Koty trzy i my.... KOŃCZYMY.....

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt maja 24, 2013 16:29 Re: Koty trzy i my.... Pracuję !!!!!!!

puszatek pisze:nie bardzo sobie wyobrażam to pakowanie herbatek w torebeczki a potem w koszulki :oops: skąd w ogóle u Was jest ta herbata i w czym :?: tam na miejscu nie mogli jej zapakować ?


Basiu, nasza fabryka jest największą na świecie tego koncernu. Herbaty przyjeżdżają z całego świata, takie w liściach, w normalnych papierowych workach. U nas produkuje się z nich najróżniejsze mieszanki.
Część rozsyłana jest dalej w postaci mieszanek, część pakowana - w torebeczki , w puszki, w kartoniki.
Maszyna sypie herbatkę na bibułę, robi z tego torebkę, doszywa sznureczek z przywieszką, na to nakłada koszulkę i pakuje do kartoników. W tempie ok 18 tys torebeczek na godzinę na godzinę :mrgreen:

alab108 pisze:ja nie wiem czy to dorosłe owady zżeraja liście, wydaje mi się , że to ich larwy, które siedzą pod liśćmi, takie pomarańczowe obrzydliwe. Żrą i wydalają takie czarne odchody. Trzeba sprawdzać pod liśćmi i niszczyć bo rzeczywiście potrafią całą roślinę wtrążolić :evil:

Cześć, Aluś :1luvu:
Ja czytałam, ze ta czarna paćka to właśnie larwy. Same chrząszcze są niegrożne, ale łatwiej je niszczyć niz larwy.No i zimą jakas tam forma rozwojowa schodzi do podziemia i konsumuje cebulki.

AnnAArczyK pisze:Witam cieplutko w zimny piątek:)
Też miałam takie piękne lilije i też mi robactwo skonsumowało, teraz nie mam żadnych kwiatków, w zeszłym roku nie mogłam pracować w ogródku :cry: to teraz rok mam ubogi, było parę tulipanów, jedynie rododendrony mają się dobrze...


Witaj , Zuziu - wszystkiego najlepszego :1luvu: , bo domniemywam :wink: , że jesteś dzisiejszą solenizantką, podobnie jak ametystowaa.
Rododendronów zazdraszczam szczerze. Mój ogródek jest malutki, nie ma w nim miejsca na takie krzaki. Mogłabym wprawdzie zagospodarować trochę łąki , która dawno , dawno temu była trawnikiem, ale na to potrzebny jest czas i pieniądze.A ja nie mam ani tego ani tego. :mrgreen:
Tulipany w tym roku też nie obrodziły. Zonkil jest jeden :cry: , hiacynty zostały dwa. Generalnie mam cebulowe i byliny, dosadzam gladiole.
Dziewczyny zaogrodzone - dlaczego piwonie wciąż mi nie kwitną :?: :?: :?: :?:

No , zamiast o kotach zrobiło się roślinnie :mrgreen:
O kotach będzie jutro.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16634
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 24, 2013 17:00 Re: Koty trzy i my.... Pracuję !!!!!!!

piękna i miła Zuzanno :1luvu: :1luvu: spełnienia wszystkich marzeń...................

Obrazek





na fb mi się nie udało :oops: :oops:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 24, 2013 20:20 Re: Koty trzy i my.... Pracuję !!!!!!!

izka53 pisze:
puszatek pisze:nie bardzo sobie wyobrażam to pakowanie herbatek w torebeczki a potem w koszulki :oops: skąd w ogóle u Was jest ta herbata i w czym :?: tam na miejscu nie mogli jej zapakować ?


Basiu, nasza fabryka jest największą na świecie tego koncernu. Herbaty przyjeżdżają z całego świata, takie w liściach, w normalnych papierowych workach. U nas produkuje się z nich najróżniejsze mieszanki.
Część rozsyłana jest dalej w postaci mieszanek, część pakowana - w torebeczki , w puszki, w kartoniki.
Maszyna sypie herbatkę na bibułę, robi z tego torebkę, doszywa sznureczek z przywieszką, na to nakłada koszulkę i pakuje do kartoników. W tempie ok 18 tys torebeczek na godzinę na godzinę :mrgreen:

alab108 pisze:ja nie wiem czy to dorosłe owady zżeraja liście, wydaje mi się , że to ich larwy, które siedzą pod liśćmi, takie pomarańczowe obrzydliwe. Żrą i wydalają takie czarne odchody. Trzeba sprawdzać pod liśćmi i niszczyć bo rzeczywiście potrafią całą roślinę wtrążolić :evil:

Cześć, Aluś :1luvu:
Ja czytałam, ze ta czarna paćka to właśnie larwy. Same chrząszcze są niegrożne, ale łatwiej je niszczyć niz larwy.No i zimą jakas tam forma rozwojowa schodzi do podziemia i konsumuje cebulki.

