PJD-Operacja ZABIEG - zapraszamy do NOWEGO WĄTKU s. 100 :-)

A prywatnym opiekunom fundacja sterylizuje koty ?

Proszę o radę czy ktoś wie jak wygląda przesiedlenie kotów wolno żyjących tam gdzie obecnie są nie mogą zostać czy miasto ma obowiązek wyznaczyć im nowe bezpieczne miejsce jeśli karmiciel zawnioskuje o wyznaczenie takiego miejsca?

teoretycznie zgodnie z ustawą powinno miasto co najwyżej je odłowić i zawieźć do schronu, chyba nie zakładali przypadków przesiedlenia

"Ustawodawca w zmienionym art. 11 ust. 3 u.o.z. zabrania odławiania zwierząt bezdomnych bez zapewnienia im miejsca w schronisku dla zwierząt, chyba że zwierzę stwarza poważne zagrożenie dla ludzi lub innych zwierząt.

ale z drugiej strony:

"Rada gminy wypełniając obowiązek, o którym mowa w art. 11 ust. 1, określa, w drodze uchwały, corocznie do dnia 31 marca, program opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt.
2. Program, o którym mowa w ust. 1, obejmuje:
1) zapewnienie bezdomnym zwierzętom miejsca w schronisku dla zwierząt;
2) opiekę nad wolno żyjącymi kotami, w tym ich dokarmianie ;
teoretycznie w tym przypadku przesiedlenie podpadało by pod tą "opiekę", tylko jak miasto wyznaczy taki teren?
http://www.samorzad.lex.pl/czytaj/-/art ... -pieniedzy

Ustawie niestety daleko do doskonałości

Jednak, szczerze mówiąc, akurat średnio wyobrażam sobie, żeby urzędnik miał określać nowe miejsca bytowania dla kotów wolno żyjących.

W Bielsku został wykastrowany kocurek bezdomny, Pani Grażyna (moja sąsiadka) szuka mu obecnie domu. Złapałam także z karmicielką kotkę wolno żyjącą, w złym stanie, kotka w piątek miała zabieg, poza tym była intensywnie leczona (zły stan wynikał w okropnego stanu pysia - trzeba jej było wyrwać chore zęby). Będzie wypuszczana pewnie jutro lub na początku przyszłego tygodnia. Również w zeszłym tygodniu objęliśmy OZ kotkę przyniesioną do lecznicy przez karmiciela - bezdomną szylkretkę.
Kotka szuka domu. Prawdopodobnie wypadła komuś z okna (miała złamaną łapkę).

Mogę się wpisać z dwoma pozytywnymi wiadomościami - szylkretka ze złamaną łapką odnalazła błyskawicznie swoją właścicielkę!

Tak więc nasz udział w jej ratowaniu okazał się szczęśliwie zbędny.
A koteczka osiedlowa wczoraj wróciła na swój teren, już po rekonwalescencji i leczeniu, zagojona po sterylizacji. Jest chudziutka, nie wygląda pięknie, ale mam nadzieję, że uda jej się teraz nabrać ciałka i nacieszy się jeszcze życiem. Karmicielka przywitała ją ze łzami w oczach, kotka już późnym wieczorem stawiła się na kolację.

Koteczka osiedlowa chyba postanowiła wykorzystać swoją szansę - nie tylko ma apetyt, ale też wszystko wskazuje na to, że powoli nabiera ciałka

Chodzi już pewnie, nie tak, jak wcześniej, kiedy było na pierwszy rzut oka widać, że to biedny, słaby kot.
Przyłapana na trawniku:

ryśka pisze:
W Bielsku został wykastrowany kocurek bezdomny, Pani Grażyna (moja sąsiadka) szuka mu obecnie domu.

