OTW9- ...

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt maja 24, 2013 7:00 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za dziewunie :1luvu: :1luvu:
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt maja 24, 2013 7:07 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Alienor pisze::ok: :ok: za dziewcznki i za Was :ok: :ok: Też nie cierpię mieć na tymczasie maleńtasów - kruche malizny są i zanim wyjdą na koty to zgon zaliczam co najmniej raz dziennie :( .

Przeżyłam coś takiego o 4 rano jak Taszę zobaczyłam.Zrobiłam takiego rabanu,że Janusz raczył był oczy otworzyć. Jest w szoku cały czas bo nie położył się. Mała obrobiona. Znaczy się małe i Mania. Coś tam skubła w misce Taszeńka.

Dostałam takie cosik na maila.Nie zamierzam na razie odpowiadać bo humor mam maksymalnie zdołowany. Ale jeśli ktoś ma życzenie....Zawsze mnie zadziwia odwaga :twisted: tzw piszących. Głosisz swoje poglądy, masz ograniczony zasób słów, masz jakieś żale do świata... to podpisz się. Ale ludziska boją się.
wojtekmarta81 Ogłoszenia tego użytkownika

wojtekmarta81

"Już chyba powoli wkurwiają ci obrońcy zwierząt, przez których cierpią właśnie zwierzęta! Dlaczego? Bo sobie nie mogą znaleźć domów.Ile osób w Polsce mieszka na wsi? Czy ktoś sobie wyobraża zabezpieczony taras? Pole? Koty od wieków były kotami i żyją i mają się dobrze. Teraz się okazuje, że rzadko który może wychodzić. Koty w XXI wieku stały się inwalidami?? Człowiek rezygnuje z kota, albo z człowieka rezygnują, bo dom ma być taki, siaki, sraki i owaki, czyli na bank nie ten, więc kot dalej pozostaje w DT, bo opiekun sobie wymyśla cuda. A ja myślę, że koty nie są rzadkością, wręcz przeciwnie, więc nie należy tak grymasić...Żeby balkon i okna były zakratowane, żeby był drugi kot, żeby nie był, żeby wziąć z rodzeństwem, że dzieci nie może być, że mogą być, żeby nie wychodził, żeby wychodził, ale pod nadzorem (na wsi będę z kotem na smyczy - jasne, żeby się pukali w czoło na mój widok ) No szok! Już chyba bezpieczniej dziecko mieć, bo na kota mało kto ma, okazuje się, warunki! Są rożne petycje , w różnych sprawach, proponuję taką , żeby przywrócić kotom ich kotowatość! To nie są zwierzęta specjalnej troski do cholery! To nie są zwierzęta, które wymagają cierpliwości od właściciela! To piękne, zwinne, smukłe i przede wszystkim samodzielne stworzenia! Ja rozumiem, że ślepy, głuchy to średnio samodzielny, ale nie co drugi! A już chyba największy absurd, jaki przeczytałam w ogłoszeniu (chyba odgórnie druga część i zapomnieli skasować) Kot jest bardzo łowny, wyłapie myszy, np. w stajni. Szukamy dla niego domu tylko NIEWYCHODZĄCEGO.Znowu przeglądam ogłoszenia i znowu szlag mnie trafia, znów domki tylko NIEWYCHODZĄCE nawet dla kocura, któremu zdjęcie zrobiono na tarasie. Mieszkam prawie (albo i zupełnie) na wsi, wokół piękne tereny, pełno rasowców z okolicznych domów(jakoś im się krzywda nie dzieje), można pohasać. Gdybym była kotem, to bym to 1000 razy wolala niż siedzenie w czterech ścianach, bo ktoś mnie uważa za sierotę! Co innego, jak kot ewidentnie nie może, kaleki, czy cokolwiek innego...Człowiek mieszkający na wsi mógłby wziąć nawet kilka, ale nie weźmie, bo się będzie musiał okratować , bo gdzieś tam po ulicy przejedzie samochód. Dzieci też może samochód potrącić, więc może trzymajmy je do 18 roku życia w domu??Mój kot ma sierść, jak pociągniętą lakierem, śpi ze mną w łóżku, a dodatkowo ma chorobę sierocą (szybko bez mamy) więc mi ciumka ucho rano i wychodzi. Właśnie to był główny powód dla którego wynajęłam tu mieszkanie, żeby miał swobodę...I odkąd tu mieszkam, zdaję sobie sprawę, że ludzie z miasta z kolei nie zdają sobie sprawy z realiów życia na wsi, a te biedaczyska, które to PILNIE szukają domu (ale 62% ludzi odpada)
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt maja 24, 2013 7:23 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Hehe, dostałam coś identycznego i od tego samego użytkownika, hmmmm
Obrazek Obrazek

