


Pewnie bidulek ostatni z miotu

U mnie też tak kiedyś było. Gdy rodzeństwo już grandziło, ostatni dopiero otwierał oczka, ciągle chorował.
Ale nadrobił i wyrósł na pięknego kocura. Nie potrafiłam go oddać i jesteśmy razem ponad 16 lat.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Użytkownicy przeglądający ten dział: ametyst55, Meteorolog1 i 295 gości