Nim 7schr. Łódź.Marlon chory- powrót z adopcji:(( od str.81

ruru pisze:zadzwonię, a jakie godziny Ci odpowiadają, gdyby umawiać?

obojętne, najmniej pasują od 13-15, bo Mała często śpi w dzień, ale jak nie pójdzie spać, to też nic się nie stanie.... każde godziny odpowiadają....

fifi jesteś aniołem :1luvu:

Goyka pisze:fifi jesteś aniołem

Magnolia też tak twierdzi.

i nawet podobna :ok:

ruru pisze:i nawet podobna

ojj.... tam... przecież wy też byście to samo zrobiły, gdybyście mogły. Akurat teraz mogę, bo jestem na wolnym i to wszystko ;-)

P.S. Emirek coraz lepiej :ok:

pokój już opanowany, nie boi się jak ktoś wchodzi, leży na parapecie i takie tam ;-)

Do kotów moich to w ogóle super. Koty wąchają sobie noski i nic :1luvu:

Emir zapędza się już w nowe rejony domu, a że nie ma czego się tutaj bać, to sam się straszy... :mrgreen:

np na strychu wywalił jakieś pudło i ze strachu w nogi... schował się, prychł i nie pozwolił się zabrać na dół... musiałam go rozmiziać i wtedy można z nim robić co się chce. Słodziutki chłopak!!!!

Widać, że czuje się lepiej, jedyne co to oczko jeszcze w 1/3 przysłonięte i trochę jeszcze go ściąga na lewą stronę, jak zatrzepocze uszami, to nawet potrafi się przewrócić z powodu tych kłopotów z błędnikiem... ale jest lepiej niż było :ok:

fifi2005 pisze:P.S. Emirek coraz lepiej pokój już opanowany, nie boi się jak ktoś wchodzi, leży na parapecie i takie tam Do kotów moich to w ogóle super. Koty wąchają sobie noski i nic Emir zapędza się już w nowe rejony domu, a że nie ma czego się tutaj bać, to sam się straszy... np na strychu wywalił jakieś pudło i ze strachu w nogi... schował się, prychł i nie pozwolił się zabrać na dół... musiałam go rozmiziać i wtedy można z nim robić co się chce. Słodziutki chłopak!!!! Widać, że czuje się lepiej, jedyne co to oczko jeszcze w 1/3 przysłonięte i trochę jeszcze go ściąga na lewą stronę, jak zatrzepocze uszami, to nawet potrafi się przewrócić z powodu tych kłopotów z błędnikiem... ale jest lepiej niż było

kochany lewek :ok:

Skarpetko niech stanie się CUD :ok:

chociaż raz :ok:

Ja też potrzymam kciuki :ok:

a co w końcu z jutrem? fifi jedzie ze Skarpetką na to usg? ktos jej pomoże w lecznicy?

prosimy wklejajcie piękny bannerek ślicznej biednej Skarpetki - może ktoś ją zauważy i uratuje:

ruru pisze:Banerek dla Skarpetki:

Kod: Zaznacz cały
[URL=http://tiny.pl/h8zp9][IMG]http://img716.imageshack.us/img716/8285/skarpetka.jpg[/IMG][/URL]

Farcia pisze:Skarpetko niech stanie się CUD chociaż raz

Niech sie stanie :ok:

Goyka pisze:a co w końcu z jutrem? fifi jedzie ze Skarpetką na to usg? ktos jej pomoże w lecznicy?

mam nadzieję, że wszystko jutro się uda :ok:

dzięki wielkie magicmada!

ruru pisze:
Goyka pisze:a co w końcu z jutrem? fifi jedzie ze Skarpetką na to usg? ktos jej pomoże w lecznicy?

mam nadzieję, że wszystko jutro się uda
dzięki wielkie magicmada!

trzymam kciuki żeby wyniki nie były takie złe :ok:

Jakby co, mogę wspomóc Skarpetkę zakupem leków i karmy. DT w wydaniu JoannElle wyglądałby obecnie następująco: ciągłe podróże między Łodzią i Krakowem, w towarzystwie trzech innych kotów, w tym Gryzeldy, która BARDZO ciężko znosi nowe koty w domu. Z tego, co czytam, pakowanie tego biedactwa w coś takiego byłoby praktycznie znęcaniem się nad nią dla poprawienia własnego i tylko własnego samopoczucia?
Co nie zmienia faktu, że jak gdziekolwiek w Polsce znajdzie się dom dla niej, po prostu wezmę ją, wsadzę w samochód i zawiozę - o ile stan jej zdrowia na to pozwoli. Żal mi jej potwornie po prostu.

JoannElle pisze:Co nie zmienia faktu, że jak gdziekolwiek w Polsce znajdzie się dom dla niej, po prostu wezmę ją, wsadzę w samochód i zawiozę.

Tak jak Magnolię :kotek:

Teraz żeby USG było rokujące jakoś przyzwoicie...

Nim 7schr. Łódź.Marlon chory- powrót z adopcji:(( od str.81

Kto przegląda forum