» Śro lip 24, 2013 8:04
Re: może ktoś pomoże...
No proszę, nawet nie wiedziałem, że Rysio ma tutaj swój wątek.
Niniejszym informuję, że kociak trafił do cudownego domu w woj. lubelskim. Edyta, Marcin i ich dwie córki mają już dość spory zwierzyniec (w tym dwa "nieinwazyjne" psy), ale za to duży dom i ogromne podwórko. Widać, że kochają zwierzaki i wiem, że Rysiowi będzie tam dobrze.
Całą akcję przeprowadziła pani Ewa, która oprócz tego, że ma swój azyl na Mokotowie to mocno uczestniczy w pomaganiu kotom w Powsinie.
Fajnie, że się udało.
Dodam ciutkę nieskromnie, że i ja z żoną też troszeczkę pomogliśmy.
Pozdrawiam
Konrad