AnnAArczyK pisze:Witam cieplutko w zimny piątek:)
Też miałam takie piękne lilije i też mi robactwo skonsumowało, teraz nie mam żadnych kwiatków, w zeszłym roku nie mogłam pracować w ogródku :cry: to teraz rok mam ubogi, było parę tulipanów, jedynie rododendrony mają się dobrze...


Witaj , Zuziu - wszystkiego najlepszego :1luvu: , bo domniemywam :wink: , że jesteś dzisiejszą solenizantką, podobnie jak ametystowaa.
Rododendronów zazdraszczam szczerze. Mój ogródek jest malutki, nie ma w nim miejsca na takie krzaki. Mogłabym wprawdzie zagospodarować trochę łąki , która dawno , dawno temu była trawnikiem, ale na to potrzebny jest czas i pieniądze.A ja nie mam ani tego ani tego. :mrgreen:
Tulipany w tym roku też nie obrodziły. Zonkil jest jeden :cry: , hiacynty zostały dwa. Generalnie mam cebulowe i byliny, dosadzam gladiole.
Dziewczyny zaogrodzone - dlaczego piwonie wciąż mi nie kwitną :?: :?: :?: :?:

No , zamiast o kotach zrobiło się roślinnie :mrgreen:
O kotach będzie jutro.

Powiem szczerze nie wiem. Moje też licho kwitną, pełno pączków takich jakby zaschniętych a kilka tylko kwitnie. Zaobserwowałam na tych pączkach kopulujące naliściaki, ale czy one też np. wysysają sok z pąków i dlatego zasychają ? Powinno się sadzić, przesadzać w sierpniu, co czynię :ok:
Nie za głęboko też wiem, na zimę na wierzch wokół krzaka rozłożyć obornik ( wg mojego znajomego ), ja obsypałam kompostem, piwonie lubią wilgoć ( staram się podlewać, ale czasem nie wiem co mam podlewać, bo za duży teren i za dużo roślin :mrgreen: ) Dlatego nic mądrego nie doradzę, może Ewa?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt maja 24, 2013 20:46 Re: Koty trzy i my.... Pracuję !!!!!!!

alab108 pisze: Powinno się sadzić, przesadzać w sierpniu,


Taaa, też się o tym dowiedziałam - po fakcie :evil:
Ale pierwszy krzaczek kupiłam cztery lata temu wczesną wiosną, zielona w temacie byłam jak wiosenna trawka :mrgreen: , a kobieta na targowisku zapewniała, że już teraz zaraz zakwitną. :mrgreen:
Dwa następne są trzecią wiosnę - juz wiedziałam , że trzeba wsadzać dokładnie na tę samą głębokość, i - w miarę możliwości - tak samo skierowane wzgl. stron świata. Potem doczytałam o sierpniu.... :oops: Ale już powinny się przystosować , a one wciąż focha mają :evil:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16634
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 24, 2013 20:54 Re: Koty trzy i my.... Pracuję !!!!!!!

To spróbuj je w tym roku przesadzić w sierpniu :mrgreen: Może załapią :ok:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pt maja 24, 2013 21:00 Re: Koty trzy i my.... Pracuję !!!!!!!

alab108 pisze:To spróbuj je w tym roku przesadzić w sierpniu :mrgreen: Może załapią :ok:


nieeeee, a fżyciu :mrgreen:
tam też stało napisane, że aklimatyzacja moze trwać pięć lat 8O . Juz niewiele zostało :mrgreen:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16634
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt maja 24, 2013 21:21 Re: Koty trzy i my.... Pracuję !!!!!!!

z tego co opisujesz to fajną masz pracę przy tych herbatkach tzn. ciekawą :ok: kiedyś się zastanawiałam jak oni transportują dojrzałe banany :oops: a one dojrzewają pod gazem w Polsce
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 24, 2013 21:46 Re: Koty trzy i my.... Pracuję !!!!!!!

puszatek pisze:z tego co opisujesz to fajną masz pracę przy tych herbatkach tzn. ciekawą :ok: kiedyś się zastanawiałam jak oni transportują dojrzałe banany :oops: a one dojrzewają pod gazem w Polsce


Podobnie jak cytrusy. A jak się chce aby pomidory szybciej w domu doszły , to trzeba dać im do towarzystwa jabłka.
Praca jest fajna, ale ciekawa tylko na początku, dopóki nie pozna się całego procesu produkcji , to takie Jak to jest zrobione , czyli program na Discovery,.
Potem to juz proza i nuda. Albo złość, jak dziś , gdy maszyna wybitnie odmawiała przyjaznej i konstruktywnej współpracy. Chyba dawała znać , że już piątek :mrgreen: Nie wie , biedna , że jutro tez popracuje :mrgreen:
I ja też biedna :cry: :wink:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16634
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob maja 25, 2013 14:59 Re: Koty trzy i my.... Pracuję !!!!!!!

