Fundacja Pod Jednym Dachem - gdzie te kocie Domy?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 31, 2013 12:40 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

Nie wytrzymałyśmy ze Starchurką do 4:30, poszłyśmy wczoraj o 23:00 ;-). Po godzinie pojawiła się kotka i natychmiast weszła do klatki. Teraz powinna być już w trakcie zabiegu - straszny z niej chudzielec, mamy nadzieję ją podtuczyć^^. To młodziutka koteczka, z zeszłorocznego jesiennego miotu. Strachulec, więc pewnie będzie wypuszczana w tym samym miejscu po rekonwalescencji.

A kociaki zakichane (dzisiaj były u weta): jest chłopiec i dziewczynka, nazywają się Kokos i Poziomka. Będą potrzebowały Mecenasów!
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt maja 31, 2013 13:00 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

A trzecie kociątko? Zniknęło?
Ja wczoraj znalazłam filmik z jeszcze bezdomnym Linxem (kiedy się pojawił na podwórku potrzebowałam zbliżenia, żeby sobie go pooglądać przez okno, więc użyłam kamery).
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Pt maja 31, 2013 14:13 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

A, nie pisałam o trzecim kociątku - wici sąsiedzkie zadziałały, już dzień po łapaniu kociaków pocztą pantoflową poszło pytanie o trzecie kociątko i zostało zlokalizowane u jednej z karmicielek, która wzięła je do siebie.

Wszystko pod kontrolą^^.
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 02, 2013 14:15 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

Lynx pojechał przed chwilą do swojego Domu :-). Dobrze sprawdzonego, bo swojego dotychczasowego tymczasowego. Strasznie się cieszę ze względu na niego - bo jest tam bardzo kochany, a przez ostatni miesiąc, kiedy jego opiekunowie tymczasowi (już stali! :-) ) byli nieobecni w Polsce - strasznie za nim tęsknili - i z wzajemnością :1luvu: .
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 02, 2013 20:30 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

Wspaniale! :D Dziękuję, że go uratowałaś! :1luvu:
Obrazek

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob cze 08, 2013 17:28 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

Poziomka i Kokos bardzo ładnie się chowają - dzisiaj miały prawdziwą sesję zdjęciową, bardzo chcielibyśmy, żeby znalazły niedługo swoich najlepszych na świecie Ludzi - są mruczące, urocze, słodkie... Koci świerzb z uszu schodzi ładnie, po odpchleniu i odrobaczeniu też im lżej ;-). Tymczasem docierają do nas kolejne i kolejne prośby o pomoc... Rany, rany, straszny ten czerwiec pod tym względem.
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie cze 16, 2013 18:37 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

W całym swoim zabieganiu odkryłam, dlaczego Sezamcio jest taki smutny - nie ma mecenasa! o.O Jak to możliwe?? :(

Najważniejsze jest jednak pytanie, dlaczego ten piękny, wdzięczny Kot nie ma swojego domu :(

...tylko musi się ze mną męczyć... :roll:

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 19, 2013 18:12 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

Nareszcie! :piwa: Kokosek zaszczepiony a także przetestowany na FIV i FeLV (obydwa negatywne, bardzo sie cieszymy :)). Przypominam, że Podgórski Zbój czeka na mecenasa!

Sezamek ma zapalenie krtani. Prawdopodobnie złapał je od Kokosia. Młody zaniemówił, jest osowiały i ma gorączkę. Dostał dużo przeciwzapalnych lekarstw od weterynarza i przez kilka dni powinny pomóc. Miejmy nadzieję, że to wystarczy.

