NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 02, 2013 0:57 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Gibutkowa pisze:Sroka podałam namiary na Ciebie Gosi (jest w Radkowie na wyjeździe i jest awaria - kocia ciężarówka łażąca po ośrodku). Weź ją tam pokieruj gdzie trzeba.

I
Niestety nie mam gdzie pokierować- ja sama nie mam się do kogo o pomoc zwrócić, sterylizuje na wlasna reke i za swoje fundusze to co mi pod nogi wejdzie...
Mogę jedynie polecic weta dobrego, bo ja nie mam nawet jak dodatkowego kota przechować przy moich 5 +1 tymczasowa kitka...
Obrazek

sroka7

 
Posty: 1452
Od: Pon maja 02, 2011 11:04

Post » Nie cze 02, 2013 8:17 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Wiecie co
Tak jeszcze dopiszę do tej mojej sytuacji.
Tak sobie myślę o tych klientach którzy przychodzą i co do właśnie poruszenia tematu kwiatów na kociarni...
Fakt że nie robiłam tego dla siebie a dla ludzi którzy tam przychodzą, po to żeby jakoś inaczej było - nie pusta goła przytłaczająca bryła w której nawet się siedzieć nie chciało. Ja w domu nie mam ani jednego kwiata wszystkie moje też wylądowały w schronisku. I przypomniał mi się text jednej klientki.
"Zamiast podlewać chabazie to by się Pani zajęła kotami i je chociaż pogłaskała ! " Wiem że ciężko w to uwierzyć i mi też by było gdybym sama tego nie usłyszała. I niestety ludzie się czepiają wszystkiego o wszystko... A najlepsze jest to że od osoby stąd dostałam też kilka kwiatków w tym fiołki. (Nie będę pisała od kogo bo nie wiem czy sobie tego życzy) To po prostu najnormalniej w świecie mi je pokradli. Zostały mi o dziwo 3. Bo ileż to wsadzić małego kwiatka np. do torebki i schować. Co tam coś małego postawiłam to za chwilę tego nie było.
I ogólnie choćbym chciała to jakoś już i tak ostrożnie podchodzę do ludzi którzy tam przychodzą bo tak naprawdę nie wiem czego można się po nich spodziewać czy nie zostanę za chwilę zwyzywana przez kogoś komu coś nie podpasuje.
I dużo ludzi mi mówiło że taką pracę to by każdy chciał mieć, z tym że taka praca jest bardzo niewdzięczna. Właśnie przez garstkę tych ludzi.

Ze stroną po przemyśleniu ruszę bo ona jednak pomagała i wam i kotom ale jeszcze nie teraz, potrzebuję trochę czasu. Z tym że tak jak napisała mi jedna osoba na meila, bez żadnych czatów i żadnej możliwości komentarzy pod zdjęciami. Tylko zdjęcia i opis kota.

_leśna_

 
Posty: 991
Od: Wto sie 19, 2008 15:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 02, 2013 8:34 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

_leśna_ pisze:Wiecie co
Tak jeszcze dopiszę do tej mojej sytuacji.
Tak sobie myślę o tych klientach którzy przychodzą i co do właśnie poruszenia tematu kwiatów na kociarni...
Fakt że nie robiłam tego dla siebie a dla ludzi którzy tam przychodzą, po to żeby jakoś inaczej było - nie pusta goła przytłaczająca bryła w której nawet się siedzieć nie chciało. Ja w domu nie mam ani jednego kwiata wszystkie moje też wylądowały w schronisku. I przypomniał mi się text jednej klientki.
"Zamiast podlewać chabazie to by się Pani zajęła kotami i je chociaż pogłaskała ! " Wiem że ciężko w to uwierzyć i mi też by było gdybym sama tego nie usłyszała. I niestety ludzie się czepiają wszystkiego o wszystko... A najlepsze jest to że od osoby stąd dostałam też kilka kwiatków w tym fiołki. (Nie będę pisała od kogo bo nie wiem czy sobie tego życzy) To po prostu najnormalniej w świecie mi je pokradli. Zostały mi o dziwo 3. Bo ileż to wsadzić małego kwiatka np. do torebki i schować. Co tam coś małego postawiłam to za chwilę tego nie było.
I ogólnie choćbym chciała to jakoś już i tak ostrożnie podchodzę do ludzi którzy tam przychodzą bo tak naprawdę nie wiem czego można się po nich spodziewać czy nie zostanę za chwilę zwyzywana przez kogoś komu coś nie podpasuje.
I dużo ludzi mi mówiło że taką pracę to by każdy chciał mieć, z tym że taka praca jest bardzo niewdzięczna. Właśnie przez garstkę tych ludzi.

