Adopcje...młode persiaki nadchodzą!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Nie maja 26, 2013 6:18 Re: Adopcje...TOMASZ jedzie do domu!

:mrgreen:
Kotkinsie to dla Ciebie-
-wizerunek Leosia , który warto by przesłać temu Panu/Chamu.
Obrazek
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Nie maja 26, 2013 7:54 Re: Adopcje...TOMASZ jedzie do domu!

Monika_Krk pisze::mrgreen:
Kotkinsie to dla Ciebie-
-wizerunek Leosia , który warto by przesłać temu Panu/Chamu.
Obrazek



Umarłam :ryk:

" precyzyjne państwo interpunkcyjne " - cudo
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie maja 26, 2013 12:28 Re: Adopcje...TOMASZ jedzie do domu!

Monia już w swoim domku...wczoraj ją zawiozłam, ciężko mi było oj ciężko :crying: chociaż wiem, że będzie miała tam dobrze....jej towarzysze to spokojne i spacyfikowane koty a duzi bardzo serdeczni i przejęci

Karina zrobiła wydarzenie, w którym komentuje i opisuje pierwsze chwilę Moni w domku, nie trzeba się logowac, żeby móc poczytac i zdjęcie obejrzec

https://www.facebook.com/events/3720480 ... ser_joined
jo.anna
 

Post » Nie maja 26, 2013 13:04 Re: Adopcje...TOMASZ jedzie do domu!

jo.anna pisze:Monia już w swoim domku...wczoraj ją zawiozłam, ciężko mi było oj ciężko :crying: chociaż wiem, że będzie miała tam dobrze....jej towarzysze to spokojne i spacyfikowane koty a duzi bardzo serdeczni i przejęci

Karina zrobiła wydarzenie, w którym komentuje i opisuje pierwsze chwilę Moni w domku, nie trzeba się logowac, żeby móc poczytac i zdjęcie obejrzec

https://www.facebook.com/events/3720480 ... ser_joined



Jeeeju - Karina - Jo.anna - Monia - brak mi słów.
Jakże się cieszę - fantastyczna sprawa.
Ej ludzie , tak na marginesie - ale rudy egzo jest Gigant vel Giguś c'nie ? :mrgreen: ( musiałam się mocno powstrzymywać, żeby nie zjeść go żyffffcem :wink: :mrgreen: ) haaa - jest mistrzu.
Błękitna Lady - to już w ogóle szczyt szczytów, kocie Himalaje .
Monia bądź szczęśliwa - masz najfajniejszych Dużych Człowieków i Puchatych Kotów na świecie.
Obrazek
Z lęku przed rusycyzmem wielu naszych braci, nie mówi „kot się czai”, lecz „kot się herbaci” ---- Jan Sztaudynger
Obrazek...ObrazekA tu znajdziesz nasz koci wątek: http://tiny.pl/hk6cq

Monika_Krk

Avatar użytkownika
 
Posty: 4693
Od: Wto lis 27, 2012 12:51
Lokalizacja: Kraków - tu żyją Smoki, Lajkoniki i Koty .

Post » Nie maja 26, 2013 22:06 Re: Adopcje...TOMASZ jedzie do domu!

Moniu bądź szczęśliwa, pożegnanie było trudne, nawet mój tż się dziś przyznał, że smutno mu się zrobiło jak sprzątał miski Moniutka i jego tam nie było :(, koty już nie sterczą pod drzwiami poza Karmelem, który jak nigdy nie sterczał tam dłużej niż minuta dziś ponoć cały dzień pod drzwiami....chyba jeszcze nie wie, że tam nikogo już nie ma...
jo.anna
 

Post » Pon maja 27, 2013 20:15 Re: Adopcje...TRAGEDIA U WASI-pomocy!!!

Dziś stało się coś, co mnie zbiło z nóg i wbiło w fotel.

W sobotę rano dostałam smsa od Zosik.
To ona adoptowała Wasię , wraz z mężem.
Wiecie tego "dachowego norwga"- mega-kota olbrzyma. Cudo wielkie.
Wasia stał się ukocheniem wielkim, członkiem rodziny.
Każdy jego ruch był podziwiany, wzbudzał zachwyt i (słuszne!) okrzyki podziwu.
Wasia trafił do ludzi, którzy go POKOCHALI.
Tak z całego serca, po prostu.

Dwa miesiące temu Marta i jej mąż mnie odwiedzili: opowiadali o Wasi, o tym jak o niego dbają, jak się starają, jak Duży zrobił mu drapak...Łezka mi się kręciła w oku, bo pamiętam jak się z Kasią z Kociego Świata martwiłyśmy o to , czy wielkiego "zwykłąsa" w ogóle ktoś zechce, czy się pozna na jego wspaniałym charakterze...
"Zosiki" nie aplikowały o Norweg, mimo ,że i takie koty wtedy były.
Nie pisali ,że może "biały albo czarny bo nam do kanapy pasuje"
Nie. Oni chcieli WASIĘ.
Li.
Tylko.
Jedynie.

Kot oddał im całą miłość i troskę: czeka na państwa w oknie, chodzi za nimi jak pies i gada, gada...

Od pewnego czasu Wasia zaczął ciężej oddychać.
Na początku państwo składali to na karb jego trudnej przeszłości.
Ale było coraz gorzej- Wasia mimo wspaniałego karmienia schudł, oddech miał coraz cięższy.

