lipka.bozena pisze:to jest wszystko prawda p Wiesia juz powinna skonczyc karmienie poniewaz jest jusz wiekowa i chora
To ciężki żywot będzie czekał koty na cmentarzu.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
lipka.bozena pisze:to jest wszystko prawda p Wiesia juz powinna skonczyc karmienie poniewaz jest jusz wiekowa i chora
meggi 2 pisze:Jeżeli ktoś karmi koty w tym miejscu gdzie Rysio przebywa, to wie , że jest wyleczony i wypuszczony. Dziś byłam po godz 15, z p. Wiesią na karmieniu, koty latały za nami jak stado hien, takie wygłodniałe, nigdzie nawet ziarenka suchego, ani mokrego ani wody.
Edyt. post.
Dziękuje osobom - darczyńcom, które dzwoniły do lecznicy dr Wojciechowskiej i potwierdzały wiarygodność poniższego wpisu."meggi 2"]Wczoraj dzwoniła do mnie p. Wiesia , że jest zaniepokojona, że nie został jeszcze uregulowany dług u dr Wojciechowskiej za Balbinę i kotkę z ropniem między oczami. Pyta się czy będzie i kiedy.
Pysio pisze:Odnośnie karmienia w piątki.
Nieprawdą jest , że p. Bożena karmi obecnie koty w ten dzien tygodnia. Od miesiąca choodzimy regularnie z p. Wiesią ( ja albo meggi) w poniedziałki i piątki na karmienie.gag pisze:Dzień Dobry. Ciekawa jestem dlaczego Pani Wiesia ma leczyć Rysia za własne pieniądze, skoro są talony do leczenia, ona bardzo mało przychodzi na cmentarz. Wczoraj było wszystko puste dostały odemnie sporo dobrych smakołyków nie tylko puszki. I sobie pojadły i jeszcze zostawiłam im na później. Jestem codziennie na cmentarzu i codziennie dostają to co najlepsze. wiem że dzisiaj była Pani kwiaciarka Bożena to napewno jest raj na ziemi. Pozdrawiam
Np. 24.05. (piatek) byłam z p. Wiesia na cmentarzu w godz. 9 - 11,30. We wszystkich miejscach było brak czegkolwiek ani sladu karmienia, kociny były bardzo głodne. Gdzie'' ten raj na ziemi i rarytasy'' nowa tajemnicza karmicielko!?
Od p. Bożeny wiem bezpośrednio, że w piątki chodzi wyjątkowo jak jest duzy mróz. Uważam, że grafik nie odpowiada w 100% prawdzie. Rzeczywiście na górce jest najwięcej potrzebuących kotów i tam należałoby dawać duże ilości jedzenia. Zawsze tam jest pusto w miskach.
Wczoraj na grobie rodziców p. Bożeny nie było nawet wody, a to jest bardzo blisko '' górki''
renatab pisze:Do ewaw: czy porozumiałaś się z Panią Anią karmicielką? Ona pomagała w łapankach ciężarnych oraz kociąt, warto zapytać, co się dzieje w jej rejonie i czy jakieś akcje forumowe nie są tam potrzebne.
Kwiaciarka Bożena pisze:witam
Nie wiedziałam, że nie wolno mi zaglądać na forum jeśli nic na nim nie piszę![]()
Tak jak pisałam do ewaw na pw karmię w niedzielę, środę i piątek (chociaż teraz trudno o mrozy)
Tych którzy mają wątpliwości zapraszam w te dni o godzinie 5:45 bo tak mniej więcej zaczynam. Można również zapytać księdza Zbyszka, murarzy, osoby handlujące lub pana Czarka, który mi towarzyszy i one potwierdzą, to co mówię.
Nie będę nic pisała na forum, nie mam zamiaru uczestniczyć w awanturach meggi i pysia. Mam nadzieję, że ewaw nie zrezygnuje z prowadzenia tego wątku. Nie wydaje mi się aby te awantury służyły kotom. Proponuję więcej robić a mniej bić piany. Bardzo się cieszę,że jest aż tylu karmicieli, dzięki temu koty będą miały codziennie pełne brzuszki![]()
ps proszę nie zostawiać zgniecionych pustych puszek na grobie moich rodziców, postawiona tam budka nie jest śmietrnikiem
Kwiaciarka Bożena pisze:owszem odpowiedziałam ZAPRASZAM ŚRODA 5:45
Kwiaciarka Bożena pisze:witam
Nie będę nic pisała na forum, nie mam zamiaru uczestniczyć w awanturach meggi i pysia.
Kwiaciarka Bożena pisze:Tak, karmię koty na górce. Mam nadzieję, że teraz jest Pani usatysfakcjonowana moją odpowiedzią. Skoro jest Pani tak dobrze zorientowana, które miski w moje dni są pozostawione puste ciekawa jestem w które dni i czy na górce Pani karmi.
Jeszcze raz proszę o nie wciąganie mnie w te przepychanki kto więcej i lepiej karmi. Nie będę się chwalić na forum gdzie kiedy i ile kotów nakarmiłam.
Kwiaciarka Bożena pisze:co mogę powiedzieć, Pani ma setkę kotów, które karmi Pani raz w tygodniu i są najedzone. Gratuluję
Ja chodzę 3 razy w tygodniu, Pani Wiesia teraz nie wiem ale z tego co pisze meggi też chodzi, gaga chodzi codziennie i wiem że wiele moich klientów tez podrzuca jakieś jedzonko a mimo tego koty cmentarne są głodne. Wygląda na to że wszyscy do kupy jesteśmy beznadziejni w tym karmieniu chociaż to tylko około trzydziestu kociaków.
meggi 2 pisze:Kwiaciarka Bożena pisze:witam
Nie będę nic pisała na forum, nie mam zamiaru uczestniczyć w awanturach meggi i pysia.
Czy zdanie relacji z karmienia jest awanturą, czy tylko określone osoby mogą pisać na tym wątku, to jest publiczny wątek.
Do ewaw;
Czekam na wykaz pouczeń udzielanych na wątku z mojej strony.
Co do zapłaty dobrze sama wiesz , że dopiero zrobiłaś przelew po mojej interwencji na wątku, a nie jak informowałaś , że tydzień wcześniej i stąd te telefony darczyńców w tamtym czasie do lecznicy.
Gdzie transparentność w rozliczeniach, gdzie linki do faktur? Z własnego doświadczenia wiem, że darczyńcy wspierający wolszczaki chcą widzieć na co są wydawane ich pieniądze.
Zadawanie pytań jest nie na ręka jak widać niektórym osobom.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Evilus, Google [Bot], Kasiasemba, Patrykpoz i 289 gości