minęło 4 lata, wciąż poszukiwany

ja juz nic nie mogę

Strasznie mi przykro. To smutne, że tutaj ludzie mają kilka zwierzaków albo i więcej, a mimo to zawsze są skłonni do pomocy, a gdzie indziej nie może się znaleźć miejsce dla jednej uratowanej, kochanej suni ("bo pies to kłopot" - ludzie mnie osłabiają chwilami).

Sonia bardzo potrzebuje DOMU :!:

Ona nie powinna wrocic na pole :!:

sytuacja na dzisiaj jest taka:
zapytano mnie, o której będę zabierała sunię w piatek bo .........
nie mam jej gdzie zabrać......
nie mam komu jej przekazać......
nie mam środków na jej utrzymanie (jest 1\3 worka karmy)
nie mam na szczepienie przeciwko wściekliźnie, a wychodzę z nią na spacer codziennie.

co tydzień karmię 2 psy na polu i pewnie odwiozę Sonię tam skąd wzięłam.......

tak myślę...... czy naprawdę w tym kraju nie ma człowieka mającego dom z ogrodem, kochającego psy, który w zamian za comiesięczną wpłatę czy karmę na adres nie wziąłby psa? Rozumiem, można mieć trudności z utrzymaniem kolejnego pyska -w sensie: wykarmić- karma, mięcho, suplementy, szczepić, zaopiekować medycznie....... ale przy pomocy finansowej to jest do przyjęcia.

Usiąść i płakać.

Dostałam 50zł od Ani P, które doszły na jej paypal od Agaty Sz.
Nie wiem, czy mam Ci je przesłać?

A może na dogomanii by pomogli?
Kurde, nie mam pojęcia co zrobić:(
Jakieś fundacje psie?
Tu mało kto zagląda.
Sama nie wiem jak tu trafiłam, bo zazwyczaj nie zagladam do tego działu:(

na dogo zrobili akcję - z tego co wiem od ludzi z miau- pod hasłem do schronu...... na fb podobnie czyli .... z oczu proszę z oczu ...i czyimiś rękami najlepiej ....

Alienor chyba pisała na dogo ona najlepiej wie co i jak .... ja mogłabym cos pokręcić ..... ale przypomina mi się, że tam w którymś momencie zajęto się bardziej moim rzekomym kontem na dogo niż szukaniem dt dla niej - ale mogłam pokręcić co gdzie i kiedy, także Alienor może to zweryfikować .... jak pokręciłam to przepraszam.

A tak swoja drogą od osoby, która tą akcję rozkręciła do dnia dzisiejszego nie dostałam przeprosin - kolega na moje jojczenie usilne :mrgreen:

sprawdził czyje to konto - moja ciekawość została zaspokojona - konto jest jakiejś hodowczyni psów jakiejś dziwnej razy .... mówił, że rozmowa którą czytał dot. odchowania jakiegoś szczeniaka\młodego psa? chyba trudnego w hodowli i potem było coś o jego wyglądzie na wystawie - cos w tym stylu mi powiedział. Generalnie super. Tylko gdzie przepraszam?

Caragh czy te pieniądze coś zmienią? Gdzie ja ją wezmę w piątek? Do samochodu? Na jak długo? Dzień? Dwa?

Do obozu koncentracyjnego dla psów nie oddam jej. Nie.
Zobacz co się działo na fb? Zabrać z oczu, do schronu a potem.....? Sonia jest u mnie od 14 kwietnia czy jest dla niej dom? Ona siedziałaby już półtora miesiąca tam. I co dalej? Brak dt dla jednego psa ..... a gdy jest ich parę setek? A wolontariuszy ilu? Skazana na dożywocie za niewinność. Psychika psa siada. Wiesz jak go trudno (a często jest to zupełnie niemożliwe) zsocjalizować? To sadyzm jest.
Osobom uważającym, że schron to nic strasznego...... w dalszym ciągu polecam jednodniową wizytę tam. Tym z "delikatniejszą" psychiką polecić mogę w pakiecie taniego psychiatrę oraz taniego terapeutę celem dojścia do równowagi emocjonalnej po wizycie.

Wiesz schron schronowi nie równy.
JA bywam w schronie u nas i aż miło patrzeć na tych wolontariuszy idących na sp[acer. Ale napewno nie wszystkie maja szczęście mieć opikuna.

Ale do zreczy.
Kurcze a może dałoby sie jakiś odpłatny hotel.
Zawsze łatwiej jest o pieniądze.

Generalnie ponieważ były dziwne jazdy (m.in. płatny DT za naprawdę sporą sumę jak mi uświadomiono na pw) nie zaglądałam tam od dawna. Ogólnie rzecz biorąc psy miały trafić do Ciapkowa w Gdyni - ale potem du..o, bo sunia okazała się mieć ruję etc. i zamiast w boksie i ona i oni - ona wylądowała w kojcu u znajomej Kinnia, reszta psów dalej się tam wałęsa na tym polu lub nie żyje - trudno mi stwierdzić. Zamieściłam tam podsumowanie sytuacji na teraz, dałam link do tego wątku. Jako że nie jestem osobą "decyzyjną" ani na miejscu, więc nie sądzę, że ma sens prowadzenie przeze mnie tamtego wątku. Jeśli ktoś stąd ma konto na dogo i chciałby przejąć prowadzenie wątku - zapraszam, chętnie przekażę w dobre ręce. Nie sądziłam, że będą takie rzeczy się działy w kwestii tych psów i że się to tak pokomplikuje.