Ze stroną po przemyśleniu ruszę bo ona jednak pomagała i wam i kotom ale jeszcze nie teraz, potrzebuję trochę czasu. Z tym że tak jak napisała mi jedna osoba na meila, bez żadnych czatów i żadnej możliwości komentarzy pod zdjęciami. Tylko zdjęcia i opis kota.

Są ludzie i taborety - powtarzam to sobie cały czas i jakoś brnę dalej w tym szambie, bo inaczej się tego nazwać nie da...
Wiem, że takie komentarze krzywdzą, sama jestem dość wrażliwa na krytykowanie w taki sposób, ale chyba jakoś inaczej to do mnie dociera...

reaktywacja strony jak najbardziej :) i faktycznie - po co mają półgłówki komentować i pisać na czacie? Jeżeli ktoś będzie chciał to podawaj swojego maila i tyle!

_ogonek_

 
Posty: 3138
Od: Pon cze 07, 2010 8:17
Lokalizacja: Bielawa/Uciechów

Post » Nie cze 02, 2013 8:41 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

_leśna_, ludzie wszystko wiedzą najlepiej. Jak zaczniesz zamiatać, na pewno znajdzie się ktoś, kto spyta, czemu kwiatów nie przesadzasz.
A pomysł ze stroną bez możliwości komentarzy bardzo dobry. Trzymaj się mocno i odpocznij trochę.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 02, 2013 8:47 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

sroka7 pisze:
Gibutkowa pisze:Sroka podałam namiary na Ciebie Gosi (jest w Radkowie na wyjeździe i jest awaria - kocia ciężarówka łażąca po ośrodku). Weź ją tam pokieruj gdzie trzeba.

I
Niestety nie mam gdzie pokierować- ja sama nie mam się do kogo o pomoc zwrócić, sterylizuje na wlasna reke i za swoje fundusze to co mi pod nogi wejdzie...
Mogę jedynie polecic weta dobrego, bo ja nie mam nawet jak dodatkowego kota przechować przy moich 5 +1 tymczasowa kitka...

Chodziło mi może o tego chłopaka, czy weta który zna tego chłopaka - kogokolwiek... :roll:
Gosia dziś wyjeżdża (pewnie już wyjechała). Okaże się co udało się zdziałać. Czy cokolwiek.

Niestety są miejsca, gdzie nie bardzo jest jak działać, gdzie praktycznie nie ma nikogo... :(

Leśna - własnie to miałam pisać, żebyś całkowicie zrezygnowała z czatu. Przynajmniej tym nie będziesz się denerwować, bo wiesz, ludzie nie znikną. Zawsze gdzieś tam się mogą pojawić, również tutaj.

I od razu moja prośba, tak przy okazji tematu, aby kompletnie ignorować tego typu wpisy ;) i nie wdawać się w dyskusję. Szkoda naszego czasu i nerwów.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 02, 2013 10:04 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

_leśna_ pisze:A najlepsze jest to że od osoby stąd dostałam też kilka kwiatków w tym fiołki. (Nie będę pisała od kogo bo nie wiem czy sobie tego życzy) To po prostu najnormalniej w świecie mi je pokradli. Zostały mi o dziwo 3


Jak pisały dziewczęta - ludzie i taborety.
Takie małe "polnische banditen" ;)
Kiedyś miałem jakąś robotę w markecie i gostek z ochrony pokazywał mi że pomimo kamer czasem i tak nie widać jak kradną, i "taborety" wpadają przez przypadek. Ale jeszcze fajniejsze było jak na filmie widać ile taki taboret zmieścił pod ubraniem - imponujące... Nie mogłem dać wiary.