Wetrynarz wysłał kota na prześwietlenie.
I okazało się ,że żołądek i przedni odcinek jelit jest straszliwie rozdęty- padło straszne "ciało obce albo guz!".
Zosiki się spłakały...i postanowiły walczyć.
Zawieźli Wasię do znanej kliniki weterynaryjnej w Mikołowie.
I zaczęła się diagnostyka: tomografia komputerowa, rinoskopia...
Wykazały jednoznacznie , że problem Wasi nie ma źródeł w przewodzie pokarmowym - kot ma ekstremalnie zwężoną tchawicę z naciekiem. Nie wygląda to na guza, raczej na stary stan zapalny - jest tam tak wąsko ,że Wasia oddychając łyka powietrze , stąd ma to rozdęcie żołądka i jelit.
Na wszelki wypadek trzeba jeszcze zrobić biopsję w miejscu naciekania.
Żeby wykluczyć nowotwór.
Biopsja będzie jutro.

Jeśli okaże się ,że to "tylko" zapalnie - będzie można podać leki i nawet nie trzeba będzie operować.
Tylko...

Dzisiejsze koszty (tomografia i rinoskopia) to suma 1050 zł.
Zosiki zapłaciły z tego 150 zł.
Mają jeszcze jakieś oszczędności ,ale ...nie takie.
Bo jutro jest biopsja i potrzebne jest znowu 400 zł za samo pobranie materiału i wysłanie na badanie histopatologiczne.
Właściciel kliniki zgodził się rozłożyć płatność na raty.

Powiem krótko : Zosiki nie mają takiej sumy.
I wiem, wiem, że pomagacie Ewissko i że to ,iż proszę jest po prostu bezczelne...

Ale proszę.
Pomóżcie wyleczyć wspaniałego, wielkiego, burego Wasię.
Zosik obiecała ,że jak tylko odbije finansowo - pomoże innemu kotu.
Ja daję na dobry początek ,zaraz jutro wpłacam.

Bo to nie jest sprawiedliwe, że kot odnalazł swój dom a ludzi swojego kota i teraz miałoby się to TAK skończyć!!!
Więc proszę.

Kłaniam się Wam do kolan i proszę.

Każdy grosz, każde 10 zł się liczy i to bardzo.

Pomóżmy uratować Wasię!!!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 27, 2013 20:29 Re: Adopcje...TRAGEDIA U WASI-pomocy!!!

Powiedziała kotkins i zapomniała o numerze konta :P

kfiatek 1983

 
Posty: 1436
Od: Wto paź 04, 2011 22:15
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Post » Pon maja 27, 2013 20:40 Re: Adopcje...TRAGEDIA U WASI-pomocy!!!

kfiatek 1983 pisze:Powiedziała kotkins i zapomniała o numerze konta :P


Dokładnie :roll:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24273
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pon maja 27, 2013 20:44 Re: Adopcje...TRAGEDIA U WASI-pomocy!!!

To wobec tego poproszę - podaję konto na pw ja albo Zosik

:)
Ostatnio edytowano Pon maja 27, 2013 21:21 przez kotkins, łącznie edytowano 1 raz

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 27, 2013 20:45 Re: Adopcje...TRAGEDIA U WASI-pomocy!!!

o, konto jest :)
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon maja 27, 2013 20:47 Re: Adopcje...TRAGEDIA U WASI-pomocy!!!

kurczę, przykra sprawa


a może by tak wydarzenie na fb ? mogę zrobić jutro...z doświadczenia wiem, że ludzie z fb chętnie kasę wpłacają o ile osoba jest prywatna i rozpaczliwie błaga o ratowanie życia kota, który ma dom, co Wy na to ? potrzebne by były jakieś aktualne zdjęcia i poniesione już wydatki ( jakiś paragon czy coś ) i opis sytuacji

z jednego wydarzenia, które zrobiłam kiedyś dla psa w ciągu tygodnia 1000 pln się uzbierało
jo.anna
 

Post » Pon maja 27, 2013 20:51 Re: Adopcje...TRAGEDIA U WASI-pomocy!!!

Ty się Ania nie pytaj , Ty RÓB!!!

Zaraz powiem Zosikom ,żeby przysłały zdjęcia Wasi.
Napisz , skad jest- to kot porzucony w wynajmowanym mieszkaniu wraz z 9 Norwegami.
I że ma najlepszy dom na świecie:)

Zrób Ania PROSZĘ!!!!
ZRÓB!

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 27, 2013 20:52 Re: Adopcje...TRAGEDIA U WASI-pomocy!!!

okej, okej

zaraz się za to zabiorę, tylko foteczki niezbędne
jo.anna
 

Post » Pon maja 27, 2013 20:55 Re: Adopcje...TRAGEDIA U WASI-pomocy!!!

Sprawa już nadana Zosik.

Zaraz jej smsa pośle dla pewności:)

kotkins

 
Posty: 8403
Od: Pt mar 25, 2011 22:39
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon maja 27, 2013 21:08 Re: Adopcje...TRAGEDIA U WASI-pomocy!!!

Jak będzie wydarzenie na FB to podajcie - udostępnię...
Obrazek
Jej Kocia Wysokość Królewna Psotka ;-)

NataliaJas

 
Posty: 98
Od: Wto sty 08, 2013 14:52

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości