Evita i Krecikowe maleństwo uratowani :D Szczytno

Martwię się o Evitę. 7 kociaków (!), a kotunia taka drobna

Proszę, przypilnuj, żeby jej malce nie wykończyły

I

za całokształt!

Ona drobna nie jest, zdecydowanie nie :wink:

Dziś dałam jej zastrzyk wzmacniający, który rano od wetki dostałam, jak jej opisałam sytuację.
Ale 7 maluchów to za dużo, to prawda

Dziś rano wypiły trochę mleka z talerzyka (wszystkie). Przed chwilą byłam nakarmić je musem royala - najpierw ze strzykawy, żeby załapały. Wszystkim posmakowało (najmniej Krecikowi, chyba że on był już najedzony), 3 czarnulki to mi mało palca nie odgryzły, jak już w strzykawie się skończyło, a na palcu jeszcze było

Później dałam im jeszcze odrobinkę na talerzyku, więc troszkę jeszcze dolizały:

Tylko co z tego, że zjadły, jak do cyca się zaraz dossały

ale jak już załapały to będzie coraz lepiej :ok:

Nowa_Sztno pisze:Ona drobna nie jest, zdecydowanie nie
Dziś dałam jej zastrzyk wzmacniający, który rano od wetki dostałam, jak jej opisałam sytuację.
Ale 7 maluchów to za dużo, to prawda

Dziś rano wypiły trochę mleka z talerzyka (wszystkie). Przed chwilą byłam nakarmić je musem royala - najpierw ze strzykawy, żeby załapały. Wszystkim posmakowało (najmniej Krecikowi, chyba że on był już najedzony), 3 czarnulki to mi mało palca nie odgryzły, jak już w strzykawie się skończyło, a na palcu jeszcze było
Później dałam im jeszcze odrobinkę na talerzyku, więc troszkę jeszcze dolizały:

Tylko co z tego, że zjadły, jak do cyca się zaraz dossały

Bo to co najlepsze na deser sobie zostawiły

Ale fajnie, ze załapały :1luvu:

Fajnie cioteczko, że dałaś im duuużą i żółtą miskę. Bo można się w niej poślizgać i jest się dobrze na niej widocznym

Słodkie cudaczki!

ciotka59 pisze:Fajnie cioteczko, że dałaś im duuużą i żółtą miskę. Bo można się w niej poślizgać i jest się dobrze na niej widocznym

Tak??? To teraz mam takie zdjęcie, pt. "znajdź kotka" :lol:

Do tej pory robiłam zdjęcia bez lampy, telefonem, żeby dzieciaków nie stresować. Ale jako, że poza krówkiem wszystkie są czarne, jutro muszę im zdjęcia chociaż na jasnym tle zrobić, inaczej to nie robota jest :roll: