Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 02, 2013 19:48 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Obrazek
biedny Maluszek z zamglonymi oczkami, Patryczek
Obrazek
kochana Fuksi
Obrazek
Piękna Smokie
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 02, 2013 19:52 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Tatianko, wyślij mi dymne kocice do ogłoszenia, w sensie zdjęcia, jak masz, dzięki:)
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie cze 02, 2013 20:03 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Wysłane Madziu

Obrazek
słodki Kay
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 02, 2013 20:17 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Klio wysłana do ogłoszeń,
a poniżej Synek i Sandy, Synka dotknęłam dziś w nosek dzikusowaty
Obrazek
oraz kotka upadła czyli Wanda Regina wypadnięta z budki
Obrazek
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Nie cze 02, 2013 20:20 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Ciocia Ruru w akcji ze Smokey Klapnięte Uszko
Obrazek
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

Post » Pon cze 03, 2013 18:20 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

zepsute kotki w schronisku- bez szans na adopcję? :(
Patryczek- oczka za mgłą
Obrazek

Żabka- zepsute tylne nóżki- kica jak żabka :(
Obrazek
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 03, 2013 18:47 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

jakie dwie maleńkie bidusie :( napiszcie coś więcej o Patryczku i Żabci może zrobię im wydarzenie na fb ale potrzebuję więcej informacji
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 03, 2013 20:04 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Obrazek
Patryczek jest malutki, ale bardzo samodzielny,
pięknie zajada już kocie jedzenie
i kuwetkuje.
Przyszedł sam z oczkami za mgiełką- pewnie zrosty po kocim katarze?
Nie wiadomo czy oczka da się naprawić i w jakim stopniu,
ale bardzo przydał by się dom, który by spróbował zawalczyć o to.
Malutki coś tam widzi, reaguje na ruch, jest bardzo kontaktowy,
fajny, żwawy kociak. Cfaniaczek, dzisiaj rano, nie było go w klatce, zniknął,
okazało się, że uciekł z klatki przez maleńką szparę i zasuwał po kociarni jak malutki perszing, wesoło ćwierkając i nie przejmując się niczym.

Obrazek
Żabka przyszła z braciszkiem, który już dom znalazł,
odkąd braciszek poszedł, Żabka straciła apetyt,
i wymiotowała, miała zrobione testy na PP, wyszły ujemnie,
została w niedzielę nawodniona, karmiona strzykawką,
dziś ładnie zjadła recovery, ale też karmiona strzykawką.
Żabka ma uszkodzone tylne nóżki-nóżkę,
tak jakoś dziwnie powykrzywiane są i przypłaszczone do ziemi,
ale czucie jest i zginają się.
Bardzo potrzebny Malutkiej dom, który naprawi zepsute nóżki
i zrobi z niej wspaniałego tygryska
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź


Post » Pon cze 03, 2013 20:43 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Patryczek :(
Żabcia :(

tamiss

 
Posty: 6179
Od: Śro lut 10, 2010 17:08

Post » Pon cze 03, 2013 20:58 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Co mnie tu podkusi zajrzeć, to spać nie mogę... aż uwierzyć trudno, że takie cuda lądują w schronie.

Magnolia Was pozdrawia (i ja też). Teraz walczymy z kokcydią (lek tani, baycox), która potrafi osłabionego inną chorobą kota za TM wyprawić - czarnulce szczęście sprzyja, bo szybko zdiagnozowana, choć pozornie niby stres, niestrawność, grzybica i takie tam... i razem sobie siedzimy trzymając kciuki/pazurki za schronowe kociaki, żeby były zdrowe i szybko dobre domki znalazły :ok:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pon cze 03, 2013 21:29 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

A czy koteczki były diagnozowane, Żabka miała prześwietlane te nóżki - co to w ogóle jest jakieś złamanie czy co, a Patryczkowych oczków pewnie też wet nie oglądał i nie wiadomo co to jest i czy widzina obydwa czy nie. Pytam bo jak zrobię wydarzenie to takie pytania pewnie padną więc chciałabym to wiedzieć.
Obrazek

"Kotom bez trudu udaje się to, co nie jest dane człowiekowi: iść przez życie nie czyniąc hałasu."
Ernest Hemingway

ewan

Avatar użytkownika
 
Posty: 5825
Od: Nie cze 21, 2009 19:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon cze 03, 2013 22:39 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

żeby zdiagnozować i leczyć potrzebny dom :(

Dziś do schroniska przyjechał
taki młody burasek, kotek jest wykastrowany, zadbany, bardzo miły
- pewnie komuś zginął
Obrazek

w ogóle, dużo ludzi przychodzi w poszukiwaniu swoich kotów
dziś przy mnie były 2 osoby poszukujące:
- Pani, której na Radogoszczu zaginęła kotka pingwinka
(kotka ma czip i była adoptowana z naszego schroniska 3 lata temu)
- Pan poszukujący swojej szylkretki- kotka ma ciemną główkę i plamy rude na boczkach
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto cze 04, 2013 1:54 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Tat, może przesłać te dwa kociaczki żeby wrzucili na stronę schroniska?
Tylko kilka zdjęć więcej bym poprosiła na mail...

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Wto cze 04, 2013 7:13 Re: Po drugiej stronie siatki - schr. Łódź XVIII

Patryczek przyszedł do schroniska z oczkami w znacznie gorszym stanie - całe były zaklejone, jest leczony, ale wiadomo, że najlepszą opiekę będzie miał we własnym domku.
Żabcię oglądała pani dr, nie wyczuwa się złamań, jest podejrzenie uszkodzenia miednicy, ale pewne to nie jest. Staje na łapkach, ale z jedną ma duży problem. Nie chciał jeść i wymiotował, był jakiś czas dni w schroniskowym gabinecie wet - jak zaczął jeść został przeniesiony na kociarnię.
Do szerszej diagnostyki potrzebny jest domek, ale to nie jest tak, że w schronisku nic się nie robi.
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Silverblue i 34 gości