicy między nimi , Bluśka głaskam i przytulam ,równo ale "królowa jest tylko jedna" .i nie odpuszcza.
Stosunki międz koteczkami też się wyrównują / nigdy nie było opazurzonych łapek , ostrych bójek, futro nigdy nie fruwało / i gdy Gryzdynka gdzieś się dobrze schowa to Blusia chodzi po mieszkaniu i szuka "swojego" kota.

Śmiesznie to wygląda.

...
On/ona nie była jedynakiem. Tylko nie zauważonym chłopcem...

A to widocznie źle zrozumiałam. Przeczytałam wcześniej w wątku, że Fundacja KOT napisała:

Blusia w czwartek jedzie do nowego domku......do Poznania.[...] Blusia będzie mieszkała sama, bez kotów.
...

i po tym poście tak mi się wydawało, że ma naturę jedynaka i kiepsko sobie radzi z kocim towarzystwem, za to woli człowieka na wyłączność.

[shira3]

Się przywitam w nowym wącie

Czy ja dobrze widzę, że melon ma na głowie kapelusik?

Melonik ma, jak to Melon

[Szalony Kot]

I ja jestem

[kotkins]

W sparawie Melonika w kapelusiku:
kapelutek jest od zbitego przez Amelię bałwanka (straszliwie kiczowatego...) z choinki, prezentu od ex- teściowej dla młodego wtedy MK.
Plątał nam się wśród ozdóbstw choinkowych kilka lat, w tym roku Amka się ulitowała...został "się" cylinderek.
MK dowiązał gumeczkę (nie, nie wbiliśmy pieskowi szpilek w łepek...)
Zdjęcie wielce eleganckie, prawda?
(meloniki są niższe i okrąglejsze Shiro, Melon ich nie lubi!)

Co do koloru Felka to on jest klasycznie rudo- pręgowany.
A co robi MK z swoim zaje*** aparatem w kwestii np. pobłękitnienia nieba albo wyrudzenia kota...to już inna bajka.
Aczkolwiek- Cairo- Felek jest zupełnie ineczej rudy , niż Laluś.
Jest rudy słonecznie.
Laluś- jesiennie...

Zabersie, Ewa uległa impulsowi i urokowi Gryzdyny (zmieniała imię z Krystyny i jest Gryzdyną, jej zdaniem to brzmi ...szlachetniej??)
Być może Ewa zrobiła błąd.
Ale ja wierzę ,że z czasem będzie pokój i siki w kuwecie (kupy to już nie, Ewa nie zasłużyła...! )
Ja nic nie mówię przed upływem pół roku.

Blusław (-awa?) to typ jedynaka...co stwierdzamy po tzw. niewczasie.
Sytuacja stała się nieodwracalna (jakoś nie widzę Ewy oddającej Gryzię komukolwiek...)
Blusia ma u Ewisska jako żywo raj na ziemi , powinna być słodka niczym cairowa Kiti (moim zdaniem najsłodszy kotek świata!)

Cairo , nie masz Kiti???
I mega- Miro?

Oni są warci pokazania, a Ty ich ukrywasz!!

Edit: imię zmieniała Gryzdyna a nie Ewa Krystynie...pod wpływem Leosia...i jego komplementów!

[shira3]

MK dowiązał gumeczkę (nie, nie wbiliśmy pieskowi szpilek w łepek...)

A to dopiero....
A ja osobistemu dziecku do główki przyklejałam kokardę plastrem.....