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 19, 2013 20:34 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

Proszę Państwa, ta pani:


Obrazek


od dziś mieszka na stałe ze mną :)

Loa urodziła się w 2006 roku, ma teraz 7 lat, całe swoje dorosłe życie spędziła jako kot azylowy, mieszkając najpierw w kociarni Stowarzyszenia Cichy Kąt, później jako "kot-ciągle-szukający-domu" w domu tymczasowym PJD. Od dziś koniec z tym. Loa nie może nie mieć swojego człowieka.
Chyba zdałam egzamin i mogę spróbować nim być ;)

Loa pozostawała pod czujnym okiem Majorki, jej Mecenaski. Bardzo Ci dziękuję za pomoc, Majorko :)

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 19, 2013 20:42 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

Gratulacje :!: :D

Loa to prawdziwa piękność :1luvu:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 20, 2013 5:37 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

A wyobraź sobie, że jest nawet nieco niefotogeniczna ;)

Sezamek nie chce jeść. Dostał leki przeciwzapalne, ale ewidentnie ma gorszy apetyt.

A to Sezamcio z kumplem ;)

Obrazek

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw cze 20, 2013 8:00 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

starchurka pisze:Proszę Państwa, ta pani:


Obrazek


od dziś mieszka na stałe ze mną :)

Loa urodziła się w 2006 roku, ma teraz 7 lat, całe swoje dorosłe życie spędziła jako kot azylowy, mieszkając najpierw w kociarni Stowarzyszenia Cichy Kąt, później jako "kot-ciągle-szukający-domu" w domu tymczasowym PJD. Od dziś koniec z tym. Loa nie może nie mieć swojego człowieka.
Chyba zdałam egzamin i mogę spróbować nim być ;)

Loa pozostawała pod czujnym okiem Majorki, jej Mecenaski. Bardzo Ci dziękuję za pomoc, Majorko :)
Tym Paniom gratulujemy !

Batka

 
Posty: 8464
Od: Pt paź 24, 2003 11:38
Lokalizacja: Stare Dobre Podgórze

Post » Sob cze 22, 2013 7:02 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

Dziękujemy :D

Sezamek czuje się już lepiej (na środkach przeciwzapalnych i antybiotyku). Normalnie je i pije - to dobrze, bo inaczej pewnie trzeba by mu było robić kroplówki w tę pogodę. Mam nadzieję, że kota nie trzeba będzie dalej diagnozować i skończy się na strachu. Na pewno trzeba będzie zrobić gruntowny przegląd kota, żeby nie okazało się, że doszło do jakichś dużych szkód.

Przypominam, że Sezamek dalej nie ma mecenasa, a naprawdę by mu się przydał...

Obrazek

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro lip 03, 2013 19:44 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

Tak wiele się dzieje :spin2: , że aż zapomniałam napisać, że dołączyła do nas Pipi :D

Obrazek

Pipi ma około 8 miesięcy (?), jest drobniutka, ale za to ma charakterek ;). Zdążyła spróbować ustawić już każdego kota w moim domu.
Ten kot jest klasycznym przykładem bezmyślności jakiegoś człowieka, który do tej pory "zajmował się" nią. Wypuszczana w okolicach ruchliwej drogi kotka w rui pewnego dnia po prostu padła na skraju drogi, leżała, kto wie jak długo, z gorączką - osoba, która ją znalazła była pewna, że Pipi miała wypadek (RTG nie ujawniło żadnych obrażeń wewnętrznych, zresztą podczas sterylizacji był "przegląd" - kot jest cały :D). Na szczęście szybko trafiła do świetnego weterynarza :D, a potem do nas. Jest wysterylizowana, odrobaczona, ful serwis ;).

Oświadczam, że razem z Luelką próbowałyśmy dość długo zrobić jej ostre zdjęcie. Nie da się ;)

starchurka

 
Posty: 1843
Od: Nie sie 26, 2007 0:09
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie sie 25, 2013 21:06 Re: Fundacja Pod Jednym Dachem

A u nas nowe kocię - przybłąkane do mamy Ziółko. Małe, drze się, ma koci katar i zostało nazwane Suzuki.

Chude toto niemożebnie, bidok straszliwyl...
"Wykuj własny szlak przez kraj dziki i surowy..."

luelka

 
Posty: 4356
Od: Sob cze 30, 2007 8:14
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 105 gości