Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Ostatnie dni przetrwaliśmy dzięki Pomocy :1luvu:

Serum.

Wpłaciła dla Honoratki i kotków 200 zł.Dziękujemy Kochana Gorąco.

Co do Honoratki to niestety jest z nią coraz gorzej.

Silna anemia, odwodnienie.Leki i witaminy które otrzymała spowodowały minimalny wzrost apetytu ale tylko przez 3 dni.Jedna nerka bardzo wyrażnie powiększona.I niestety zapach typowy dla kota z chorobą nerek.Początkowo myślałam że będzie trzeba ją nawadniać dodatkowo, ale ona pije.Bardzo dużo pije ,tylko że wszystko zaraz wydala.Nie przyswaja płynów.

Kłuć nie ma w co nawet.

Ona wie że odejdzie. :roll:

Znosi to z pokorą.Jest wdzięczna i mruczy gardłowo kiedy ją głaszczę.To jest takie inne mruczenie.......

Staram sie przy niej być w każdej wolnej chwili.Żeby wiedziała że jestem blisko.Że jest bezpieczna.Że jest tutaj po to aby mieć spokój w tej ostatniej drodze.....

Jej odejście które wiem że niebawem nastąpi

będzie dla mnie bardzo bardzo trudne.

Coraz więcej mam problemów w stadzie.

Tego sie obawiałam. :roll:

Juz kiedyś o tym wspominałam.Koty się starzeją.

Szarusia - nie wiem czy wytrwa do zimy.Ba nie wiem czy wytrwa do jesieni. :roll:

Jest juz tak słaba że z trudnoscia wskakuje na murek.Schudła mimo tego, ze apetyt ma duży.Ona już sie kurczy ze starości.

Tak samo było z Zezolcią.

Kochani mnie to przeraża...... :roll:

Jestem u niej po 2 lub 3 razy dziennie.Z posiłkiem ale też i po to aby zobaczyć co się dzieje.Czy nie trzeba już aby zabrać....... :roll:

Kochani.Ten wątek czyta ktoś z mojego regionu.Ktoś kto zamiast zająć sie realną i pełnowymiarową pomocą kotom, w tym głównie sterylizacjami,marnuje czas na psucie mojego wizerunku w wielu miejscach.O to się akurat zbytnio nie martwię, bo dla mnie ważne jest to co robię i czy jest to efektywne dla kotów czy nie.Ale..... wkurza mnie kiedy ktoś usilnie stara sie popsuć moje dobre stosunki z ludżmi.Wczoraj Bezdomni dla przykładu się dowiedzieli że pisze o nich o tym że przyłożyli ręce do zlikwidowania kilku kotów.Wcale temu nie zaprzeczyłam, a wręcz przeciwnie potwierdziłam ten fakt.Fakt o którym sami mnie poinformowali zresztą.Nie wiem na co liczy osoba przekazująca im te treści ,ale wiem jedno - chyba zatraciła zdolność realnego postrzegania.I realnej oceny sytuacji.Poprosiłam Bezdomnych wcześniej - żeby jej przekazali sprawę odkrycia produkcji kocich skórek.Bo wiem że i koty od tej osoby tam zostały zabite.I wiecie co?

ona się śmiała z tego.A na inną skórkę którą jej dla picu pokazali Bezdomni - obejrzała i powiedziała że....."że to nie jej kot" :roll:

Cóż za spostrzegawczość.

No, to pozdrawiamy serdecznie :twisted:

Ludzie mnie już niczym nie zaskoczą, absolutnie niczym.

To jak czyta ta osoba wątek, to niech wie, że zło do niej wróci.

potrzebujemy tutaj tylko życzliwych kotom i Izie ludzi
pozostałym dziękujemy

A mnie jeszcze nie przestaje zadziwiac, ze komus nie szkoda naprawde czasu i energii na takie bezsensowne działania...

. Echhhh, szkoda gadać.

Każdy ma jakieś hobby.

Izo, stare koty odchodzą, taka kolej rzeczy.
Musisz to jakoś sobie oswoić.
Wiem, że to trudne, ale mus.

Megana pisze:Izo, stare koty odchodzą, taka kolej rzeczy.
Musisz to jakoś sobie oswoić.
Wiem, że to trudne, ale mus.

Przeżyłam dzisiaj kolejną traumę.Tak.Tym razem traumę.

Kilka dni temu trzymałam w nocy za łapki Felusia, żeby nie był sam kiedy odchodził.Dobrze że nie trwało to długo.W tym samym dniu znalazłam resztki innego kota.Młodego niespełna rocznego kota.Dzisiaj straciłam dwie kotki ze stada.W tym jedna w tak tragicznych okolicznościach ,że nawet nie potrafię o tym teraz napisać.To wszystko w przeciągu zaledwie kilku dni.

Nie wiem jakim cudem nakarmiłam koty w mieście i resztkami sił dojechałam na moje działki ,żeby nakarmić koty.Serce miałam w gardle a łzy mieszały się z deszczem.Jechałam jak w amoku, po tym co zobaczyłam i po tym co się dzisiaj wydarzyło.Jeżeli jest Ktoś kto jest to w stanie wytrzymać to dobrze.Ja nie jestem......

Pilnie.Potrzebuje na sobotę zdobyć środki na sekcje.W granicach 60-80 zł.Bardzo proszę o Pomoc Kogoś kto ma konto w tym samym banku co ja.Będę mogła oddać po 10. czerwca.

Proszę o Pomoc.Mam niewiele czasu.Chcę ustalić od czego pochodzą rany na ciele kotki, bo są wręcz nieprawdopodobne.Mam pewne przypuszczenia ale muszę to potwierdzić.

Proszę w imieniu nie żyjącej już Trusi [*]

Iza, niestety nie zdąże tak, zeby doszło na dzisiaj

. Zrobie przelew w poniedziałek, może da rade od kogos pozyczyc na już...?
Az sie boje pytać o Trusie [*]

...

ultra75 pisze:Iza, niestety nie zdąże tak, zeby doszło na dzisiaj . Zrobie przelew w poniedziałek, może da rade od kogos pozyczyc na już...?
Az sie boje pytać o Trusie [*] ...

Musze to zrobić dzisiaj.Nie mogę czekać z ciałem.Tutaj sekcja jest bardzo ważna, bo mam pewne podejrzenia.

Szukam cały czas.Może Ktoś zauważy....Pomoże.To bardzo ważne.

Mam obiecaną Pomoc na sekcje.Kotydwa12.Dziękuje.

Widzę....czuję...Pomóż nam Pomagać - SZCZECIN -

Kto przegląda forum