KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

wibryska pisze:Majeczka zjadła całe suche tylko okruszki zostały
zewnętrzna miseczka na mokre pusta,
w fotelu też troszkę zostało mokrej karmy i cała sucha

bo w zewnętrznej miseczce to ja tylko resztki kuraka zostawiłam, widocznie chłopaki dojadły w nocy. Mokrego im nie dawałam już, bo wszystkie obżarte po kokardę były, więc by się tylko zmarnowało. A za kurę to Cioci Duszek trzeba dziękować

misek w fotelu nie znalazłam :oops:

nawet zaglądałam, ale może nie do tego fotela?

to dziękuję cioci Duszek za kurczaczka

fotel Wojtusia to ten przy klatce Dyzia i z tyłu są miseczki
ja je kłade jak najdalej bo jak wskakuje to się rozsypuje sucha karma

Dziewczyny. czy uważacie że Maja jest dla kogoś zagrożeniem?
Ja tak nie uważam i myślę, żeby nie zamykać jej juz w klatce.

mgska pisze:Dziewczyny. czy uważacie że Maja jest dla kogoś zagrożeniem?
Ja tak nie uważam i myślę, żeby nie zamykać jej juz w klatce.

ja napisałam wczoraj w dzienniku, że bym spróbowała, ale może nie na noc, tylko w ciągu dnia - żeby rano wibryska ją wypuściła, a osoba po południu - oceniła stan psychiczny Wojtusia. Majka go zaczepia, ona chce się bawić, on na nią prycha. Oskar to pikuś, poradzi sobie, najwyżej Majce z liścia strzeli, tylko Wojtunio...
miałam jeszcze jeden pomysł na Majkę, ale Wam nie powiem

ja zauwazyłam,ze to bardzoiej Oskar rozrabia niż Maja.

mgska pisze:ja zauwazyłam,ze to bardzoiej Oskar rozrabia niż Maja.

no to wczoraj akurat musiały się zamienić rolami - Oskar siedział w oknie albo łaził po nas, a Majka latała na zmianę albo za piłką albo za Wojtkiem :lol:

ja widziałam wczoraj jak przerażony Wojtuś pogoniony nagle przez Majkę
wcisnął się pod ten niski blat szklanego stolika

przeczołgał sie pod nim i uciekł przed nią...

on bardzo się boi jej nagłych ataków, nie wie że ona ma taki rodzaj "zabawy"

może gdyby była dłużej wypuszczona od mojej wizyty do popołudniowej
to już by się tak nim nie interesowała - nie wiem...

wibryska pisze:Oskarek wskoczył na fotel obok klatki Dyzia i buczał na niego

dobra, uciekam do naszych dzieci :ok:

Jutro zdam relację.

Sluchajcie wykupilam pakiet 130 ogloszen u Catangel dla Dyzia i Emirka. Wlasnie dostalam wiadomość od Catangel z pytaniem co z ogloszeniami dla 2go kota bo Dyzio już ogloszony a nie dostala materialow do ogloszen drugiego. Z uwagi na to ze Emirek znalazl domek u fifi :1luvu:

proponuje przekazac pakiet na innego kota pozostawiam Wam decyzje ktory najbardziej ich potrzebuje- moze zbiorcze ogloszenia maluchow? Moze Wojtus i Oskarek? Dajcie znac

Maluchy jeszcze nie są gotowe do adopcji, muszą się wykurować

przed chwilą zadzwoniłam do lecznicy, zapytałam o możliwość narkozy dożylnej dla Dyzia
i pani doktor :1luvu:

powiedziała, że Dyzio będzie wykastrowany na dniach

tu cudnie

nie wiem czy Dyzio będzie tego samego zdania

ale jakoś mu wytłumaczymy, że to po to, żeby jak najszybciej znalazł dom

andorka pisze:Maluchy jeszcze nie są gotowe do adopcji, muszą się wykurować

maluchy czyli te kociaki ?
http://kotylion.pl/charytatywna-kocieta ... -ich-oczy/

Ja byłabym za ogłoszeniami albo dla Majeczki, albo dla Oskarka.
Oskar bije Wojtusia i wydaje mi się, że nie ma sensu robić im wspólnego ogłoszenia, bo Wojtusiowi chyba lepiej będzie w domu bez Oskarka.
O Wojtusia jakieś zapytania są - ale o Majeczkę ani o Oskara nikt kompletnie nie pyta

wibryska pisze:
andorka pisze:Maluchy jeszcze nie są gotowe do adopcji, muszą się wykurować

maluchy czyli te kociaki ?
http://kotylion.pl/charytatywna-kocieta ... -ich-oczy/

Tak

KOTYlion - mamy lokal - przed i po str.56 :)

Kto przegląda forum