do mnie ostatnio podchodzila z rezerwa, na odleglosc, tak na zasadzie: chcialabym a boje sie.
Powachala moja reke, ale nie przyszla sie pomiziac. Oczka widac ze znacznie lepiej

Przynajmniej z daleka nie zauwazylam, zeby je miala zaczerwienione a z bliska nie mialam okazji sie przyjrzec.