Chester & Roman - pożegnanie Czesia

[michalinka]

No nie, dobrze,że dzisiaj nie mam kierownika w pracy, bo na pewno zostałabym zwolniona - nie mogę oderwac się od monitora i Twoich kociaków !!!

[Majorka]

On się generalnie wala po wszystkim z wielkim upodobaniem.

Hm, całe szczęście, że się nie wytaplał w cieście, z którego te kokosanki dopiero miałyby powstać... golenie murowane!

[Maraszek]

On się generalnie wala po wszystkim z wielkim upodobaniem.

Hm, całe szczęście, że się nie wytaplał w cieście, z którego te kokosanki dopiero miałyby powstać... golenie murowane!

Wyobraź sobie co się działo, kiedy piekłam sernik na Święta Walka była zażarta - "o niewsadzanie" łapek do wszystkiego.
Czesiątko wszystko po prostu MUSI organoleptycznie sprawdzić

Swego czasu zrobił sobie leżakowanie w wannie (mokrej - bo jakże by inaczej ). A jak mu się znudziło - poszedł do kuchni i walnął się w żwirek, który przedtem z dużą starannością wykopał z kuwety.

[Majorka]

Byłby dobry w zapasach w kisielu albo błocku

[Maraszek]

Byłby dobry w zapasach w kisielu albo błocku

wyobraziłam to sobie...

[Sydney]

Byłby dobry w zapasach w kisielu albo błocku

wyobraziłam to sobie...

[Maraszek]

Rano, szykując się do pracy, postawiłam pode drzwiami plasticzaną siatkę, którą miałam zabrać.
Z otchłani mieszkania wytuptaczył Czesio, stanął przy siatce i wybałuszył się na mnie z letka tudzież porozumiewawczo. O kocia niedomyślności!
W tym momencie siatka się nieco obsunęła i wydała..... SZELEST
Szelest był wredny, plugawy, nasycony jadem i ewidentnie antyczesiowy Wyciągnąwszy te wnioski w ułamku sekund, Czesterek przypadł do ziemi i ruchem dżdżownicy oddalił się na bezpieczną odległość. Po jakichś dwóch metrach osiągnął normalny koci wzrost, postawił kitę i wybałuszył się w stylu "ależ byłem dzielny, co?!?!". Po czym gruchnął sobie dla dodania animuszu

Zaprawdy, powiadam Wam, że mieszka ze mną najdzielniejszy z kotów

[michalinka]

Proszę o jeszcze kilka takich opowiastek. Mam dobry humor (bo piątek) i chętnie poczytam o Romanie i jego bracie. Moje kociaki są ze sobą dopiero 4 tygodnie ale też potrafią rozśmieszyć mnie do łez i niejednokrotnie zadziwić . Ale nie potrafię tak pieknie, plastycznie i obrazowo tego opisać Teraz idąc do pracy zastanawiam się co ciekawego przeczytam na forum kocim

[Majorka]

Tak jak w "Forumowym gabinecie cieni" - Czesław okazał się być wielkim dyplomatą!

"Chester jest bywały w świecie,
weźmie tekę w MSZ-cie".

[Sigrid]

Tak jak w "Forumowym gabinecie cieni" - Czesław okazał się być wielkim dyplomatą!

"Chester jest bywały w świecie,
weźmie tekę w MSZ-cie".

[Maraszek]

Niniejszym oświadczam, że przysłowie "kto z kim przestaje, takim się staje" jest w 100 procentach prawdziwe Otóż Czesiek mi romuszeje, a Romuś - czesiowieje
Otóż:
przyłapałam Romucha kilka razy na śpiochowaniu w zlewie no i zaczął się na mnie zupełnie po czesiowemu wybałuszać - od czasu do czasu
a Chesterek robi się namiętnie naludzki (czyt. upierdliwie ugniatający ) i.... wlazł mi na ramię ostatnio, gdy robiłam sobie śniadanie To doprawdy wielkie przeżycie

[michalinka]

Po godzinie wysłania postu rozumiem, że kociaki nie dają Pani spać.

[Maraszek]

Wstrętnym, puchatym miętowym skrytożercom mówimy zdecydowane NIE Zbił mi gałgan jedną z ulubionych szklanek Bo musiał sobie woreczek po miętce wygrzebać i wyniuchać
A jak kiedyś kupiłam nową paczkę mięty i zostawiłam ją na kanapie, to po chwili ujrzałam tąże w czułych czesiowych objęciach. Paczka (zafoliowana ) została starannie ze wszystkich stron wylizana
Miętofil jeden

[Sydney]

Wstrętnym, puchatym miętowym skrytożercom mówimy zdecydowane NIE Zbił mi gałgan jedną z ulubionych szklanek Bo musiał sobie woreczek po miętce wygrzebać i wyniuchać
A jak kiedyś kupiłam nową paczkę mięty i zostawiłam ją na kanapie, to po chwili ujrzałam tąże w czułych czesiowych objęciach. Paczka (zafoliowana ) została starannie ze wszystkich stron wylizana
Miętofil jeden

No uzależnił się biedaczek ale co każdy ma jakąś słabość

[michalinka]

To chyba tutaj musi PRAWO zadziałac (niuchać nie wolno ).