
Pani Basia widuje w porcie nowego, oswojonego kota, wczoraj nie miałam czasu, ale dziś (o ile nie będzie burzy, na którą się zanosi) podjadę go poszukać, bo jeśli to kotka, to trzeba będzie ją wysterylizować, żeby nam się stadko nie powiększyło... Na tą chwilę wszystkie koty w porcie mieliśmy wysterylizowane i żadne kociaki się tu nie urodziły w ostatnich latach, a jedna niewysterylizowana kotka mogłaby narobić dużego kłopotu, bo takie kociaki urodzone na wolności ciężko potem złapać.