Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 02, 2013 9:16 Re: Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

Dorota pisze:
casica pisze:Mam utyć dla dobrego samopoczucia koteczka? :twisted: :)


Tak.

Lubię jeść, dużo jem, może nawet jestem żarłokiem :) ale tyle nie można zjeść, żeby Druid zmieścił się swobodnie na powierzchniach mojego ciała :lol:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 02, 2013 9:31 Re: Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

Ale najważniejsze, że zaginiony kot jest juz w domu :) :ok:

Wypadł w bloku mojej mamy, z IX piętra, jakieś 2 - 3 tygodnie temu :strach:

Wszędzie ogłoszenia, wokół bloku i po okolicy uganiał się facet kiciajacy i szukający o różnych porach, generalnie wstrząśnięty. Konkluzja, poza współczuciem dla kota - no co za idiota nie osiatkowuje okien :x
Kilka dni temu, mama karmiąc koty piwniczne usłyszała coś co brzmiało jak "pipipipi", ustawiała akurat żarcie w wydzielonej komórce - swojej, poza głównym obszarem piwnicy. Pomyślała, że to Buranio chce się wedrzeć do zakazanej strefy. Buranio albowiem jest ogólnej piwnicy królem i to królem zaborczym, okrutnym, co chciałby przegonić wszystkich innych lokatorów. Tak więc jest wyraźny podział terytorialny piwnicy - w ogólnej rządzi Buranio, w wydzielonych kryja się te koty, które się Burania boją. Tak na marginesie - Buranio jest kastratem, to taki głos w dyskusji, że kastrowane kocury doskonale sobie radzą w grupach wolno żyjących kotów, wbrew niektórym forumwym enuncjacjom.
W każdym razie "pipipi" zostało odczytane jako odgłos paszczą Burania.
W piątek, w czasie wieczornego karmienia "pipipi" znowu zabrzmiało, ale tym razem mam się rozejrzała i zaczęła szukać w swojej komórce. Gdzieś z czeluści jednej z półek śmignął na zewnątrz jak błyskawica, bardzo jasnej barwy kot, który skojarzył się mamie z ogłoszeniem. Zadzwoniła do gościa i okazało się, że kolejną cechą kota jest to, że nie miauczy tylko popiskuje charakterystycznym "pipipi". Mama wzieła głęboki oddech i zadała pytanie retoryczne o zabezpieczenie okien i logii, mając w planie rozwinięcie w temacie zabezpieczeń. No i 8O
Tak, loggia ma siatkę antykocią, a kot nigdy nie wykazywał zainteresowania wyższymi partiami, barierkami itp. No i zrobił skurczybyk dziurę, jakoś udało mu się oderwać od podłoża fragment zabezpieczenia i spadł.
W każdym razie kot wrócił wczoraj do domu. Bez problemu dał się zlapać właścicielowi. Weta odwiedzą na wszelki wypadek, siatka zostanie zmieniona/umocniona.
Tak sobie to opisałam, bo to dobra wiadomość generalnie :)
Dodatkowa dobra wiadomość jest taka, że piwniczniaki dostały duuuużą torbę smakołyków :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 02, 2013 10:47 Re: Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

Casico super szczęśliwe zakończenie , dobrze, że z tak wysoka nie zabił się koteczek.
Jak bym miała takiego Druida to chyba bym go zacałowała go na śmierć.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie cze 02, 2013 12:04 Re: Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

Spadł na trawnik, ale mimo wszystko :strach:

A co do zacałowywania - wszystkie są takie, ale Druid jest najmłodszy.
Poza tym - a po raz pierwszy w życiu mam kota z hodowli, on jest mentalnie inny niż pozostałe. Może to długie linie udomowionych przodków? Jakas genetyczna socjalizacja? I wszystkie moje koty sa socjalne, proludzkie, miziaste przytulaki (no poza może Ignasiem, ten się mizia na wlasnych warunkach i tylko kiedy on chce), ale Druid jest pod tym względem bardziej, jak wróbelek co ma jedną nóżkę bardziej :)
Nie bardzo wiem jak to określić, zwerbalizować.

