Mała Wielka Tosia ♥

[vanesia1]

Nie odczekałam, a trzeba czekać?
bo ja jestem taki czyścioch, że zaraz po siku wynoszę wszystko
Jak Tosia wchodzi do kuwejtu to ja już tam czekam przyczajona z łopatką

[NatjaSNB]

I przy Cat'sBest tak też robiłaś?
To chyba mamy inną odmianę bo ja czekam co najmniej pół godziny po sikańsku... mam wtedy piękną wielką kulę i nic nie rozsypuje się na boki Być może z tym też tak należy... poczekaj z godzinę i zobacz co tam znajdziesz

[vanesia1]

A widzisz, może to dlatego? Ale i tak doczytałam że Sancat się nie zbryla, tylko chłonie, a te napęczniałe granulki spadają na dół. Tak czy inaczej nie podoba mi się to rozwiązanie za bardzo. No i pyli kurczę, takim białym pyłem.. jedyny plus jest taki, że się nie nosi, Tosia już 2 razy skorzystała w kuwety i może 2 ziarenka wyniosła na zewnątrz.
Nie wiem.
Może bentonitowe są lepsze? Ale które? Benki podobno się popsuły.
Madzia, a Wy czego używacie?

[NatjaSNB]

Madzia, a Wy czego używacie?

My ciągle cat's besta i jak poczekam godzinkę to taką mam twardą kulę, że nic a nic nie zostaje w kuwecie z namoczonego żwirku... pod tym względem jest rewelacyjny! Roznosi się troszeczkę, ale przed kuwetą mam dywanik który po prostu odkurzam codziennie... jest tam nasypane głównie jak Tosia idzie kupkę robić i akurat wybierze sobie miejsce przy wyjściu... ona tak kopie, że niedługo z mieszkania będę miała tunel do Japonii

[vanesia1]

To i ja powspominam trochę z okazji Dnia Dziecka..
Zdjęcia kiepściutkie ale jedyne jakie mam z tamtego okresu i bardzo ważne dla mnie. Pokazują, jaką długą drogę przeszłyśmy

[vivien]

[NatjaSNB]

Cudowne kociątko, nie mogło trafić lepiej!
Uratowałaś jej życie

[vanesia1]

Dzięki, bardzo dzięki!
To prawda niestety, jedną łapką była już za TM

[isabell36]

faktycznie ładne z niej było kociątko - chociaż teraz pięknieje z każdym dniem

ja używam Benka grubego lawendowego, ładnie się zbryla ale też czekam, Rysia na łapach wyniesie wszystko - zastanawiam się nad depilacją pomiędzy opuszkami, tunel do Japonii prawie ukończony bo kopią dwie ...
uff to już chyba wszystko przekazałam

aha ładną mam sygnaturkę ?

[vanesia1]

No prze ładną! czad!
Ech, jak to dobrze mieć znajomości...

[isabell36]

No prze ładną! czad!
Ech, jak to dobrze mieć znajomości...

prawda

[ab.]

Sygnaturka suuuuper ładna, prawie tak ładna jak moja ciekawe kto ci ją zrobił
Madzia ma talent i umiejetności za zdrówko

Mała Tosia to kupka nieszczęścia, teraz wygląda jak kochany zadbany koteczek, a nie futerko na pchły. Miała wielkie szczęście, że mimo wszystko poszłaś do tego weta zobaczyć ją, inaczej dawno byłaby za TM.

Madzia gdzie kupujesz żwirek, bo mój nawet jak odczekam to podczas wyjmowania rozpada się. Podobno jakość też zależy od źródła, w którym został zakupiony. Pierwsze opakowanie kupiłam w sklepie na osiedlu i nie był dobry, teraz zamówiłam na zooplus, ma inny kształt worka, ale jeszcze go nie wypróbowałam.

[vanesia1]

I ja właśnie brałam w zooplus, jakość dość kiepska. Natomiast w miejscowym sklepiku zoo kupowałam dobre partie ale brałam tylko najmniejsze opakowania

[NatjaSNB]

Dziewczyny, my catsbest kupujemy na allegro stale u jednego sprzedawcy (hurtownia). Bierzemy od razu 40L wory
Jutro moge dac namiary bo teraz na komorce siedze...
Jak sie odczeka i ladnie ta wielka kulke podkopie zeby ja od dolu zebrac to u nas nic sie nie rozpada
A sygnaturki to sie wie

[vanesia1]

Robię sobie dzisiaj kawkę w kuchni, patrzę, a od strony balkonu Tosia stuka mi łapką w szybę. Wskoczyła na parapet i zaglądała mi do kuchni. Na parapecie stały w doniczkach bazylia, lubczyk i mięta które zasadziła mama, więc postanowiłam przełożyć je na podłogę. A co tam, myślę sobie, niech sobie nieboraczek posiedzi na parapecie.
Nie minęło 5 minut, kiedy weszłam na balkon, wchodzę, patrzę, a tam...



W te pędy kocinę wzięłam pod kran, ale że Tosia walecznym kotem jest, w tej walce oberwałam po nosie łapką utytłaną w ziemi.







Kolejny foch zaliczyłyśmy przy próbie wytarcia ręcznikiem.



Uwierzcie mi, siedziałam na tej podłodze, zamiatałam tą ziemię i śmiałam się sama do siebie, aż nie mogłam złapać równowagi i pacnęłam czterema literami w doniczkę i to co w niej pozostało
Rewelacja