Uwielbiam konie Mam rodzinę na wsi. Gdy wracając z wakacji wstępowaliśmy na wieś ginęłam na długie godz. Po wnikliwych poszukiwaniach można mnie było znaleźć albo w psiej budzie psa do którego mógł podejść tylko wujo bo reszta rodziny bała się psa albo w stajni rozmawiającej z koniem Szkoda że było to wieki temu