No i niewatpliwie jest to tez charakterystyczne dla tej akurat rasy, że bardzo jest proludzka i ciagle szuka kontaktu z człowiekiem :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 02, 2013 17:28 Re: Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

Etam, u mnie wszystkie koty a nawet pies szuka kontaktu z człowiekiem. Czasami mam tego az za dużo. na mnie, kolo mnie pode mna. Wszedzie :twisted:
Acha, doczytałam. Słowo na G wymawiam z trudem nawet na trzeźwo, wiec będzie niesprawiedliwie :roll:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie cze 02, 2013 19:22 Re: Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

O rany, wieki chyba tu nie byłam :D
Cieszę się, że mogę znowu podczytywać ten uroczy wąt.
Pozdrawiamy. :1luvu:
Eśkowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... 0#p8422130
Borysowe mruczanki: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46&t=167143

Esiu [*]15.07.1995 - 02.01.2014r.... byłeś mi wschodem słońca i zachodem...
Borys [*] 2009 - 28.02.2019r. .. byłeś mi Najdroższym Towarzyszem ...

feniks32

 
Posty: 1506
Od: Pt gru 04, 2009 21:19
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 02, 2013 19:25 Re: Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

moś pisze:Etam, u mnie wszystkie koty a nawet pies szuka kontaktu z człowiekiem. Czasami mam tego az za dużo. na mnie, kolo mnie pode mna. Wszedzie :twisted:
Acha, doczytałam. Słowo na G wymawiam z trudem nawet na trzeźwo, wiec będzie niesprawiedliwie :roll:

Proponuję zniżkę dla Mosia. Niech mówi 5 liter na G (może kończyć na O) :mrgreen:

jaaana

Avatar użytkownika
 
Posty: 19355
Od: Śro gru 10, 2008 22:03
Lokalizacja: pomorskie

Post » Nie cze 02, 2013 19:59 Re: Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

albo niech sobie napisze ściągę i z niej skorzysta :mrgreen:
KotkaWodna
 

Post » Nie cze 02, 2013 20:20 Re: Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

KotkaWodna pisze:albo niech sobie napisze ściągę i z niej skorzysta :mrgreen:

niebieskim długopisem na wewnętrznej części dłoni :twisted:
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 02, 2013 20:25 Re: Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

moś pisze:Etam, u mnie wszystkie koty a nawet pies szuka kontaktu z człowiekiem. Czasami mam tego az za dużo. na mnie, kolo mnie pode mna. Wszedzie :twisted:
Acha, doczytałam. Słowo na G wymawiam z trudem nawet na trzeźwo, wiec będzie niesprawiedliwie :roll:

No właśnie, nie umiem tego zwerbalizować. Wszystkie moje zwierzeta szukały kontaktu z człowiekiem. Ale Druid szuka go inaczej, no jest różnica. U psów rasowych czy nie, tego tak nie widać. U kotów tak. To nie jest kwestia, że na korzyść czy nie na korzyść, po prostu Druid jest pod tym względem, w kryterium proludzkości, trochę inny
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 02, 2013 20:29 Re: Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

feniks32 pisze:O rany, wieki chyba tu nie byłam :D
Cieszę się, że mogę znowu podczytywać ten uroczy wąt.
Pozdrawiamy. :1luvu:

:1luvu:
Fajnie, że nas odnalazłaś :)
jaaana pisze:
moś pisze:Etam, u mnie wszystkie koty a nawet pies szuka kontaktu z człowiekiem. Czasami mam tego az za dużo. na mnie, kolo mnie pode mna. Wszedzie :twisted:
Acha, doczytałam. Słowo na G wymawiam z trudem nawet na trzeźwo, wiec będzie niesprawiedliwie :roll:

Proponuję zniżkę dla Mosia. Niech mówi 5 liter na G (może kończyć na O) :mrgreen:

tzn "na ile" litera do uiszczenia opłaty przez mosia? :idea:
zabers pisze:
KotkaWodna pisze:albo niech sobie napisze ściągę i z niej skorzysta :mrgreen:

niebieskim długopisem na wewnętrznej części dłoni :twisted:

I co Wam zrobił ten moś? Nie lubicie mosia? :o
Jak sobie będzie moś oblicze obcierał tą ściągą... :|
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 02, 2013 20:46 Re: Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

casica pisze:...
Jak sobie będzie moś oblicze obcierał tą ściągą... :|

skrupulatnie Obrazek
не шалю, никого не трогаю, починяю примус ;)
Aktualnie na pokładzie: Nadszyszkownik
Nasze koty za TM(w kolejności zgłoszeń): Kulka [*] 17.03.2023, Gluś [*] 26.03.2020, Zmrol [*] 24.09.2023, Żwirek [*] 07.06.2024
Robalek['] Kredka['] Pirat['] Połamaniec [']

zabers

Avatar użytkownika
 
Posty: 26197
Od: Nie lut 08, 2009 14:21
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie cze 02, 2013 20:50 Re: Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

...a jakby nie dość skrupulatnie, to zawsze można Mosię spremedykować i dorysować gustowne wąsiki ^^
KotkaWodna
 

Post » Nie cze 02, 2013 22:45 Re: Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

Tam skrupulatnie, wystarczy nonszalancko :lol:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon cze 03, 2013 7:06 Re: Moje koty XI. Impreza (nie)wykopaliskowa - czerwiec :))

Ooooo, wąt sie obudził ! :D
I nawet foty są :kotek:
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot] i 1153 gości