Ten kocurek nadal szuka domu:

A ponieważ u mnie i Jarka ostatnio czasu brak nawet na sen, wycofujemy się na drugi plan w życiu fundacyjnym. W miarę możliwości będę uczestniczyć w wolontariacie (oj, marzy mi się wolna chwila na łapanie kotów na zabiegi, dzisiaj odebrałam telefon z informacją o dużej, niewysterylizowanej grupie kotów). Bardzo dziękuję za wszystko! W różnych sprawach związanych z Operacją Zabieg (i oczywiście innych fundacyjnych) można kontaktować się z luelką

Ryśka, jeszcze raz wielkie dzięki za całą Waszą pracę :!:

A tutaj zdjęcie kotki złapanej przeze mnie i Starchurkę - wysterylizowanej 31 maja.

Dwójka jej kociąt na zdjęciu została przyjęta pod opiekę fundacji Pod Jednym Dachem.

Koteczka dobrze znosi rekonwalescencję, ale jest zestresowana - jesteśmy wstępnie umówieni już z karmicielką na wypuszczenie jej w połowie przyszłego tygodnia.

Czarn-biała koteczka (przez karmicielkę nazywana Kinią, od nazwy ulicy, koło której bytuje) będzie jutro wypuszczana na swojej ulicy - ładnie przeszła rekonwalescencję, ale stresuje się dosyć pobytem w klatce. Karmicielka nie może się doczekać - fajnie, gdy na takie miejskie koty ktoś naprawdę, naprawdę czeka i się troszczy :kotek:

.

Kotka wczoraj została wypuszczona - szmrygnęła jak błyskawica :-)

. Przy wejściu na podwórko już czekały na nią miseczki ze świeżym jedzeniem :-)

.

A nam skrzynka mailowa pęka w szwach w sprawach zabiegów, odwrotnie proporcjonalnie do stanu konta... Chcemy pomóc w sterylizacji dwóch kotek z Nowego Sacza, podrzuconych w okolicy karmicielki... Pojawiły się wraz z całym stadkiem, w sumie... 9 kociąt. Jeśli nie chcemy, żeby za chwilę pojawiła się kolejna czereda małych kociaków, trzeba reagować szybko :!:

. Bardzo prosimy o pomoc!

Nasz numer konta: 29 1050 1445 1000 0090 3004 7683
Ważne! W opisie powinna pojawić się adnotacja OZ albo Operacja Zabieg, może być ze wskazaniem na te konkretne kotki.

<nie ma czasu, nie ma czasu, będą kocięta w drodze

>

oj nie dobrze! Jest jeszcze tyle kotów do wysterylizowania w tym sezonie :oops:

W takim razie podrzucam i bardzo proszę o wsparcie finansowe!!

lancety w dłoń

Jak nie urok, to... Jedna z kotek zdążyła już "zaciążyć" i wet... odmówił sterylizacji. Zadzwoniła do innego - i powiedział jej, że taka sterylizacja... jest niezgodna z prawem. Karmicielka po tym wszystkim była już tak skołowana, że już dzwoniła do mnie, że w sumie może jakoś sobie poradzi z następnymi, tylko nie wie jak... Szukamy więc pilnie weterynarzy w Nowym Sączu i okolicach, którzy nie powiedzą osobie, która z dnia na dzień dobrowolnie 11 kotów i chce się nimi odpowiedzialnie zająć, że łamie prawo i jest bezduszna.

Kuuurcze blade, ale ta Bezdomność jest zajadła momentami i jakich czasami używa podstępów. Wrry!

no co za...

Chciałabym ogromnie podziękować tym wszystkim, którzy postanowili dołożyć cegiełkę do zabiegów!

Pierwsza kotka została dzisiaj wysterylizowana, poniżej jej zdjęcie - nazywana jest przez karmicielkę Białuszką:

Druga kotka-wypłosz, nazywana Benitką - wygląda tak:

Grrr... zrobiła dzisiaj research pod kątem wetów - jutro będę przed pracą dzwonić i szukać weterynarza, ja też szukam po swoich kontaktach. Wierzę, że się uda - no i że całe to straszenie "nielegalnością" nie skończy się jakąś katastrofą "anty-sterylizacyjną"...

PJD-Operacja ZABIEG - zapraszamy do NOWEGO WĄTKU s. 100 :-)

Kto przegląda forum