Chatte

 
Posty: 1405
Od: Śro kwi 02, 2003 8:46
Lokalizacja: Józefów - Warszawa

Post » Pt maja 24, 2013 7:31 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Ciekawostka. Ale ktoś ma dużo czasu i energii. Szkoda tylko, że nie poświęca jej na coś pożytecznego i boi się podpisać pod swoimi poglądami.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt maja 24, 2013 8:08 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Mail 8O
Maleńkie nie wygłupiajcie się w taki sposób i szybko zdrowiejcie :ok: :ok: :ok:
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 24, 2013 8:42 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Dajcie maila na pw - mam do wydania kota do domu wychodzącego. Kyo jest śliczny, rudy, kawał (wykastrowanego) kocura, z tym że lubi wyłącznie panie w wieku 50+. No i facetów nie znosi - zbliżając się do koteczka każdy facet ryzykuje podrapanie i nasikanie do butów. :mrgreen: . Baby poniżej 50tki tylko podrapie i obsyczy. 8)
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Pt maja 24, 2013 11:59 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Jesteśmy po kosultacjach wetowskich. Mała Tasza jest na kroplówkach i dokarmianiu conwa. TZ pędzikiem poleciał po elektrolity dla Taszeńki co sprawdziły się przy Żuniu.Matko, kroplówka takiej chudzieńce...Ta wielka igła, ta za mała skórka...
Niestety to może być wszystko. Ale stawiamy na robale ale małe wykończone są chorobowo. Taszeńka zawsze była sprytniejsz i bardziej żwawa a teraz... Obraz nędzy i rozpaczy. Kciuki mocne na prawdę potrzebne.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt maja 24, 2013 12:07 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Najcieplejsze myśli, Asiu.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Pt maja 24, 2013 12:10 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Tasza, Tami! :ok:
zdrowiejcie, Maleńkie!
:ok: :ok: :ok:
Obrazek

violet

 
Posty: 4631
Od: Pon sty 07, 2013 17:17
Lokalizacja: koło Torunia

Post » Pt maja 24, 2013 12:41 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

och, dzieciaki ciągle nie mogą wyjść na prostą, ciągle "coś" :(
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt maja 24, 2013 12:49 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
:1luvu: :1luvu:

iwona66

Avatar użytkownika
 
Posty: 10969
Od: Pt paź 23, 2009 15:40
Lokalizacja: warszawa - wołomin i jeszcze dalej :)

Post » Pt maja 24, 2013 13:01 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

ASK@ pisze:Jesteśmy po kosultacjach wetowskich. Mała Tasza jest na kroplówkach i dokarmianiu conwa. TZ pędzikiem poleciał po elektrolity dla Taszeńki co sprawdziły się przy Żuniu.Matko, kroplówka takiej chudzieńce...Ta wielka igła, ta za mała skórka...
Niestety to może być wszystko. Ale stawiamy na robale ale małe wykończone są chorobowo. Taszeńka zawsze była sprytniejsz i bardziej żwawa a teraz... Obraz nędzy i rozpaczy. Kciuki mocne na prawdę potrzebne.


no właśnie myślałam przez chwilę że sie pogubiłam w imionach a tu się okazuje, że najpierw Tamunia nie domagała bardziej a teraz Taszka :cry: kciuki za obydwie :ok: :ok:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt maja 24, 2013 14:25 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Lubię "kiedysiejsze" opowieści. Teraz nie ma już tak fajnych, można co najwyżej, że się kasy nie ma...
To tak jak z powieściami Chmielewskiej - te wydawane do lat 90 są super, późniejsze - po kilku próbach już większości nawet nie czytałam... (A propos, ostatnio przypominałam sobie przygody Tereski i Okrętki, m.in. na Mazurach).
A nr konta jednak przyślij :)
Obrazek Kawunia?

koteczekanusi

 
Posty: 3666
Od: Pon sty 07, 2008 12:03
Lokalizacja: Warszawa - Żoliborz

Post » Pt maja 24, 2013 16:29 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

koteczekanusi pisze:Lubię "kiedysiejsze" opowieści. Teraz nie ma już tak fajnych, można co najwyżej, że się kasy nie ma...
To tak jak z powieściami Chmielewskiej - te wydawane do lat 90 są super, późniejsze - po kilku próbach już większości nawet nie czytałam... (A propos, ostatnio przypominałam sobie przygody Tereski i Okrętki, m.in. na Mazurach).
A nr konta jednak przyślij :)

Już podsyłam.
Dzięki

Wszystko czerwone dalej mnie bawi.
Stałym elementem naszych rodzinnych opowieści jest brak funduszy :wink: . Jakoś to się nic nie zmieniło i czasem robi się to nudne. Szczególnie pod koniec miesiąca. :mrgreen: A co do niegdysiejszych opowieści to ja mam i realne, równie fajne. Ile blondynek dyga np przed gadającym bankomatem? Ale to już było...

Tasza dalej mało fajnie. Chętnie je conwę .O tyle fajnie. Zaraz kroplówka. Posiłki przybyły w postaci córki. Z TZ robienie kroplówki to jak bieg z przeszkodami. Igły trzeba pilnować, kota trzeba pilnować...i nieustannie przypominać by z rękami trzymającymi kota nie spierniczał.Wystarczy pisk by już kot wyszedł z igły.
Tami za to (puk,puk...) biegusiem podejmuje próby speidzielenia z pokoju. Nuuudzę siem, nuuuudzem siem... słychać nieustannie. Nie ma z kim się bawić. Kłóci się o jedznie także. Oczki jak to oczki. Lepsiejsze lewe daje jej pole widzenia. :wink: Tami to cfaniaczka wiedząca jak urobić nas.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56005
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt maja 24, 2013 16:34 Re: OTW9-Żuk(*)...Tasza i Tami...Nie ma tak lekko...

Tasza, Tami - zdrowiejcie dziewczynki :ok: :ok: Jesteście śliczne, kochane, dbają o Was więc się wykażcie :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 14 gości