Nic sobie z tego nie rób. Kijem rzeki nie zawrócisz.
Dzięki takim jak Ty zawsze jest trochę lepiej na tym łez padole.
A kto wie, może jest coś za Tęczowym Mostem ;) (nie koniecznie złoty garnek skrzata ;) )

A jeszcze z innej beczki - te klatki do łapania, z zdalnym zamykaniem - jak wyglądają ? Jak normalne ?

jjw666

 
Posty: 133
Od: Nie sie 19, 2012 11:44

Post » Nie cze 02, 2013 12:54 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Tak. To jest zwykła klatka z dorobioną mechaniką i elektroniką.
Fundacja Tabby - Burasy i Spółka
https://www.facebook.com/BurasySp/

Mjeczysława Naczelnika Pszypatki
https://www.facebook.com/MjeczyslawNaczelnik/

tam jestem łapalna

Gibutkowa

 
Posty: 29640
Od: Pt wrz 04, 2009 17:23
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 02, 2013 15:57 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Ja to bym chyba tam powywieszała takie karteczki, które by mówiły, że jest monitoring. I ewentualnie jeszcze atrapy kamer. Może wtedy chociaż część ludzi by się opanowała :roll: Swoją drogą też strach pomyśleć, jak niektórzy mogą obchodzić się z tymi kotami, gdy wydaje im się, że nikt nie patrzy....

A wiecie co mnie jeszcze zaskoczyło, gdy byłam na kwarantannie 2 tyg temu? Piękny zapach na wejściu :mrgreen: To jest spora sztuka sprawić, żeby zapach był przyjemny, albo chociaż nie gryzący, bo wiadomo, że wśród kilku kotów zwykle trafiają się też biegunkowe.
Obrazek

dase

 
Posty: 321
Od: Czw paź 09, 2008 19:12
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 02, 2013 18:49 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

żeby kwiatka ukraść? :| masakra...Ale kto się chce czepić to przyczepi się o do koloru płytek :mrgreen:
Ja kiedyś byłam bardzo spolegliwa, nie odzywałam się nigdy ale się tego oduczyłam i teraz jestem strasznie cięta na ludzi...

A w sobotę mało by brakowało a byśmy z Edyta dostali w gratisie z Lubina kotkę z 4 maluszków. Na szczęście okazało się, że jest dla nich miejsce u tamtejszej osoby zajmującej się kotami. Musiałam tylko pomóc powyciągać maluszki z kanału pod sklepem. Czekam na zdjęcia i będziemy pomagać w adopcji rodzinki. (swoją drogą dobrze, że akurat Pani tam była jak polazłam bo do głowy by mi nie przyszło że ktoś się tymi kotami zajmował i bym je bez żadnej informacji zabrała :oops: a Panie pewnie by zawału dostały...)
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Nie cze 02, 2013 19:25 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

Mi nie wolno pyskować do niemiłych klientów...

_leśna_

 
Posty: 991
Od: Wto sie 19, 2008 15:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 02, 2013 19:45 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

no mi niby też nie wolno ale czasami nie wytrzymuję :roll:
to najlepiej wypracować jakąś metodę grzecznościową tak żeby nie mógł złożyć skargi ale zrozumiał co ma zrozumieć :wink:
Obrazek

JaEwka

 
Posty: 8795
Od: Wto gru 11, 2007 11:37
Lokalizacja: Wrocław/Lubin

Post » Nie cze 02, 2013 19:50 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

No i przez zęby tak robię.
Tak samo jak klient mnie zwyzywał bo kota chciał teraz a nie później.
yh
Porażka

_leśna_

 
Posty: 991
Od: Wto sie 19, 2008 15:43
Lokalizacja: Wrocław

Post » Nie cze 02, 2013 19:53 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

pyskować nie, ale w zawoalowany sposób powiedzieć, co się myśli - jak najbardziej.
Kradzione lepiej rośnie, dlatego kradną kwiatki. Kiedyś dostałam od sąsiadki kwiatka. Mieszkał na korytarzu, bo nie potrzebował słońca za wiele, a mógł zaszkodzić kotom. Wracałam, widziałam kwiatka i czułam się, jak w domu. Ukradli.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 02, 2013 23:10 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

A takiego sposobu próbowałyście? ;)
http://www.joemonster.org/art/23517/Pro ... _zlodzieja

Kasiaufo

 
Posty: 343
Od: Pon wrz 08, 2008 18:57
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon cze 03, 2013 5:31 Re: NEKO - Grupa Pomocy Kotom [Wrocław]

:lol:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 87 gości