izka53 pisze:
alab108 pisze:To spróbuj je w tym roku przesadzić w sierpniu :mrgreen: Może załapią :ok:


nieeeee, a fżyciu :mrgreen:
tam też stało napisane, że aklimatyzacja moze trwać pięć lat 8O . Juz niewiele zostało :mrgreen:


Niestety peonie są bardzo humorzaste. Miałam dwa kolory ( biały i czerwony). Pięknie co roku kwitną. Zamarzył mi się jeszcze różowy. Ok 10 lat temu dostałam od sąsiadki część wielkiego krzaka, który rozsadzała. Do dziś nie zakwitł ani razu......Już mu obiecuję, że w następnym roku zostanie wywalony......i nic....
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob maja 25, 2013 15:30 Re: Koty trzy i my.... Pracuję !!!!!!!

Ewa to tak jak mój jaśminowiec :ryk:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Sob maja 25, 2013 20:30 Re: Koty trzy i my.... Pracuję !!!!!!!

puszatek pisze:piękna i miła Zuzanno :1luvu: :1luvu: spełnienia wszystkich marzeń...................

Obrazek





na fb mi się nie udało :oops: :oops:



Domniemam, że to do mnie, chociaż polemizowałabym z tym określeniem "piękna" :lol:
Dziękuję bardzo, a na fejsie się udało, trzeba było tylko kliknąć w linka ;)

Pozdrawiam ciepło!

ametystowaaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 114
Od: Sob lip 07, 2012 22:07
Lokalizacja: Berlin/Poznań

Post » Sob maja 25, 2013 20:47 Re: Koty trzy i my.... Pracuję !!!!!!!

skoro tu zajrzałaś paskudo :wink: :lol: to choć napisz co u malutkiej Wiktorynki ?
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 26, 2013 12:26 Re: Koty trzy i my.... Pracuję !!!!!!!

Cześć , dziewczyny :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

puszatek pisze: co u malutkiej Wiktorynki ?


Dziś mija miesiąc w szpitalu. Wybroczyny rozlały się na całe ciało. Lekarka pociesza, ze lepiej , ze są wylewy podskórne niż miałyby być znów wewnętrzne. Poza tym wyniki dobre, krwi utajonej nie ma, młoda czuje sie dobrze. Od dwóch tygodni sterydy w niezmniejszonej dawce. Wszystkie mozliwości leczenia zostały wykorzystane.Rekordzistka na oddziale leżało trzy miesiące :evil:

EVA2406 pisze:Niestety peonie są bardzo humorzaste. Miałam dwa kolory ( biały i czerwony). Pięknie co roku kwitną. Zamarzył mi się jeszcze różowy. Ok 10 lat temu dostałam od sąsiadki część wielkiego krzaka, który rozsadzała. Do dziś nie zakwitł ani razu......Już mu obiecuję, że w następnym roku zostanie wywalony......i nic....


Ale mnie pocieszyłaś :mrgreen: :mrgreen:
Ja nawet nie wiem , jakie kolory mam, ale chyba czerwone i różowe.

A skoro znów o kwiatkach - taki mały zakątek w ogródku, zdjęcie z przed kilku dni. o dziś zimno, wietrznie, choć teraz zaczyna słonko wychodzić.
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

I takie tam różne kocie fotki
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

I wczorajsza sesja na parapecie w kuchni. Obok moje stapelie, które znów ucierpiały. No cóż, skrawek parapetu mały, a koty dwa :mrgreen:
Obrazek
Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us


Uploaded with ImageShack.us
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16634
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie maja 26, 2013 14:39 Re: Koty trzy i my.... Pracuję !!!!!!!

Pietruszka nawet świat poznaje przez komputer :lol: :lol: Misiulka wącha kwiaty :lol: istny raj :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 26, 2013 15:13 Re: Koty trzy i my.... Pracuję !!!!!!!

puszatek pisze:Pietruszka nawet świat poznaje przez komputer :lol: :lol: Misiulka wącha kwiaty :lol: istny raj :1luvu:


taaaa, nawet Gucio nauczył się juz , ze klawiatura jest tabu. Pietka niestety nie :( W ogródku wszystkie koty uwielbiają leżeć , gonić się i rozrabiać. Jakby całej łąki / czyli trawnika nie miały /.Dla kotów to jest raj , mnie bardzo podoba się Pietrucha na drzewie.

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16634
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Marmotka, Paula05 i 139 gości